W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Louis van Gaal nie będzie spieszył się z wyborem nowego kapitana Manchesteru United. Holenderski szkoleniowiec chce poznać lepiej swoich nowych podopiecznych, zanim podejmie ostateczną decyzję.
» Louis van Gaal nie będzie spieszył się z wyborem nowego kapitana Manchesteru United. Holenderski szkoleniowiec chce poznać lepiej swoich nowych podopiecznych, zanim podejmie ostateczną decyzję. – Wszyscy piłkarze są potencjalnymi kandydatami. Muszę ich nieco lepiej poznać – stwierdza doświadczony menadżer.
– Wszyscy piłkarze są potencjalnymi kandydatami. Muszę ich nieco lepiej poznać, więc minie cztery, pięć czy sześć tygodni zanim podejmę decyzję. Może to też trwać nawet dwa miesiące. Dla mnie rola kapitana jest bardzo ważna, co oznacza, że potrzebuję czasu – tłumaczy Van Gaal.
– Były momenty, kiedy nie miałem czasu i podejmowałem szybkie decyzje. Nie zawsze są one dobre. Tym razem zamierzam wykorzystać dany mi czas. Myślę, że osoba kapitana jest bardzo ważna w zespole.
Angielska prasa spekuluje, że nowym kapitanem Manchesteru United będzie Robin van Persie, który pełnił podobną funkcję u Van Gaala w reprezentacji Holandii. Doświadczony szkoleniowiec dodaje, że dokonując wyboru będzie kierował się nie tylko doświadczeniem kandydatów.
– Musicie wiedzieć, że nie zawsze przekonują mnie doświadczeni zawodnicy. Powtarzałem to wielokrotnie. Clarence Seedorf miał 16 lat, kiedy dostał ode mnie szansę debiutu. W tym wieku czasami zachowywał się tak, jakby miał 30 lat. Dużo zależy od osobowości – mówi Van Gaal.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (55)
emenems: Wierzycie w to, że Rooney strzelał fochy i się obrażał na cały świat tylko dlatego żeby odejść? Jaja sobie robicie? Choć trochę myśląca osoba domyśli się, że Rooney chciał wywołać presję na zarządzie, który za jego kadencji praktycznie żadnego lepszego zawodnika nie kupił. Transfery przez ostatnie 3/4 lata to dno totalne z naszej strony. Robin to był akt desperacji Fergusona po nieudanym oknie transferowym i na ostatnią chwilę go złapaliśmy. Potem Mata przyszedł, teraz Herrera i Shaw. JAKBY WAYNE CHCIAŁ ODEJŚĆ, DAWNO BY TO ZROBIŁ. OFERTY ZA NIEGO BYŁY, A ON SAM NIE DECYDOWAŁ SIĘ NA ODEJŚCIE TYLKO CZEKAŁ. Dziękuję, to on zasługuje na kapitana, bo wkłada całe serce. Jak nasz kapitan RvP ma chodzić po boisku i tylko prowokować innych do bójki to ja podziękuję za takiego przywódcę.
Pozdrawiam.
listek007: Nawet Ferguson raz powiedział, że w 2010 roku Rooney miał do niego pretensje że nie kupił Ozila. Jak dla mnie słuszne, żeby robić taki cyrk jak ściąganie Scholesa z emerytury, albo wystawianie Rafaela z Parkiem do środka pomocy. Jeszcze z SAFem wygrywaliśmy, bez niego skończyło się na 7. miejscu, i to nie jest tylko wina Moyesa.
mcis: "Wierzycie w to, że Rooney strzelał fochy i się obrażał na cały świat tylko dlatego żeby odejść? "
jest wypowiedz SAFa o ostatniej prosbie transferowej sprzed ostatniego sezonu. Rooney rozegral to jeszcze tak perfidnie, ze zglosil prosbe nieoficialnie, bo gdyby zarzadal oficialnego transferu to stracilby 2mln funtow bonusu... i co z ta checia transferu? chcialem zapytac komu wierzysz SAFowi czy Rooneyowi, ale przypomnialem sobie, ze Rooney nigdy tak doslownie nie zdementowal tych wypowiedzi. jest tylko jedno oswiadczenie, ze cala sprawa zostala rozdmuchana
micsie03339: @mcis
Nic nie wynika z tego co napisałeś, co najwyżej potwierdza teorie, że chciał zmobilizować klub do działań na rynku transferowym, bo nie oszukujmy się po przejściu do City, albo do Chelsea, nie musiałby się martwić tymi dwoma milionami.
listek007: Ta, już przed tym kontraktem zarabiał chyba 180 tys. na tydzień, do tego są premie, kontrakty reklamowe. Inwestuje też w nieruchomości... Na pewno tak podjarał się tymi 2 milionami że do tej pory o ich myśli. Nie karmcie go.
Klimaa: Mam nadzieję że Robin nie będzie kapitanem. Być może Rooney który jest właściwie jedynym typem walczaka w zespole.
Tak naprawdę brakuje nam osobowości w zespole, która idealnie pasuje nam do tej roli. Chociaż tak jak mówił poprzednik nie wiadomo kto w szatni zabiera głos itd.
grandes: Jones równie dobrze za sezon może grać w Derby czy Brighton. Świetny piłkarz ale ciągle nie wiadomo co z niego będzie i czy upora się z kontuzjami.
grandes: Przecież napisałem, że to świetny piłkarz tylko może nie być w stanie grać na najwyższym poziomie przez kontuzje. Owen Hergreaves też był świetny a nikt o nim nie pamięta.
Trz: jak na moje oko to kapitana w tej drużynie nie ma. Roo/RvP średni wybór ale kto inny? Jones, De Gea, moze za kilka lat(o Philu sam SAF mówił ze to materiał na przyszłego kapitana). Ja bym sie skłonił w kierunku Evansa o ile będzie grał chociaż na takim poziomie jak w sezonie 12/13
ferdas:Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.07.2014 10:47
Ludzie wy serio z tym Jonesem i De Geą na kapitana? Obudzcie sie... Po primo nawet nie ma takiej mozliwosci, dosc krotko sa w klubie, sa mlodzi i nie maja takiej "charyzmy" odpowiedniej na kapitana. Zakladajac ze Evra pojdzie do Juve jest tylko dwoch kandydatow RvP, Rooney - nie ludzcie sie, ze ktos inny bedzie kapitanem
PS.: Uprzedzajac wasze komentarze- tak RvP jest jeszcze krocej, ale chyba jego kandydatura jest jasna biorac pod uwage jego dotychczasowa wspolprace z LvG w reprezentacji
micsie03339:Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.07.2014 11:03
Co do Dea Gei zgodzę,ale w Jonesie widzę dużą charyzmę, chłopak zostawia serce na boisku, zakładam że będzie podstawowym obrońcą i to on będzie dyrygował grą obronną drużyny, ponadto uważam za dobry zwyczaj posiadania opaski kapitańskiej przez obrońców.
Btw. Jones jest za krótko, ale RVP już nie chociaż jest jeszcze krócej, co do wieku...bywali młodsi kapitanowie drużyn, jak to sam LVG powiedział że młodzi piłkarze potrafią być bardziej dojrzali od starszych zawodników.
micsie03339:Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.07.2014 11:10
Nie mogę drugi raz zedytować...
Co z tego, że RvP był kapitanem reprezentacji Holandii, tam nie było zbyt wielu innych kandydatów, ich drużyna była wiecznie skłócona, więc oczywiste było że da ją którejś z gwiazd. Dostał RvP, ale co z tego skoro było widać w przerwach(szczególnie w dogrywce), że to Rooben dyrygował drużyna, motywował ich,a nie RvP,więc co to za kapitan. Rooben opaski nie dostał zapewne przez swoje przerośnięte ego.
ferdas:Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.07.2014 11:13
Ja nie twierdze, że RvP powinien byc kapitanem, tez uwazam to za kiepski pomysl, ale trzezwo patrzac to ma on najwieksze szanse wraz z Rooneyem. Co do Jonesa, to wg mnie jest jeszcze jeden problem - jego wieczne urazy, co to za kapitan ktory polowe sezonu leczy kontuzje, co do RvP tez sie to tyczy, z tym ze jesli chodzi o RvP to na jego niekorzysc przemawiaja zupelnie inne argumenty.
Co do tego ze Rooney nie powinien dostac opaski bo lubi sobie do burdelu pojsc - sory, ale co to Van Gaala obchodzi? On raczej tego nie wezmie pod uwage, Giggs wiele lat posuwal zone braciszka a jakos nikt mu tego nie wypominal jak wychodzil na murawe i nie jednokrotnie byl kapitanem :> Jak osadzacie w ten sposob Roo to badzcie obiektywni, bo nigdy jeszcze tutaj nie widzialem by ktos krytykowal pozaboiskowe zycie Giggsa, a Rooneya czesto. Sam o wiele bardziej wole Giggsa, ale troche obiektywizmu
Manuel11: Roo bylby swietnym kapitanem napewno ale zaraz po nim De Gea;) musi byc to zawodnik ktory gra zawsze a takie miejsce ma zapewnione obecnie własnie DDG
MU1212: Rooney gra bardzo długo w United a RVP zaledwie dwa sezony to czemu Van Gaal wybiera właśnie Robina bo co bo tę funkcję pełnił w reprezentacji Holandii to jakiś żart
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.