Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Oko na Mundial - odcinek 3: Danny Welbeck

» 20 czerwca 2014, 11:15 - Autor: aruna12 - źródło: DevilPage.pl
Kolejny wielki turniej i kolejna porcja rozczarowań dla kibiców reprezentacji Anglii. Niektórzy za porażki z Włochami i Urugwajem winią Stevena Gerrarda, inni Wayne’a Rooneya. Ja także mam swojego „faworyta”.
Oko na Mundial - odcinek 3: Danny Welbeck
» Zapraszamy na kolejną część cyklu
Muszę przyznać, że zawsze stresuję się gdy oglądam grę Danny’ego Welbecka (czy to w barwach United, czy to w reprezentacji). To naprawdę dziwaczny piłkarz. Czasami wydaje się, że jest dobry technicznie, innym razem potyka się o własne nogi. Bywa, że wygląda na skutecznego napastnika, ale potem zdobywa jedną bramkę przez cały sezon. Strzela gola w sytuacji beznadziejnej, by potem koncertowo spudłować. Jego jedyną stałą cechą jest nieregularność. Tym bardziej dziwię się, iż Welbeck ma miejsce w wyjściowej jedenastce Lwów Albionu.

Już w spotkaniu z Włochami zawodnik United był mało przekonujący, miał tylko jeden udany drybling i oddał jeden strzał, ale przynajmniej nie tracił tylu piłek. Z Urugwajem miał sporo strat i był zupełnie bezproduktywny: zero strzałów, zero rajdów. Można upierać się, że Welbeck nie grał na swojej optymalnej pozycji. Ale skoro nawet Sturridge, czyli, nie ma co się czarować, lepszy napastnik od Welbecka, miał problem z urugwajską defensywą, to wątpię żeby piłkarz United pokazał się w ataku z dużo lepszej strony niż na skrzydle.

Zastanawia mnie co takiego widzą trenerzy w Welbecku. Nie jest zbyt skuteczny, a jeśli już strzela bramki to raczej nie tuzom (w zeszłym sezonie zdobył bramkę w spotkaniu z Tottenhamem i na tym kończy się lista jego trafień w meczach przeciwko zespołom z górnej półki). Często wspomina się jego gola w meczu ze Szwecją z EURO 2012, ale osobiście uważam, że przy tamtym trafieniu miał mnóstwo szczęścia. Ogólnie rzecz biorąc nie sądzę, żeby Welbeck był znacznie lepszym piłkarzem niż np. Tom Cleverley, którego tak bardzo nie życzyli sobie w kadrze angielscy kibice. Tak naprawdę to są piłkarze na podobnym poziomie. Za słabi na reprezentację Anglii i za słabi na Manchester United.

Mimo mojej awersji do Welbecka, życzę mu oraz wszystkim naszym Czerwonym Diabłom reprezentującym Anglię szczęścia i mam nadzieję, że pokażą oni jeszcze na co ich stać i ostatecznie wyjdą z grupy. Może w meczu o wszystko z Kostaryką na boisku pojawią się wreszcie Chris Smalling i Phil Jones? Może kolejnego gola dołoży Rooney? Może Welbeck zmusi mnie do „odszczekania” wszystkiego co przed chwilą napisałem? Tak czy owak, trzymam kciuki!


TAGI


« Poprzedni news
MŚ 2014: Kagawa tylko rezerwowym, Japonia - Grecja 0:0
Następny news »
Thomas Vermaelen: Pogłoski o United nie są prawdziwe

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (11)


devious: Welbeck - duży (może nawet gigantyczny) potencjał, który zupełnie nie jest wykorzystany. Jak patrzę na tego piłkarza, to widzę niesamowite warunki fizyczne (szybkość, przyspieszenie, dynamika, skoczność, drybling, siła, wzrost, wybieganie itd.) oraz zupełny brak piłkarskiego rozumku - Welbeck to taki klasyczny jeździec bez głowy.

Dać ciało Welbecka i głowę Messiego to wyszłaby maszynka do strzelania 50 goli na sezon. Niestety Welbeck ma swoją głowę i tu jest problem - chłopak nie wie co robić bez piłki, nie wie co robić z piłką i w efekcie z reguły po prostu biega bez sensu w te i z powrotem. Od czasu do czasu coś mu wyjdzie - drybling, rajd, nawet gol lub asysta (niestety rzadko - w ostatnim sezonie było już lepiej ale to nadal nie jest "to"). Z reguły Danny dobrze pracuje w defensywie, często jest aktywny ale jest to aktywność mało wydajna - zgodnie z maksymą, że lepiej mądrze stać niż głupio biegać.

Ale jednak pomimo tych wszystkich wad Welbeck ma w sobie coś - właśnie ten potencjał. To samo miał w CFC Sturridge, który "eksplodował" dopiero w LFC. Być może czeka to też Welbecka - może po prostu musi trafić na odpowiedniego trenera, który na niego postawi w 100% jak Rodgers na Stu w LFC. A może po prostu trzeba Dannemu odpowiedniego psychologa i wiele godzin pracy nad własną głową...

Nie wiem, SAF, Moyes i spółka chyba też do końca nie wiedzieli - ale każdy z nich widział w Dannym to samo co ja - gigantyczny, niewykorzystany potencjał. SAF wolał stawiać na nieskutecznego Welbecka niż Berbatowa - przez co przegraliśmy tytuł w 2011/12 - a to już dużo mówi o nadzieji pokładanej w Danny'ego...

Być może van Gaal - mający niebywałego nosa do promowania młodych - dokończy to co zaczął SAF i zrobi z Welbecka piłkarza wielkiego. A być może jedyną drogą dla Danny'ego jest transfer do słabszego klubu - gdzie stanie się gwiazdą...
» 22 czerwca 2014, 13:58 #5
aruna12: Zgodzę się z jednym: jest szybki. Ale naprawdę nie jest to piłkarz, o którym powiedziałbym, że potrafi przetrzymać piłkę. Wprost przeciwnie, uważam, że on ją często traci, nawet pod minimalnym naciskiem ze strony rywala, do tego słabo trzyma się na nogach. No, ale każdy ma prawo do własnej opinii :)
» 20 czerwca 2014, 14:57 #4
grandes: Z Włochami był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku, kiedy opuścił boisko to w ogóle akcji Anglicy sobie nie tworzyli. Nieskuteczny to jest Rooney :)
» 20 czerwca 2014, 13:55 #3
aruna12: A jednak to Rooney ma na swoim koncie bramkę i asystę, a Welbecka dwa razy Hodgson zdejmował z boiska ;)
» 20 czerwca 2014, 14:58 #2
aruna12: Chyba nie będzie tak źle ;)
» 20 czerwca 2014, 13:23 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.