W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Napastnik Manchesteru United pojawił się w wygranym 1:0 meczu z Danią od pierwszej minuty, jednak jego zespół strzelił bramkę dopiero, gdy opuścił plac gry.
» Rooney chwali debiutanta
Rooney przekonuje, że nikt nie ma jeszcze zapewnionego biletu do Brazylii na Mistrzostwa Świata.
Mundial zbliża się wielkimi krokami, a gracz Manchesteru United jest świadom, że każdy musi walczyć, żeby znaleźć się w planach Roya Hodgsona na ten turniej.
- To ostatni raz, gdy gramy takim składem, nie wiedząc kto pojedzie na mistrzostwa. Jest więc nas 29 zawodników i każdy chciał pokazać jaki jest dobry - mówił Rooney dla Sky Sports po meczu z Danią. - Tak jest ze mną i z każdym innym zawodnikiem. Wszyscy chcemy pokazać selekcjonerowi co potrafimy, przez co menedżer ma teraz pewnie o czym myśleć.
W przerwie spotkania na plac gry wszedł w swoim reprezentacyjnym debiucie młody zawodnik Southampton, Luke Shaw. Rooney był mile zaskoczony postawą obrońcy.
- Zagrał naprawdę dobrze - dodał 28-latek. - Ma dużo swobody, jest silny i szybki. Poradził sobie świetnie, więc teraz pora na ruch ze strony menedżera. Ma przed sobą kilka trudnych decyzji do podjęcia, ale w końcu po to z nami jest - żeby podejmować decyzje - zakończył Rooney.
mcis: w tej chwili tylko Rooney ma bilet. moim zdaniem Carrick, Tom i Young maja wieksze szanse niz Wellbeck i Jones. Danny nie gra w klubie, ponadto w kadrze jest wielu utalentowanych obroncow, wiec selekcjoner musi przemysles, czy lepiej zabrac jednego mlodzika do nauki, czy miec pewny mocny sklad.
mcis: nierealne piszemy razem. na MS pewnie pojedzie, tylko w wyjsciowej 11 nikt mu miejsca nie zapewni, musi na nie zapracowac. a ostatnio to u niego tylko lot w dol.
BartekMU10: Jakoś nie chce mi sie w to wierzyć. Wyrobił sobie swoją markę, myśle że jego nazwisko Hodgsonowi przychodzi pierwsze na myśl przy ustalaniu składu ;> I w sumie nie ma się co dziwić, pracuje zawsze za trzech. To nie ten sam Rooney, teraz widać w jego grze więcej doświadczenia niż wtedy gdy kosił innych zawodników równo z trawą jak sie wkurzył. Bardzo mi brakuje tamtego Rooneya, uwielbiałem go za to...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.