W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Javier Hernandez nie kryje swojego rozczarowania po odpadnięciu reprezentacji Meksyku z mistrzostw świata w Brazylii.
» Javier Hernandez po MŚ 2014 uda się na zasłużony odpoczynek
Kadra El Tri w niedzielę w dramatycznych okolicznościach przegrała z Holandią (1:2) w Fortalezie.
– Dla nas to gorzka pigułka. Byliśmy o krok od osiągnięcia wyznaczonego celu, ale niestety nie zrobiliśmy tego – mówi Chicharito.
– Taki jest futbol. Chwila nieuwagi przy stałym fragmencie gry, a później bardzo wątpliwy rzut karny i niestety zostaliśmy wyeliminowani – dodaje Hernandez.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (4)
Manuel11: jak juz podkreslalem wczesniej praca arbitrow na tym mundialu to zenada. kazda porazka jest bolesna ale motywuje tez do dalszej pracy a akurat kadra meksyku ma przed soba ciekawa przyszlosc bo pokazali sie naprawde z dobrej strony.;)
ax1d: Niestety, kadra Meksyku już od lat ma przed sobą "ciekawą przyszłość", tylko jak przychodzi co do czego, to zawsze kończy się tak samo (z wyjątkiem olimpiady w Londynie). Szkoda, bo lubię futbol meksykański, ale chyba mają zbyt gorącą krew i nie potrafią karnie realizować taktyki, a to się mści, kiedy gra się przeciw takim trenerom jak chociażby LvG.
designer: karny byl sluszny a tak w ogole powinien byc on odgwizdany wczesniej gdy Robbena dwukrotnie skoszono w polu karnym. Wtedy jednak gwizdek sedziego milczal. Gdyby nie wystawiona noga Marqueza nie byloby karnego a tak sedzia mial pelne prawo podyktowac "jedenastke". Poza tym kto kazal Meksykowi bronic sie przy stanie 0:1 i oddac inicjatywe tak do bolu konsekwentnej ekipie Holandii, ktora dobrze wiedziala ze spychajac rywala do glebokiej obrony, wygra z nim predzej czy pozniej. To cecha dobrych taktycznie ekip takich jak Oranje czy Niemcy. Meksyk musi sie jeszcze sporo nauczyc bo wielki polot w grze to czasem za malo by pokonac kogos, kto ma doswiadczenie rowniez w meczeniu przeciwnika a potem niszczeniu go. Licze ze United tez przybierze czasem taka taktyke by zmeczyc jednego z drugim a potem wpuscic nieco swiezej krwi i pokonac cwaniaczkow z czolowki Premiership.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
