Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Moyes: Nie spodziewałem się tak trudnego sezonu

» 7 marca 2014, 07:42 - Autor: matheo - źródło: The Guardian
David Moyes w liście do posiadaczy karnetów na mecze Manchesteru United podziękował kibicom i przyznał, że obecny sezon idzie znacznie gorzej niż sobie wyobrażał.
Moyes: Nie spodziewałem się tak trudnego sezonu
» David Moyes podziękował kibicom za wsparcie
– Choć wiedziałem, że ta praca będzie wyzwaniem kiedy ją obejmowałem, to nie przewidziałem tak trudnego sezonu. Myślę, że tak samo jest z kibicami, moimi piłkarzami, sztabem szkoleniowym. Jestem zdesperowany, aby wam to wynagrodzić – pisze David Moyes.

– Przywykliście do oglądania Manchesteru United odnoszącego sukcesy. Wsparcie, które otrzymuję z waszej strony przez cały sezon jest niesamowite. Z dala od domu fani udowadniają, że są najlepsi w kraju. Natomiast niezachwiana wiara na Old Trafford jest widoczna i bardzo doceniana. Kibicowanie swojej drużynie, kiedy ta wygrywa, jest proste. Znacznie trudniej jest, kiedy zespołowi nie idzie. Lojalność, którą pokazujecie jest cudowna.

– Wszytko, przez co razem przejdziemy, sprawi, że w przyszłości będziemy lepsi i silniejsi jako drużyna oraz klub. Przez lata widzieliście drużyny odnoszące sukcesy. Z czasem, co do tego nie mam wątpliwości, znów zobaczymy zespoły wygrywające trofea – podsumowuje Moyes.

W sobotę Manchester United zmierzy się na wyjeździe z West Bromwich Albion. Początek spotkania o godzinie 13:45.


TAGI


« Poprzedni news
Sam Johnstone w Doncaster na kolejny miesiąc
Następny news »
Jonny Evans poza grą, Phil Jones trenuje

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (21)


Krzysiek88: Ja nie rozumiem go ani trochę , przychodzi z Evertonu więc wie jak wyglądają realia Ligi Angielskiej a poza tym przyszedł na miejsce Fergusona i do Olbrzymiego Klubu na Świecie i mówi ,że się tak trudnego sezonu nie spodziewał nie mówiąc już ,że rywale się wzmocnili nowi piłkarze , trenerzy . No comment heeh ( ^^ )
» 7 marca 2014, 14:37 #10
Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.03.2014 13:15

Ja z kolei nie spodziewalem sie, ze Moyes jest az takim slabym menago. Nie liczylem na obrone majstra w tym sezonie, jednak tego, ze wypadniemy z top 4, okupujac 7 miejsce juz od dobrych kilku miesiecy nawet w najgorszym wypadku sie nie spodziewalem...
» 7 marca 2014, 13:15 #9
NorekDoktorek: Na majstra też nie liczyłem ale o 4 miejsce byłem spokojny no ale niestety przeliczyłem umiejętności Moyesa ;p
» 7 marca 2014, 14:55 #8
MU1212: Moyes Out
» 7 marca 2014, 11:44 #7
jaratkow: Do końca sezonu pozostały 2 miesiące. Znamy rachunek strat, o zyskach (poza transferem Maty) mowy byćnie może. Pora powoli zbierać wnioski.
Jak mantrę można powtarzać zarzuty pod adresem Moyesa. On sam dokłada sobie do pieca głupimi wywiadami i teraz listem do kibiców. Wyniki jego pracy totalnie go pogrążają. Dotychczas byliśmy dumni z tego, że 27 lat trwaliśmy z jednym trenerem. I wielu przyzwyczajonych do takiego modelu klubu właśnie taką obiera linię obrony Moyesa. Ale powiedzmy szczerze: SAF był tylko jeden!! Zmieniły się też czasy, zmieniła się piłka i zasady nią rządzące. Dziś nie stać nas na podobne do tych jakie miał na początku swej przygody na OT sir Alex. Dziś spadek o kilka miejsc w tabeli i strata miejsca w CL zbyt wiele kosztuje. Zwłaszcza w momencie, w jakim znajduje się kadrowo MU. Dziś potrzebujemy transferów. A te będą możliwe gdy w ofercie topowi gracze będą mieli grę o topowe trofea. Jedynym co może zaoferować Moyes jest nie kończące się pasmo kompromitacji, obciach. I co z tego, że przyodziany w piękną koszulkę United? SAF był jedyny w swoim rodzaju i choćby to stwierdzenie nakazuje zapomnieć - przynajmniej na jakiś czas o trenerze na lata. Trzeba iść za potrzebą chwili i poszukać menadżera, który zagwarantuje nam zachowanie "niezbędnego minimum" potrzebnego do spokojnej i profesjonalnej przebudowy drużyny. Za czasów SAFa nie zawsze przebijaliśmy rywali składem ale wygrywaliśmy "siłą drużyny". Moyes przez 8 miesięcy swej pracy pokazał wszystkim jak mało trzeba by spaść ze szczytu na skraj przepaści. Wystarczy jedna niewłaściwa osoba. Taki sobie jeden nieudolny Dawidek... Skraj przepaści to jeszcze nie dno. Ale to ostatni dzwonek by podjąć kolejną próbę wzmocnienia klubu człowiekiem zdolnym ponownie z grupy piłkarzy stworzyć zespół. I komuś takiemu dopiero będzie warto oddać do dyspozycji miliony funtów na transfery. Tradycję jaką stworzył w United sir Alex trzeba cenić i szanować. Bo szacunek jest podstawą wszelkiego działania. Ale uparte trzymanie się Moyesa w imię dotychczasowych standardów i tradycji grozi tym, że coraz częściej miejsce szacunku zajmować będzie rozczarowanie i... obciach.
» 7 marca 2014, 11:15 #6
Krzysiek88: Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.03.2014 10:33

Dobrze ,że wkońcu coś takiego powiedział ,ale słowa to tylko słowa niech je zamieni w czyn to wtedy nabierze to mocy tak to pozostaną to tylko słowa które potem nikt nie będzie pamiętał.
» 7 marca 2014, 10:33 #5
Szilk: Ha! Ha! Ha!- To czego się spodziewał- że zawodnicy w biegu zdobędą kolejny tytuł, a on przy okazji swój pierwszy? - Może by i tak było gdyby nie zwolnił całego sztabu szkoleniowego i innych pracowników SAF-a, którym od lat ufali zawodnicy i nie zastąpił ich swoimi nieudacznikami. Moues płaci nie tylko za swoją głupotę, ale głównie za swoją pychę - samo przejęcie M.U. nie jest równoznaczne z tym, że jest się najlepszym i najmądrzejszym menadżerem - to trzeba najpierw udowodnić zawodnikom, a potem kibicom. Niestety trzeba mieć do tego charyzmę, wcześniejsze sukcesy i tak po prostu jaja, a Moyes nie posiada żadnej z tych zalet.
» 7 marca 2014, 09:07 #4
jaratkow: Żałosny jest ten Moyes... Najpierw podjął się zadania ponad jego siły. To nie było najgorsze bo gdyby był talent i wiedza mogło świadczyć o ambicji... Potem jednym ruchem rozpieprzył to, co powstawało przez lata i co dawało świetne efekty - sztab szkoleniowy United. Następnie przez 8 miesięcy zmieszał z błotem wszystkie klubowe rekordy, które tworzyły pokolenia Czerwonych Diabłów a drużynę Mistrzów zepchnął gdzieś do "middle class". A teraz, zamiast pakować walizki, piszę listy, w których poparcie jakie kibice okazują piłkarzom United usiłuje zawłaszczyć sobie. Brak słów... Manchester United to wielki i wspaniały klub. Klub, który stać na przezwyciężenie wszelkich kryzysów i zwycięstwo z każdym rywalem. Ale czy stać nas na kogoś tak żałosnego jak Moyes?! NIE!! Goodbye Mr Moyes
» 7 marca 2014, 08:07 #3
ziomboy777: syndicate --> WiniarRPK nie napisał "najlepsza liga świata" tylko "najtrudniejsza liga świata". Wątpisz w to?
Zaczynamy.. La liga. Masz tam 38 meczów w sezonie. Powiedzmy, że jesteś piłkarzem Realu. W przeciągu całego sezonu (wliczając Puchar Króla) masz do rozegrania maksymalnie 6 mega trudnych meczów ( 2 x Barca w lidze, 2 x Athletico M w lidzę, 2 x Barca/AM w pucharze (przy dobrych wiatrach)). Do tego 2 mecze z Valencia, 2 mecze z Sevilla (średnio trudne mecze). Pozostałe wygrywasz po 4,5:0 - bez większego wysiłku.

Bundesliga - spójrz na tabelę, odpowiedź nasuwa się sama.
Serie A - beż żartów,
Ligue 1 - j.w.

Premier League. Jesteś piłkarzem MU. Masz do rozegrania 38 meczów.
W przeciągu sezonu musisz rozegrać 12 mega trudnych meczów (Chelsea, L'pool, MC, Totki, Arsenal - liga, puchar anglii), przez reszte sezonu grasz z drwalami ze Stoke, WBA, Newcastle, Everton, Fulham, Hull, Sunderland czy głupie Cardiff. W PL nie ma łatwych rywali. Co tydzień musisz spinać poślady żeby zdobyć 3 punkty. Rzadko kiedy pada wynik 4,5:0.

Do tego dochodzą mecze w Europie. Gdzie Angielskie drużyny grają jak grają ale nie oszukujmy się.. trzeba brać pod uwagę, że angielskie kluby są bardziej zajechane niż hiszpańskie, niemieckie, francuskie. Trudniej więc o równorzędną rywalizację.
» 7 marca 2014, 10:04 #2
ziomboy777: Quaresma --> :) komentarz na poziomie mojego 15 letniego szwagra... "nie ma co porównywać tak"... może jakieś argumenty dlaczego?

- Atletico - dopiero w tym sezonie coś grają. Graliśmy z nimi w LE którą sobie olaliśmy więc o lekcji futballu mi nie mów...

- Sociedad - przypomnij sobie jaki poziom reprezentowali w meczach z nami w LM. Raczej niezbyt silny rywal.
» 7 marca 2014, 18:21 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.