David Moyes zaprzecza sensacyjnym doniesieniom angielskich dziennikarzy, którzy sugerowali, że stracił kontrolę nad szatnią Manchesteru United.
» David Moyes nie zgadza się z opinią, że piłkarze Manchesteru United zbuntowali się przeciwko niemu
Kiepski sezon w wykonaniu Czerwonych Diabłów sprawił, że następca sir Alexa Fergusona znalazł się na linii ognia. Ostatnio dziennikarze zaczęli powątpiewać w to, że Moyes ma poparcie szatni Manchesteru United.
– Nie wiem czy to w ogóle właściwe, aby mówić, że piłkarze nie grają dla mnie – mówi Moyes.
– Sądzę zupełnie odwrotnie i nie akceptuję takich komentarzy. Byłem szczery z piłkarzami, dziennikarzami i kibicami.
– Musimy grać lepiej. Uważam, że mecz z Olympiakosem był naszym najsłabszym występem w tym sezonie. To było rozczarowujące spotkanie, ale musimy poprawić naszą grę i będzie z nami lepiej.
– Mieliśmy kiepski wieczór i wszyscy bierzemy za to odpowiedzialność. Nie zgodzę się natomiast z opinią, że wszystko tamtego wieczoru było najgorsze jak to tylko możliwe.
– Nie zagraliśmy dobrze i mówiliśmy o tym otwarcie. Wiemy, że musimy grać zdecydowanie lepiej. Piłkarze są tego świadomi i będziemy musieli spisywać się lepiej w nadchodzących miesiącach.
Moyes nie komentuje również opinii Ronalda de Boera, który w jednym z ostatnich wywiadów stwierdził, że Robin van Persie odejdzie z Manchesteru United, jeśli Szkot w letnim oknie transferowym nie dokona poważnych wzmocnień.
– Nie mogę na to odpowiedzieć i nie wiem, skąd Ronald de Boer miałby to wiedzieć. Wracałem z Holandii z Robinem po meczu reprezentacji. Pojechałem obejrzeć mecz, oglądałem go w akcji i wróciłem z nim do domu. Nie sądzę, abym musiał odpowiadać na to pytanie – dodaje Moyes.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.