Phil Jones określił wtorkowy mecz z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów mianem najważniejszego spotkania dla Manchesteru United w tym sezonie.
» Phil Jones liczy na wsparcie kibiców w meczu z Bayernem Monachium
– Zawsze jest miło wrócić na zwycięską ścieżkę – przyznał Jones po sobotnim meczu z Aston Villą (4:1).
– To było niezwykle ważne, aby wygrać przed prawdopodobnie najważniejszym dla nas spotkaniem w tym sezonie.
– Przyjrzymy się grze Bayernu Monachium, zobaczymy w czym są dobrzy i postaramy się wykorzystać jakiekolwiek słabości, które mają. Słuchajcie, jesteśmy realistami i wiemy jak trudne czeka nas spotkanie. Wiemy jak dobrze gra Bayern, wiemy, że są w formie i wygrali ligę na siedem kolejek przed końcem. Ale kto wie... To Liga Mistrzów, gramy na Old Trafford i jeśli kibice staną za nami murem, to nigdy nie wiadomo, co się wydarzy.
– Myślę, że nawet jeśli bylibyśmy na pierwszym miejscu w Premier League, to Bayern Monachium wciąż byłby faworytem. Mają fantastyczną drużynę, pełną znakomitych indywidualności. Będziemy musieli pracować ciężko, aby ich pokonać.
– Nie jesteśmy nawet blisko tego, co chcielibyśmy w tym sezonie zrobić. Musimy jednak trzymać się razem, grać dobrze, a sprawy przybiorą inny obrót. Kiedy doznajesz takiej porażki jak w derbach Manchesteru, to pierwsza rzecz, którą robisz, to zostawiasz wszystko w szatni. Nie ma sensu rozwodzić się nad porażkami, bo można o nich śnić miesiącami. Najlepszym rozwiązaniem jest więc odpuszczenie. Oczywiście byliśmy strasznie zawiedzeni, ale musieliśmy szybko ruszyć naprzód i pozbierać się – dodaje Jones.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.