Edman: Pieniądze to nie wszystko

Wszyscy doskonale wiedzą, jaką sprawę miał na myśli Edman, chodzi tu o przeciągające się z tygodnia na tydzień negocjacje Rio z United w sprawie przedłużenia jego umowy na kolejne lata. A powodem tego oczywiście były pieniądze, które jak zwykle prowadzą do sporów i niesnasek między ludĽmi.

Ferdinand, który jest jednym z najlepszych obrońców całej Anglii był nieugięty, podobno zażądał od klubu gaży 120 tysięcy funtów. Początkowo United nie chcieli o tym słyszeć, jednak 8 sierpnia obie strony wreszcie doszły do porozumienia. Rio podpisał czteroletnią umowę opiewającą na kwotę 100 tysięcy funtów tygodniówki, wprawdzie jest to mniej niż prawdopodbnie chciał Ferdinand, ale z pewnością jego portfel nie zbiednieje od tego.

"Nie zarabiamy najgorzej, mamy sporo pieniędzy. Jednak nie potrzebuje zarabiać więcej niż 100 tysięcy funtów tygodniowo jak Rio Ferdinand. Jeśli dostajesz 100 tysięcy, to po co ci kolejne 25?" - powiedział Edman.

"Wszystko kręci się wokół różnorakich pierścieni, drogich zegarków i samochodów. Ale to nie jest w życiu najważniejsze, to zły przykład dawany dzieciom."

Kibice "Czerwonych Diabłów" są już wprawdzie zadowoleni z tego, że nadal mogą liczyć na Ferdinanda w obronie, jednak z pewnością zawsze pamiętać będą z jakim zapałem Anglik zabierał się do podpisania umowy i jak długo z tym zwlekał.