W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 21 lipca 2014, 19:31 - Autor: Bart - źródło: MEN
Tostao, legenda brazylijskiej piłki nożnej i mistrz świata z 1970 roku twierdzi, że Anderson mógł być tak samo dobry jak Neymar. Tostao twierdzi, że za brak sukcesu w Premier League Anderson może obwiniać tylko siebie.
» Anderson prawdopodobnie odejdzie tego lata z MU
- Gdy Brazylijczycy przenoszą się do Anglii, myślę, że stają się bardziej zdyscyplinowani. Zaczynają zdawać sobie sprawę z ważności gry zespołowej oraz rozwijają aspekty taktyczne swojej gry. Kluczem do sukcesu jest nauka tych elementów, bez utraty swojej techniki. Jeżeli tego nie potrafią, to ich wina - komentował Tostao.
- Anderosn jest klasycznym przypadkiem. Jeżeli pamiętacie go jako młodego piłkarza, był bardzo podobny do Neymara, jednak po dłuższym czasie stał się bardzo przewidywalny. Jest jedyną osobą, którą trzeba za to winić. To nie wina ligi angielskiej.
- Anderson był utalentowany, lecz nie miał świetnej techniki oraz nie potrafił dostosować swoich umiejętności do ważnych meczów. To samo było z Robinho. Potrafił wyczyniać cuda z piłką. Jednak gdy jego drużyna go potrzebowała, znikał - mówił Tostao.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (35)
Klimaa: Szkoda Andersona bo przychodził do nas jako przyszła nadzieja środka pola.. Sam jednak nie potrafił zawalczyć o skład..łatwo się poddawał pomimo wielu obietnic jakie składał.
Fenek: Neymar to gracz średni jakich na świecie pełno, prasa i media zrobiły z niego gwiazdę ale tak nie jest. Osiągnąć poziom Neymara wcale nie jest trudno dla zawodowego piłkarza. Inna sprawą jest, że Anderson nawet tego osiągnąć nie może...
ax1d: Oczywiście, przeciętniak...
Statystyka w Santosie: 225 meczów, 136 bramek.
Reprezentacja Brazylii: 54 mecze, 35 bramek.
Z czego w reprezentacji w 2014 roku 8 meczów, 8 bramek.
Nie lubię robienia z piłkarzy bogów, zwłaszcza w tak młodym wieku, ale liczby nie kłamią. Neymar jest świetnym zawodnikiem, a mówienie o nim jako o "średnim" potwierdza, że albo jesteś hejterem, albo kompletnym ignorantem.
Szewc: Liczby kłamią i to jak cholera. Co mu z tylu bramek jak większość strzelił słabym zespołom z ligii brazylijskiej? Nie jest to typowy średniak, ale to, że jest przeraklamowany to inna sprawa. Pierwszy sezon w Barcelonie i co? Jedyne trofeum to superpuchar Hiszpanii. Szału nie ma i póki co nie ma co się nim podniecać.
ax1d: Szewc, a jak wyglądają statystyki podobno najlepszego na świecie Messiego, zwłaszcza w reprezentacji? Kiedy masz klub ustawiony pod siebie, a na dodatek grasz w słabej lidze, to OK - takie statystyki niewiele znaczą. Ale jeśli w takiej reprezentacji jak Brazylia ma się ratio ponad 0,5, a w ostatnich 8 meczach 1,0, to proszę Cię - tylko idiota będzie twierdził, że jest to "gracz średni jakich na świecie pełno". Rozumiem, że można go nie lubić. Ja nie lubię Ibry, ale nie powiem, że jest średnim graczem, bo to świadczyłoby tylko o mojej głupocie, ignorancji lub ślepym hejtowaniu.
ferdas: tej klasy? a co do za klasa obecnie to on nic nie reprezentuje. heh zle mnie zrozumiales nie byl to sukces, ale mily akcent z jego udzialem, w wielu spotkaniach swoich pierwszych sezonow jak gral nie byl posmiewiskiem jak obecnie Cleverley czy tez Fellaini, gral dosyc pewnie w destrukcji
ferdas: No wlasnie pamietam jak MU nagle go sprowadzilo i wiele osob spodziewalo sie ofensywnego pomocnika natomiast on byl DP, pierwsze dwa sezony naprawde niezle sie zapowiadal, pamietam jak pewnie wykonal karnego w finale LM potem cos poszlo nie tak lekko mowiac...
mcis: @ferdas smieszny jestes. przeciez ty nie kibicowalem MU w czasie LM to skad mialbys to pamietac... jesli chodzi o te 2 pierwsze sezony, to po prostu spojrzales na wikipedie i zobaczyles, ze wtedy mial najwiecej wystepow (zapomniales oczywiscie, ze potem doznal okropnej kontuzji w czasie okresu przygotowawczego i dlatego w nastepnym sezonie mial mniej wystepow) i juz chcesz sobie dodac prestizu. pierwsze 2 sezony bylky nijakie i on gral jako atakujacy pomocnik, i wszyscy sie zalamywali bo pomimo doskonalych okazji nie potrafil strzelic gola. broniacym pomocnikiem zostal w tym samym momencie, gdy przemianowano Cleverleya ze skrzydlowego na SP (2011/12) i to wtedy SAF chcial grac duetem Cleverley-Anderson. pierwszy jako atakujacy, drugi jako broniacy do tej pory Anderson byl atakujacym pomocnikiem
ferdas: z reszta co ja bede ci sie lamusie tlumaczyl, dla mnie mozesz se myslec ze jestem kibicem od roku, twoje zdanie mam totanie w dupie a sam fakt ze ciagle sie czepiasz tylko mnie cieszy, bo to znaczy ze zazdroscisz mi ze w przeciwienstwie do ciebie nie jestem takim posmiewiskiem na tej stronie jak ty, totalne zero - to soba reprezentujesz kolezko, tym samym koncze z toba dyskusje bo coraz bardziej zalosne sa twoje wpisy
jureeq: Rzadko coś piszę, ale jak czytam po raz kolejny napisane w powalającym stylu komentarze ferdasa to naprawdę ręce opadają. Pod średnio co drugim postem znajdzie się specjalista, który wie wszystko o wszystkich, zna doskonale każdego użytkownika, poprawia każdy błąd i wykłóca się kto jest większym specjalista i kibicem. Prawda jest taka, ze nieważne ile kibicujesz i jak, każdy ma swoje zdanie, ale jeśli rzeczywiście kibicujesz Manchesterowi United to nie zaśmiecaj jednego z największych portali mu poświęconych i nie sprawiaj, ze odwiedzający te stronę oceniają ja przez pryzmat tak błyskotliwych wynurzeń.
ferdas: a czy ja kogos poprawiam czy to domena wszech-wiedzacego mcis? jak juz zabierasz glos to laskawie zapoznaj sie bo tylko sie pograzasz, poza tym nikt a tym bardziej taki pajac jak on nie bedzie mi wmawial ze cos jest biale jak jest czarne, ale z reszta z nim zakonczylem juz dyskusje bo jest on na poziomie pieciolatka, ty tez chciales byc fajny i obiektywny ale ci nie wyszlo
jureeq: To Twoje zdanie, ale zauważ że niektórzy ludzie prostu nie budują swojej wartości w Internecie i nie obchodzi ich czy będą fajni czy nie. Po prostu takie mam zdanie i taka miałem prośbę bo szkoda poziomu portalu Manchesteru United. Jest wolność słowa więc możecie sie tym podetrzeć, bo to nie bylo tylko personalnie do Ciebie ale do wszystkich, jednak gdy mówicie o szacunku do klubu to niech za tym cos idzie. Chociaz taka pierdoła, bo na rozmowy na tym poziomie jest na tym portalu tez miejsce - mianowicie w specjalnym dziale na samym dole forum. Tam się można licytować kto jest lepszy, dłużej kibicuje, jaki to nie jest dorosły (jakby było co udowadniać), ile zarabia i kim to nie jest (bo tacy też tu byli), wyzywać od gimbusów itp. Więc, naprawdę to nic osobistego do Ciebie ale ogar trochę bo takie rozmowy naprawdę wyglądają groteskowo w zestawieniu z doniosłym udowadnianiem, jakim się to nie jest kibicem. A myślę że każdy przez okres poprzedniego sezonu się naoglądał sezonowców i dzieciaków oczekujących pucharów i liczących na cuda które wylewały swoje żale na devilpage, wiec poważnie - szanujmy tych co zostali i dbajmy o poziom strony ;)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.