Wenger potwierdza ofertę United za Vermaelena

jaratkow: Dokładnie TAK

grzeho16: Skończyć wzmocnienia w bloku defensywnym?
Sam widzisz że mamy na razie tylko 5 ŚO licząc Blacketa. Wyobraź sobie teraz co będzie jeśli załóżmy 2 z naszych obrońców złapie kontuzje. Jest to bardzo możliwe bo jak sam z resztą twierdzisz wszyscy nasi ŚO są podatni na kontuzje. W takim wypadku zostaje nam trzech środkowych obrońców, a przy obecnym ustawieniu z trzema ŚO to trochę kiepsko wygląda bo nie ma wtedy nawet ani jednego zmiennika. Ja liczę na jeszcze 2 transfery środkowych obrońców i może jednego ŚP

kckMU: W razie kontuzji będziemy grać 4-4-2, tak powiedział van Gaal.

nexilus: Lepiej wydać teraz 30 za nastolatka z potencjałem, niż za 2 lata dać 50, albo kupić średniaka za 10. A z tego co kojarzę ( mogę się mylić) to z tej samej szkółki wyszedł chociażby Bale.

jaratkow: Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.08.2014 18:04

".. nie daje jakości..."
Nasi Chłopcy w marnym stylu skończyli ligę a teraz, ledwie po trzech tygodniach pracy z nowym sztabem, wygrali wszystkie sparringi w Stanach. Jeśli LvG był w stanie tchnąć coś nowego w naszych graczy to może to samo stanie się z Vermaelenem? Każdy transfer to ryzyko. Co było z Adamsem po przyjściu na Anfield? Co z Torresem na Stamford Bridge? Osobiście bardziej przemawia do mnie budowa drużyny w oparciu o solidnych
rzemieślników niż szukanie artystów, którym niekoniecznie będzie po drodze z resztą
drużyny. Vidal? Dobry gracz ale ma problem ze sobą: nie wie czy chce wielkiej kasy w
United w zamian za co będzie musiał zap...ć czy robić za gwiazdora w słynnym cyrku o
nadgryzionej zębem czasu reputacji. Vermaelen ma już swoje doświadczenie. Ma też coś do udowodnienia. Zatem na jego rywalizacji o miejsce w obronie United mogą skorzystać wszyscy: United, my kibice a przede wszystkim wszyscy młodzi (w szczególności) defensywni gracze naszego Klubu.
Wolę by LvG intensywnie popracował z szeroką kadrą United, był w ścisłym kontakcie z trenerami naszych młodocianych drużyn niż na prawo i lewo szastał milionami funtów na transfery i tygodniówki. Wielu narzeka, że kupując przepłacamy a sprzedajemy za bezcen. Może najwyższa pora skończyć z tym. Kupić za rozsądne pieniądze 1-2 rzemieślników, wykreować kilku własnych młodych graczy i... pokazać tym za 50mln jacy głupi byli z tą swoją pazernością. Dla wielu gra w United to faktycznie okazja do zarobienia wielkiej kasy. Ja wolę oglądać piłkarzy, dla których United znaczy trochę więcej niż tygodniówka

ferdas: Nie zebym watpil w Van Gaala ale przypominam ze rok temu to samo pisalscie o Moyesie "wie co robi.." Moyes sciagnal sobie Kudlatego i myslal ze podbije świat i sobie w myślach pewnie myślał "bede drugim Fergie'm, beda mowic o mnie ze kupil Fellainiego swojego najlepszego gracza i kontynuuje sage Fergusona"

jaratkow: No to porównaj ferdas grę (nawet nie wyniki) podczas ubiegłorocznego touru i obecne. W tym roku zagraliśmy z bardziej wymagającymi rywalami a gra była... nieporównywalna. Gdy oglądałem przed rokiem sparringi United tłumaczyłem sobie, że to "początki Moyesa i że jakoś to ogarnie". Burdello pozostało do końca. Dziś wiem, że nawet jak zostanie tak jak jest - to i tak będzie lepiej.
Masz prawo nie podzielać mojej opinii. Ja też czasem korzystam z mego i nie zgadzam się z twoim specyficznym sposobem wygłaszania sądów. Na szczęście niedługo Van Gaal i czas zweryfikują nasze "widzimisię" :-)

nexilus: @jaratkow: Dokładnie, ale takie czasy nastały w footballu niestety. Nie chcą przychodzić do United, bo wola PSG, i inne twory co płaca niebotyczne ceny za transfer i dokładają jeszcze większe wynagrodzenia. W sumie nie ma się co dziwić, bo odkąd pojawiły się petrodolary w tym sporcie kasa rządzi. Niewielu jest grajków, którzy chcą grać dla klub, bo to ich marzenie, teraz większość przejmuje się bardziej stanem konta.

jaratkow: @nexilus: smutne co piszesz ale prawdziwe.
I właśnie dlatego, by zachować wyjątkowość United, nie mam presji na jakieś kosmiczne transfery. Poza tym wierzę w siłę tego, co na zapleczu United budowano przez tyle lat. Myślę, że aby przywrócić przynajmniej większą część tego co odebrał nam Moyes wystarczy wykorzystać właściwie obecny stan posiadania. LvG to potrafi. Do tego regularnie co roku jakiś spektakularny transfer i swobodnie pokażemy na boisku ile naprawdę są warte petrodolary w porównaniu z jakością United

Lukasz1989: Lepszy Vlaar w dobrej dyspozycji który na mundialu pokazał, że może być zaporą nie do przejścia niż Vermaelen kontuzjowany i nikt nie wiem jak będzie grać gdy dojdzie do zdrowia

nexilus: W Arsenalu zawsze szpital trwał długo nie wiadomo z jakich powodów. Zobaczcie na Fabregasa, ile w Arsenalu był niedostępny, a ile w Barcy. Wiem, że różnica w ligach (stylu) jest znaczna, ale myślę, że wcale nie jest taki ze szkła.

mcis: .... na dnich sadu ostatecznego...

grzeho16: http ://transfery.info/68678,agent-potwierdza-oferte-dla-vidala

mario93: Ja juz nie wytrzymam, prawda jest taka ze narazie jedyne kim sie interesujemy to Vermalen, Wenger sobie nic nie wymyślił bo nie jest to dziennikarz jakiegoś szmatlawca. Jestem pewien ze oprócz niego juz nikogo nie kupimy i jestem tego pewien od dawna. Dziwią mnie tylko ciagle informacje na tej stronie, które nie zawierają żadnych faktów odnośnie transferów a jedynie spekulacje. Dlatego powiedzmy sobie raz i zakonczmy temat: kupimy w tym okienku juz tylko średniaków na obronę i tyle, czy to wystarczy? Okaże się, ale patrząc na mądre transfery Chelsea, raczej mistrza w tym roku nie będzie, a TOP4, tez nie wiadomo, w końcu liczymy dziś głownie na graczy którzy przed tourne każdy chciał wywalić na ryj. No ale ja za wyniki nie odpowiadam więc cierpliwie poczekam na efekty

jaratkow: Mniej istotne czy do obrony trafi gwiazda typu Hummels, a najważniejsze by był to zawodnik, który z obecnymi graczami United stworzy dobrze rozumiejącą się formację. Przecież nazwiska nie grają

ferdas: zaraz znajda sie tutaj polonosci - specjalisci ktorzy powiedza, ze kontuzjogenny to zle okreslenie i powinienes powiedziec "podatny na kontuzje", otóż nie, kolego dobrze powiedziałeś bo nawet tłumaczenie ostatniej autobiografii Fergusona zostalo uzyte ze slowem kontuzjogenny w tym konteksćie, więc doinformujcie się zanim zachcecie zabłysnąć, pozdro 600

Zyvold: Brawo ferdas, zabłysnąłeś! To, że jakiś koleś tak napisał w tłumaczeniu, to nie znaczy, że musiał być na 100% poprawny.

ferdas: nawet gdyby to jakie to ma znaczenie, kazdy wie o co chodzi, szkoda ze nie byliscie tacy elokwentni na maturze z polskiego... ja bede uzywal terminu 'kontuzjogenny' na zlosc wszystkim malkontentom

Zyvold: Ktoś, kto poprawnie używa polszczyzny i stara się pokazywać błędy innym to wg. ciebie malkontent? Straciłem wiarę. Jak dla mnie koniec dyskusji.

ferdas: i bardzo dobrze. zegnam

Biafra: Powołam się na opinię eksperta z Poradni Językowej Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. dra hab. Mikołaja Skarżyńskiego.

Zacznę od tego, że segment genny nie jest sufiksem, ale drugim członem wyrazów złożonych, wnoszącym znaczenie 'pochodzenia' lub 'przyczyny'. Tak więc np. czynnik inflacjogenny to 'taki [czynnik], który powoduje inflację, jest przyczyną inflacji, jest inflacjotwórczy', rakogenny to 'taki, który powoduje raka - rakotwórczy', kryzysogenny - 'powodujący kryzys - kryzysotwórczy'. Analogicznie kontuzjogenny to 'taki, który powoduje kontuzje'. Wynika z tego, ze nie można odnosić owego przymiotnika do zawodników, chcąc wyrazić znaczenie 'podatny na kontuzję', można natomiast powiedzieć, że np. boks jest dyscypliną kontuzjogenną, czyli taką, której uprawianie może powodować (powoduje) powstawanie kontuzji. Natomiast powiedzieć, że zawodnik X jest kontuzjogenny znaczyłoby, że ów sportowiec powoduje kontuzje u innych stykających się z nim zawodników (a może i u siebie nawet), czyli jest po prostu niebezpieczny dla otoczenia (ewentualnie także dla siebie). Nie sądzę jednak, by koniecznie trzeba było tak właśnie mówić - można to wyrazić znacznie prościej, nie uciekając się do "uczonych" słów. Poza naszym tu zainteresowaniem pozostaje oczywiście kłopot, co zrobić z takim osobnikiem.

Zapamiętajmy raz na zawsze: kontuzjogenny - sport; podatny na kontuzje - sportowiec.

A to, że pan Skonieczny tak pisał, cóż. Gratuluję fantazji ;)

ferdas: ja tam jakiejs radochy nie mam bo szkoda mi troche kanonierów, ich gracze ktorych mieli za ikone wytarli sobie nimi tyłek i zdaje się że znowu to nastąpi, wolalbym Hummelsa albo jakies wzmocnienie z prawdziwego zdarzenia, jakos nie odczuwam radosci z tego, chyba ze dotyczyloby to Realu, Barcelony , Chelsea albo City

szesze12345: Jones>Vermaelen>Evans

indyk: No za Tobą raczej nie...

ferdas: No pewnie ze tak Matep, widze ze w koncu ktos to zauwazyl.