W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Javier Hernandez wszedł na boisko w meczu MŚ 2014 pomiędzy Brazylią a Meksykiem (0:0), ale nie odmienił losów rywalizacji na Estadio Castelao. Bohaterem meczu został meksykański bramkarz Guillermo Ochoa.
» Javier Hernandez nie odmienił losów meczu Brazylia - Meksyk
Chicharito spotkanie z gospodarzami mundialu, zgodnie z przewidywaniami dziennikarzy, rozpoczął na ławce rezerwowych. Napastnik Manchesteru United pojawił się na placu gry dopiero w 73. minucie, zmieniając Peraltę.
Hernandez oddał jeden niecelny strzał na bramkę Julio Cesara. Meksykanin raz próbował też efektownie uwolnić się spod opieki Thiago Silvy, ale Brazylijczyk nieprzepisowo powstrzymywał Chicharito, za co obejrzał żółtą kartkę.
Najlepszym piłkarzem na boisku był Guillermo Ochoa. Golkiper El Tri kilkukrotnie popisywał się fantastycznymi paradami po strzałach Neymara czy Thiago Silvy.
Po dwóch kolejkach MŚ 2014 reprezentacje Brazylii i Meksyku mają na swoim koncie po cztery punkty.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (10)
ferdas: Balem sie ze znowu sedzia wypaczy wynik meczu na korzysc Canarinhos ale na szczescie zachowal poziom i Meksyk prawdopodobnie wyjdzie z grupy z czego sie bardzo ciesze, bo obok Holandii to wlasnie im kibicuję i trzymam kciuki zeby Portugalia nie wyszla z grupy, niby jest tam Nani ale zalezy mi zeby Ronaldo byl wielkim przegranym mistrzostw, nie cierpie go, Messiego z reszta rowniez ...
Diabelred: Bramkarz Meksyku swietny mecz. Swoja droga kto by przypuszczal, ze w ciagu 4 lat Chicharito z podstawowego napastnika stanie sie tylko zmiennikiem w reprezentacji grajacym ledwo po 15 minut. Jednak Groszek sam jest sobie winien. Napewno selekcjoner powiedzial mu, ze jesli nie bedzie u nas regularnie grac, to nie bedzie grac tez w reprezentacji. Jakby Meksykaninowi zalezalo, na grze w pierwszym skladzie na MS, to zrobilby tak jak Mata, czyli odszedl do klubu, w ktorym moglby liczyc na regularna gre. Juan jakby zostal w Chelsea i dalej grzal lawke, to pewnie nawet na MS by sie nie zalapal.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.