» Ryan Giggs cieszy się z możliwości pełnienia funkcji tymczasowego menadżera Manchesteru United
– To dla mnie dość osobliwe doświadczenie, ale na razie mnie ono cieszy – stwierdził Giggs.
– Szczerze mówiąc, to jest świetnie. Jesteśmy na etapie sezonu, na którym wiele spraw wymaga uporządkowania, więc jest co robić. Mogę liczyć na pomoc sztabu szkoleniowego i piłkarzy, więc tu nie chodzi tylko o mnie. To jest praca zespołowa.
– W trakcie dnia każdy chce od ciebie coś, czego się nie spodziewasz. Najlepiej jest siedzieć za biurkiem i się ukrywać, bo jak tylko wychodzisz z pokoju, to każdy czegoś chce! Sprawy czysto piłkarskie nie są problemem, chodzi o inne rzeczy.
– To zdecydowanie inne doświadczenie, jeśli porównamy to do kursów trenerskich, które przygotowują cię do tej roli w możliwie najlepszy sposób. Dopóki jednak nie doświadczysz tego na własnej skórze, to nie wiesz czy będzie ci to odpowiadać. Były momenty, w których bolała mnie głowa, ale i takie, kiedy osiągaliśmy dobry rezultat czy mieliśmy za sobą dobrą sesję treningową. Niekiedy wszystko zwala ci się na głowę i nie możesz doczekać się końca dnia. Ogólnie jest jednak więcej pozytywów.
– Poprowadziłem zespół w trzech spotkaniach. Wygraliśmy dwa i przegraliśmy jedno. Więcej nauczyłem się po przegranym meczu. Jest to bardzo zbliżone do tego, kiedy grasz w piłkę, uczysz się na własnych błędach i starasz się poprawić – dodaje Giggs.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.