Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Robin van Persie wrócił do Holandii

» 5 kwietnia 2014, 11:29 - Autor: Rio5fan - źródło: ManUtd.com, skysports
Robin van Persie wyjechał do swojej ojczyzny, by wyleczyć kontuzję kolana, której nabawił się w spotkaniu z Olympiakosem.
Robin van Persie wrócił do Holandii
» Czy Robin van Persie jeszcze w tym sezonie założy koszulkę Manchesteru United?
Na razie nie wiadomo, czy 30-latek zdoła wrócić do Manchesteru United przed zakończeniem rozgrywek ligowych. Linia napadu Czerwonych Diabłów została dodatkowo osłabiona po tym, jak urazu palca stopy doznał Wayne Rooney.

- Robin przebywa w Holandii, gdzie otrzymuje odpowiednie leczenie. Codziennie dostajemy specjalne raporty i zawodnik czuje się coraz lepiej. Robin sporo czasu poświęca rehabilitacji. Nadal uważam, że jego przerwa potrwa od czterech do sześciu tygodni od spotkania z Olympiakosem - zakomunikował David Moyes.

- Taki termin wyznaczyli lekarze i nie ma powodu, dla którego miałby on ulec zmianie. Będziemy stale monitorować sytuację. Mam nadzieję, że Robin wróci do nas przed zakończeniem sezonu. Jeśli zawodnik nie będzie gotowy, to na pewno nie będziemy sztucznie przyspieszać jego powrotu. Będziemy kierować się wskazówkami sztabu medycznego. Van Persie bardzo dobrze zna swoje ciało i potrafi trafnie określić swoją formę - dodał Szkot.

Partner z ataku Holendra, Wayne Rooney, został wykluczony z gry w sobotnim meczu przeciwko Newcastle United z powodu kontuzji palca, natomiast jego występ w rewanżowym spotkaniu ¼ finału Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium stanął pod dużym znakiem zapytania.
Prawdopodobnie pod ewentualną nieobecność Rooneya w środowym meczu David Moyes desygnuje do gry w pierwszym składzie Danny’ego Welbecka.

- Grał ostatnio dobrze, chcemy również pozwolić pograć Chicharito, ponieważ jego szanse na grę w tym sezonie były mocno ograniczone z racji występów dwójki Rooney – van Persie.

- Danny niczego się nie boi. Ma niesamowitą szybkość i siłę fizyczną, czasami ludzie nie mogą w to uwierzyć – chwalił zawodnika były opiekun Evertonu.

- Jego wykańczanie akcji od zawsze podlegało dyskusjom, jednak uważam, że w tym roku jest pewniejszy. W poprzednim sezonie miał jedynie dwie bramki. W tym roku miał duży wkład w grę zespołu a jego bramki były dla nas bardzo ważne w trudnych momentach – kontynuował manager Manchesteru United.

- Jest jednym z tych chłopaków, którzy potrafią grać zarówno na szpicy, jak i na skrzydle. Piłka nożna staje się coraz bardziej elastyczna przez to w jaki sposób zawodnicy grają. Football nie jest już sztywną dyscypliną gdzie należy sztywno przydzielać zawodników do swoich pozycji, Danny jest w tym aspekcie bardzo uniwersalny – zakończył David Moyes.


TAGI


« Poprzedni news
Macheda najlepszym graczem Birmingham w marcu
Następny news »
Ottogi partnerem Manchesteru United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (8)


Gallacher: Sam jako amator grywam w piłkę od parunastu lat na szczeblu B-klasowym ale z powodu kolana nie mogę intensywnie trenować i jak widzę takich profesjonalistów to szczerze im zazdroszczę bo oni chociaż nie muszę czekać w kolejkach i na terminy tak jak w PL i mają sporo pieniędzy na opłacenie najlepszych specjalistów.
» 6 kwietnia 2014, 01:27 #4
MU1212: przydałby się na rewanż z Bayernem
» 5 kwietnia 2014, 18:14 #3
lecho: A jaki jest sens, żeby kwitł w Manchesterze parę tygodni w zasadzie bezczynnie, skoro może się jednocześnie rehabilitować i np. pobyć trochę z rodziną?
» 5 kwietnia 2014, 14:19 #2
LTMek: No tak, przecież rodzinę na pewno ma w Holandii, skoro od lat pracuje w Anglii... :D
» 5 kwietnia 2014, 15:06 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.