W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Juan Mata ma nadzieję, że w nowym sezonie będzie jak najczęściej występował w Manchesterze United na środku boiska.
» Juan Mata czeka na początek nowego sezonu
Hiszpan po transferze z Chelsea nie zawsze grał na swojej nominalnej pozycji. Zmiana formacji Czerwonych Diabłów na 3-5-2 oraz 3-4-1-2 sprawia, że Mata częściej będzie występował tuż za napastnikami.
– Mam nadzieję, że te ustawienia będą dla mnie idealne. Czuję się bardzo komfortowo grając na środku za dwoma napastnikami – mówi Mata.
– Mogę też grać defensywnie jako pomocnik i ofensywnie jako napastnik, jeśli tylko zajdzie taka konieczność.
– Moim zadaniem jest asystowanie i strzelanie goli. Mogę to robić na tej pozycji i mam nadzieję, że będę miał świetny sezon.
Mata przed startem sezonu wyjawia również, że nie ma żadnego zatargu z Ryanem Giggsem, który będąc tymczasowym menadżerem, dwukrotnie pominął go przy ustalaniu składu.
– Giggs rozmawiał o tym ze mną. Powiedział całej drużynie, że zamierza wykorzystać cały skład. Dodał też, że w tamtej sytuacji potrzebował innego zawodnika. Dla mnie to w porządku. Kiedy przyszedłem do klubu, to był dla mnie bardzo dobry i nie zapomnę mu tego – dodaje Mata.
seth: same newsy może najwyższych lotów nie są, ale czemu nie wrzucić na polską stronę info, które dotyczy Man United?? przecież wygląda to na cytat z Maty więc jak najbardziej uzasadniona jest obecność tego newsa. a poziom pudelka to przede wszystkim reprezentują niektórzy użytkownicy w swoich komentarzach..poziom obniża się z roku na rok i to mnie martwi..
Bossicky: Mata jest niesamowitym zawodnikiem, myślę że razem z Rooneyem skutecznie pociągną ten zespół.
Co do newsa, skoro w ogóle o tym wspomniał i zaprzecza to znaczy, ze mogło coś być na rzeczy...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.