Manchester United pokonał w rzutach karnych drużynę Interu Mediolan, utrzymując tym samym pozycję lidera w grupie A International Champions Cup. Sprawdźmy, czego dowiedzieliśmy się po tym meczu.
» Ashley Young radzi sobie coraz lepiej
1. Louis van Gaal wie, jak studzić zapał
Fani Manchesteru United w ostatnich dwunastu miesiącach nie doświadczyli zbyt miłych emocji, tak więc nowe nabytki klubu oraz zwycięstwo 7:0 w debiucie Van Gaala ogromnie rozbudziło ich oczekiwania. Niemniej, sam menedżer zaczął już studzić zapędy kibiców.
Zwycięstwo 3:2 nad Romą byłoby bardziej niż akceptowane przez Davida Moyesa, a może nawet u sir Alexa Fergusona, jednak Van Gaal natychmiast wyraził swoje niezadowolenie. "Radzimy sobie dobrze, ale ciągle rozglądamy się za obrońcami. Kilku defensorów odeszło, więc musimy ich zastąpić".
Po pokonaniu Interu w rzutach karnych, Holender zwrócił uwagę na dwukrotne zachowanie czystego konta, ale podkreślił ponownie, iż linia defensywny wymaga pewnych wzmocnień.
Jego przekaz jest prosty: radzimy sobie nieźle, ale musimy jeszcze lepiej. Holender bowiem doskonale zdaje sobie sprawę, że rozegranie 38 spotkań w Premier League nie jest jakimś tam sprintem, ale poważnym maratonem.
2. Nowy system wymaga ciągłej nauki od piłkarzy
Chris Smalling jest pierwszym, który zyskał na pojawieniu się nowego menedżera i zmianie formacji. Nowe ustawienie 3-5-2 wymaga trzech środkowych obrońców, co oznacza, iż Smalling wreszcie może regularnie występować na swojej nominalnej pozycji. Jednak wiąże się z tym większa odpowiedzialność i świadomość gry.
- Uczymy się każdego dnia i wierzymy, że damy radę - wyznał Chris. Warto jednak pamiętać, że nieuchronnym jest fakt, iż graczom przyzwyczajonym do gry w 4-3-3, przyzwyczajenie się do nowego systemu zajmie więcej niż kilka tygodni.
- Wszystkie ataki zaczynają się od tyłu, więc naszym zdaniem jest branie udziału w każdej akcji i przekazywanie piłki pomocnikom, najszybciej jak tylko możemy, aby porządnie ukąsić rywala - dodaje Anglik. Takie słowa są jak muzyka dla uszu fanów United, którzy mocno frustrowali się w zeszłym sezonie, oglądając nieporadność na skrzydłach swojej drużyny.
3. Van Gaal wie, jak wejść do głów piłkarzy
Jose Mourino był pierwszym, który zdecydował się zwrócić uwagę, jak ogromną sumę pieniędzy wydał Manchester United na sprowadzenie i opłacenie usług 19-letniego Luke'a Shawa. Oczywiście, tak sowite wynagrodzenie, tak młodego piłkarza wiąże się ze sporym ryzykiem, że zawodnik poczuje się zbyt pewny siebie.
Jednak nie pod wodzą Van Gaala. Holender bardzo szybko pokazał, kto rządzi w United, publicznie komunikując, iż Shaw "nie jest dostatecznie sprawny fizycznie" i wysyłając go na dodatkowe sesje treningowe. Następnie, po oświadczeniu piłkarzowi, że w meczu z Interem nie zagra, posyła go do boju w drugiej połowie spotkania. Dzięki temu Shaw przekonał się, iż tak jak każdy piłkarz w zespole, będzie musiał wywalczyć sobie miejsce w składzie, a nie polegać na swojej rynkowej wartości.
- Żeby grać w tej formacji, musisz być w pełni sprawny kondycyjnie. Czuję się dobrze, ale najwidoczniej według standardów menedżera, nie jest to jeszcze odpowiedni poziom - wyznał Shaw. Teraz lewy obrońca już niczego nie bierze za pewnik.
4. Nie powinniśmy skreślać Younga
Marouane Fellaini i Ashley Young byli według fanów głównymi winowajcami słabych występów drużyny pod wodzą Moyesa. Kiedy kibice myślą o ubiegłym sezonie, przed oczami natychmiast mają obraz ociężałego Belga i wystawianie do gry Anglik z uporem maniaka.
W przypadku Younga, chłopakowi wyrządzono sporą krzywdę ubiegłym sezonem. Zdecydowanie ma on wiele więcej do zaoferowania niż wszyscy sądzą, a już na pewno jest bardziej wszechstronny od Antonio Valencii, który jako skrzydłowy, jest kucykiem znającym jedną sztuczkę.
Przeciwko Interowi, Van Gaal wykorzystał szybkość i umiejętności Ashleya na lewej stronie boiska. Wprawdzie nie zakończyło się to jakimś spektakularnym sukcesem, ale pokazało, iż były gracz Aston Villi może posiadać zdolności do grania w nowym systemie Holendra. W drugiej połowie, Young został rzucony na prawą stronę, gdzie spisywał się równie dobrze. Biorąc pod uwagę fakt, że obecnie jest do obsadzenia pięć pozycji w pomocy, przyszłość Younga w United wcale nie wygląda źle.
5. Ekipa potrzebuje bezwzględności Van Persiego
Podczas tworzenia nowej formacji, ważne są wszelkie zastrzeżenia, więc nie wolno przejść obojętnie obok faktu, że twoja drużyna nie zdobywa goli. Wayne Rooney jest rewelacyjny podczas tego tournee, jednak nawet on nie był w stanie zdobyć gola przeciwko dobrze zorganizowanej ekipie z Serie A.
Pomimo ładnych akcji konstruowanych przez Kagawę i Naniego, United nie byli w stanie wykorzystać przestrzeni tworzonej przez pomocników. Właśnie dlatego, trudno oprzeć się wrażeniu, iż jeden człowiek może zrobić tutaj ogromną różnicę i jest nim Robin van Persie. Obecnie, pozostaje on jedynym wybitnym strzelcem w drużynie.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.