Cleverley: Zamierzam wyciągnąć wnioski z tej krytyki

– Krytyka sprawia, że masz trochę grubszą skórę. Takie rzeczy trzeba przyjąć na klatę. Taki jest futbol – mówi Cleverley.

– Kibice są pasjonatami i chcą widzieć swój zespół wygrywający mecze. Kiedy drużyna nie wygrywa, to mają prawo uważnie jej się przyglądać. Zamierzam wyciągnąć z tego wnioski, a nie skupiać się na negatywach.

– Oczywiście, że trochę mi się dostało. To boli, kiedy krytyka pochodzi od własnych kibiców i tak czułby się każdy. Chcę jednak udowodnić ludziom, że byli w błędzie.

– Nie jestem jednak tutaj po to, aby rozmawiać o tym, co było u Davida Moyesa. Teraz mamy otwartą drogę i będziemy grać pod wodzą nowego menadżera. Wszyscy w to wierzymy, podążamy w odpowiednim kierunku i najważniejsze, że znów gramy jak zespół.

– Nowy menadżer powiedział nam, abyśmy myśleli jako drużyna. Indywidualnie sprawy też mają się dla nas dobrze. Uważam, że mogę wpasować się w jego oczekiwania. Nie sądzę, abym musiał znacząco zmieniać moją grę, bo Van Gaal lubi ludzi, którzy podają, poruszają się po boisku i takich, którzy rozumieją grę.

– W Stanach Zjednoczonych zagrałem trochę minut i czuję, że jestem w formie. Wygraliśmy wszystkie mecze, jeden po rzutach karnych, więc wracamy do bycia czołową drużyną – dodaje Cleverley.