Michael Carrick jest kolejnym zawodnikiem Manchesteru United, który uważa, że jego drużyna nie straciła szans na awans do półfinału Ligi Mistrzów.
» Michael Carrick zdaje sobie sprawę z tego, że wyjazdowa potyczka w Monachium nie będzie łatwa
Czerwone Diabły zremisowały u siebie z Bayernem Monachium i na wyjeździe będą potrzebowały bramki, by marzyć o wyeliminowaniu faworyzowanego rywala.
- Oczywiście, że lepiej byłoby utrzymać prowadzenie do końcowego gwizdka. Remis nie jest rezultatem idealnym, ale nie jest też zły. Nadal jesteśmy w grze i mamy szansę na awans. Jesteśmy rozczarowani tym, że daliśmy sobie wbić gola. To była dosyć łatwa sytuacja do wybronienia, ale ogólnie jestem zadowolony z występu całego zespołu - powiedział doświadczony pomocnik.
- Bayern Monachium to klasowy przeciwnik, który potrafi długimi fragmentami utrzymywać się w posiadaniu piłki. My dobrze się jednak broniliśmy, a nasze kontry były bardzo groźne. Wiedzieliśmy, że należy spodziewać się trudnej przeprawy, lecz remis jest sprawiedliwym rozstrzygnięciem.
- Nie bujamy głową w obłokach, zdajemy sobie sprawę z tego, że czeka nas ogromne wyzwanie. Musimy zaprezentować top swoich możliwości, by osiągnąć korzystny rezultat. Nadal mamy szanse, więc musimy wierzyć w pozytywne zakończenie tej rywalizacji - dodał Carrick.
Michael Carrick skomentował także postawę Alexa Büttnera, który dzielnie zastępował nieobecnego Patrice‘a Evrę.
- Alex rozegrał kilka spotkań na przestrzeni ostatnich tygodni, co znacznie pomogło mu osiągnąć dobrą dyspozycję. Spisał się bardzo dobrze, a potyczka z Bayernem była dla niego trudnym testem. Nikt nie zszedł poniżej poziomu drużyny i tego właśnie potrzebowaliśmy - zakończył 32-latek.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.