W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
David Moyes jest przekonany, że piłkarze Manchesteru United zrobią wszystko, aby wygrać w tym sezonie rozgrywki Ligi Mistrzów. Najpierw Czerwone Diabły muszą jednak uporać się z Olympiakosem Pireus w 1/8 finału Champions League.
» David Moyes liczy na dobry występ przeciwko Olympiakosowi Pireus
– Każdy chce wygrać i my również spróbujemy tego dokonać – mówi Moyes.
– Nigdy nie mówiłem, że to zrobimy czy, że nas na to stać, ale będziemy walczyć. Drużyny nie lubią grać przeciwko Manchesterowi United. Mam nadzieję, że zagramy dobrze, awansujemy do kolejnej rundy i zobaczymy, co się wydarzy.
– Olympiakos to naprawdę dobry zespół i mają świetne osiągnięcia. Są bezsprzecznie najlepszą drużyną w Grecji. Mają w swoim składzie wielu reprezentantów Grecji, którzy pojadą na mistrzostwa świata. To będzie naprawdę trudny mecz.
– Konstantinos Mitroglou był dobrym strzelcem i kluczową postacią w ich zespole. Czy jego transfer do Fulham ich osłabia? Na pewno woleliby go mieć w składzie, ale prawdopodobnie oferta była dobra, więc musieli ją przyjąć. Od tamtego czasu kupili 2-3 zawodników, więc nie mam pewności kto zagra, a kto nie – dodaje Moyes.
Początek meczu Olympiakos Pireus – Manchester United we wtorek o 20:45.
jaratkow: Czy twoim zdaniem kibic, który otwarcie wypowiada się o niedoskonałościach Moyesa to "sezonowiec"? Poza tym czym gorsi są ci, którzy dołączyli niedawno, dla których kibicowanie naszej drużynie to przejaw mody a nie sposób życia?
Diabelred: Grekow moze i przejdziemy, jednak co potem trafi sie taki Real, Bayern czy PSG, no i prawdopodobnie skonczy sie nasza przygoda z LM. Powiedzmy sobie szczerze mamy za slaba obrone i nieskuteczna w tym sezonie ofensywe by wygrac LM. Wiadomo trzeba wierzyc jednak z naszym szczesciem, to watpie abysmy powtorzyli ostatni wyczyn Chelsea, ktora oprocz wielkiej woli walki, miala mnostwo szczescia. Kto wie moze jak Live wygra jeszcze ze 3, 4 mecze, my bedziemy juz pewni, ze tylko wygrana LM pozwoli nam zagrac w przyszlym sezonie w tych rozgrywkach, to moze nasi wtedy zepna i pokaza 200% jak za SAFa...
Co do obrony to strach kiedy kontre wyprowadze takie Crystal Palace, a co to bedzie jesli w kontrze bedzie taki Real, Barsa, Bayern...?, oczywiscie zakladajac ze przejdziemy Olympiakos.
Szilk: Ludzie usuńcie ten tytuł bo kto go przeczyta uzna, że mamy niepoczytalnego gościa na stanowisku menadżera i będą się z nas śmiać - równie dobrze trener Fulham mógłby powiedzieć- chcemy zdobyć w tym sezonie Mistrza Anglii zajmując na dzień dzisiejszy ostatnią pozycję w tabeli. Ja już nie mówię o naszym miejscu w tabeli, ale głównie o grze i taktyce której praktycznie nie ma.
Diabelred:Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.02.2014 23:07
i tak juz sie kazdy z nas smieja(takze czy to cos zmieni?, nie sadze ) :), patrzac na komenty kibicow innych druzyn , miedzy innymi dlatego, ze Moyes chce kupic kazdego topowego gracza, a skonczyc sie moze znowu na graczach typu Fellaini...
Czytalem ostatnio na stronie Barcelony, ze niby Moyes jest zainteresowany Songiem. To prawie kazdy tam mial polewe z Moyesa i z nas, ze Song chce odejsc do sredniaka...
Klimaa: Na wygraną nie liczę. Liczy się gra. Jeśli każdy będzie widział w zawodnikach wole walki i grę na 100% nie będziemy mieli im za złe ewentualnej porażki.
smokol1: W sumie, jeśli Chelsea się udało to czemu my nie podołamy, jeśli poradzimy sobie w ćwierćfinale (bo Grecy to obowiązek) to szansa na zwycięstwo, na pewno będzie.
emenems: Co wy gadacie za bzdury, jeden mecz się nie udał z Fulham, zgoda. Ale to wszystko przez parkowane busy i kontry, czyli... NASZE najlepsze taktyki. Grając z każdym zespołem z czołówki będziemy się bronić, rywale będą narażeni na kontrę a to mamy zabójcze. Nie skreślajmy nikogo. Rok temu też przed meczem z Realem nikt na nas nie stawiał, a prawie. :)
Diabelred: ,,Rok temu też przed meczem z Realem nikt na nas nie stawiał'' zapominasz, ze wtedy mielismy SAFa, ktory potrafil wykrzesac z naszych 200 % normy :)
Mazi1989: Wygranie ligi mistrzów to jedyna szansa na uratowanie sezonu. Czy jesteśmy w stanie tego dokonać? Chelsea dała radę, mimo iż w sezonie 2011/2012 grała fatalnie. U nas może być podobnie. Musimy wszystkie siły rzucić na ligę mistrzów. Dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe
tomciocr7: Nie mam zielonego pojęcia dlaczego Mitroglou zdecydował się przejść do Fulham. Każdy argument przejawia za Olimpiakosem, grają w LM... A Fulham może nawet nie zagrać w Premier League w przyszłym sezonie :P
adi0220: ja nie chce nic wróżyć i oczywiście wierze w United ale tak samo Moyes chciał wygrać Puchar Anglii i Puchar ligi a jak to się skończyło to wszyscy wiemy.
JRI: W sezonie 2011/12 Ligę Mistrzów wygrała Chelsea, która przez cały sezon nie zachwycała swoją grą, a jednak mieli furę szczęścia i im się udało, więc czemu ma się nie udać Manchesterowi, skoro w Lidze Mistrzów osiągamy korzystne rezultaty?
grandes: Synus w 2005 roku Liverpool wygrał ligę mistrzów, zajmując 5 miejsce w Premier League. Więc kto tu jest "znafcą z gimby". Ja rozumiem ,że jeśli się ma tam 13-14 lat obecnie to się nie pamięta tego co było 9 lat temu ale nie musisz od razu obrażać.
pawbuk6: Szanse na wygranie LM jakieś mamy, ale tak samo każdy grający ma szansę na wylosowanie 6 w Lotto. Jest wiele zespołów, które grają znacznie lepiej od nas - Real, Barcelona, Bayern, Chelsea, PSG, Atletico...
grandes: a to dlaczego ? City w LM już jest na przegranej pozycji (Barcelona nie odda zwycięstwa grając na własnym stadionie). Wolałbym trafić na Real np. niż na City w dalszych rozgrywkach LM.
grandes: No tak ale wyniki w LM nie są bezpośrednio uzależnione od wyników w BPL :) Przykład Liverpoolu pokazał ,że jednak da się wygrać LM zajmując dalekie miejsce w BPL
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.