W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Rio Ferdinand zdradził, że po zakończeniu piłkarskiej kariery zamierza zaangażować się w pracę dla telewizji oraz zdobywanie umiejętności trenerskich.
» Czy kibice Manchesteru United są świadkami ostatniego sezonu w wykonaniu Rio Ferdinanda?
Kontrakt 35-latka z Manchesterem United wygasa po zakończeniu obecnego sezonu i być może Anglik zdecyduje się wówczas odwiesić piłkarskie buty na kołku.
- Prawdopodobnie będę pracował w telewizji. Mam kontrakt z firmą BT Sport, która obecnie zajmuje się widowiskami piłkarskimi. Myślę, że zwiążę się z nimi na kilka lat. Chciałbym również zaangażować się w działalność trenerską. Na razie nie wiem, gdzie mógłbym to robić, ani czy w ogóle otrzymam taką szansę - stwierdził Ferdinand.
- Zdam wszystkie niezbędne egzaminy, by być gotowym. Uważam, że będę robił różne rzeczy. Nadal zajmuję się odzieżą, prowadzeniem własnego magazynu oraz działalnością mojej fundacji. Pomagam też w Prince Trust [organizacja charytatywna pomagająca młodym ludziom w Wielkiej Brytanii - przyp. red.]. Wielu ludzi zbliżając się do emerytury czuje niepokój. Ja nie wyczekuję emerytury, ale wyczekuję nowego etapu w moim życiu. Jest wiele rzeczy, które tylko czekają na odkrycie, więc nie mogę się doczekać.
- Kiedy grasz w piłkę w takim miejscu, to nie możesz pozwolić, żeby emocje wzięły górę. Trzeba uzmysłowić sobie, jak wielu ludzi na całym świecie cię wówczas ogląda. Myśląc zbyt dużo tracisz koncentrację, więc trzeba powstrzymać uczucia. Ludzie pytają o odczucia związane z występowaniem w różnych miejscach, ale ja właściwie tego nie wiem, staram się nawet o tym nie myśleć. Jako zawodnik nie rozglądasz się po trybunach i nie wsłuchujesz w poszczególnie przyśpiewki. To jeden wielki hałas. Trzeba skupić się na swoich obowiązkach, a jeśli umiem rozpoznać poszczególne rzeczy krzyczane z trybun, to znaczy, że jestem rozkojarzony. Po przejściu na emeryturę będę w stanie przypomnieć sobie wszystkie wspaniałe chwile. Teraz praktycznie w ogóle na ten temat nie myślę - zakończył angielski defensor.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (6)
Cleverli: Rio Ferdinand nie ma prawa bać się emerytury, bo nigdy nie będzie miał do czynienia z ZUS-em, chociaż te otwarte fundusze też nie są nic warte. Idealnym rozwiązaniem byłoby gdyby każdy polak mógł sam odkładać pieniądze na starość, bo składki w machinie urzędowej po prostu ''chudną''. Ale tak nigdy nie będzie, bo państwo byłoby w ogóle nie wypłacalne, gdyż składki idą na bieżące wydatki.
Niech lepiej Rio idzie na emeryturę, bo to już nie to samo co kiedyś
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.