To nie kwestia szczęścia, to kwestia taktyki

» 12 lutego 2014, 15:33 - Autor: Biafra - źródło:
Redaktor MEN, Peter Spencer po remisie z Fulham postanowił wypowiedzieć się na temat sytuacji Davida Moyesa w Manchesterze United.
To nie kwestia szczęścia, to kwestia taktyki
»
- To statystyka, która z pewnością śni się po nocach Davidowi Moyesowi, coraz bardziej zdesperowanemu menadżerowi United.

Podobnie jak pytanie: jakim cudem mistrzowie Anglii mogli posłać w niedzielę aż 81 dośrodkowań w pole karne rywala i zdobyć tylko dwie bramki?

Pomyślcie o tym.

To przecież prawie jedna wrzutka na każdą minutę meczu. To znacząca statystyka, która powinna dać do myślenia Szkotowi przed środową wycieczką do Londynu na spotkanie z Arsenalem.

Do tej pory Moyes zdążył już obwiniać za słabe wyniki - w przypadkowej kolejności - terminarz spotkań United, decyzje sędziów, kontuzje oraz brak szczęścia. Tym właśnie trener tłumaczy serie kompletnie beznadziejnych występów swoich podopiecznych, którzy wiele razy wyglądali jak dzieci we mgle, co jest dość żenujące, jeśli weźmie się pod uwagę bogatą tradycję klubu.

Cóż, pozwólcie że wciągnę w dyskusję was wszystkich.

Jeśli dośrodkowania w pole karne zajęte przez defensywę dowodzoną przez dwumetrowego, byłego gracza drużyny amatorskiej (Dana Burna) nie dają efektu to ZMIEŃ TAKTYKĘ!

A taktyka, jak wszyscy wiedzą, jest zależna od menadżera i sztabu szkoleniowego. Tak więc, zamiast obwiniać brak szczęścia w niedzielę, Moyes powinien obwiniać sam siebie.

Powinien dopasować taktykę pod siebie i nawet grać długimi piłkami, ale jego drużyna, która z pewnością potrzebuje zmian, nie otrzymała odpowiednich instrukcji. A jeśli nawet otrzymała to nie wykonywała tego, co zostało jej powiedziane.

W każdym razie, wina leży po stronie sztabu szkoleniowego.

Burn, który spędził dwa lata w Darlington przed przenosinami na Craven Cottage w 2011 roku wyznał po meczu, iż od czasu transferu nie musiał mierzyć się z taką liczbą dośrodkowań. Przyznał także, że ich trener Rene Meulensteen ostrzegł ich przed tym jeszcze kilka dni wcześniej, dzięki czemu każdy trening poświęcali na ćwiczenie tego aspektu gry.

Ten sam trener wyznał po meczu, że spodziewał się takiej taktyki i poradzenie sobie z nią było "dziecinnie proste". Ciekawe.

The Chosen One brnie na oślep przez kolejne dni swojej pracy na Old Trafford. Brnie tak ślepo w coś zapatrzony, iż osiąga rezultaty tak marne, że nawet wywalczenie czwartego miejsca w Premier League - premiowanego awansem do Ligi Mistrzów - będzie cudem.

Powinien więc spojrzeć na siebie, przyjrzeć się uważnie temu co robi i uczyć się szybko, bardzo szybko.


TAGI


« Poprzedni news
Ed Woodward: Forma zespołu rozczarowuje
Następny news »
Paul Ince: Manchesterowi United brakuje przywódcy

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (44)


jamaj05: Obwinianie taktyki jest śmieszne

1. Gdyby do strzałów z dośrodkowań lepiej przykładali się przynajmniej RvP, Roo i Young, to Unitedy miałoby na koncie minimum 5 bramek

2. Co z tego, że Moyes narzucił taka taktykę? United ma w składzie Mate, wyżej wspomnianych piłkarzcy itd., i niech nikt nie mówi, że nie stać ich na chwilę indywidualności i wyjścia poza schemat, rozegrania czegoś inaczej

To nie jest tak, że Moyes powiedział, ze maja dośrodkowywać i każdy bał sie zrobić inaczej. Jeśli każdy z piłkarzy zamiast po boku zacząłby drybling i zszedł do środka z 3 razy w meczu (raz na pół godz!) to Moyes nikomu głowy by za to nie urwał.

Tak jak ktoś kiedyś na DP przytoczył wypowiedz Lewandowskiego o Kloppie, ze taktyka taktyka, ale nie da sie wszystkich sytuacji na boisku przewidziec i wiele zagran BOrussi to wynik umiejetnosci pilkarzy, ich wizji gry, a nie taktyki trenera
» 15 lutego 2014, 11:04 #26
Krzyk: Z tą taktyką to rzeczywiście jest problem. Z jednej strony walenie piłki na hurra w pole karne optymalną taktyką nie jest, ale z drugiej strony rozgrywaniem piłki po ziemi rozklepać dobrze skonstruowany "autobus" nawet Barcelona miewała spore problemy. A weźmy pod uwagę, że głównym przyczynkiem do sukcesu Barcy w takich sytuacjach był Leo Messi, który potrafił przedryblować 2-3 zawodników, ściągnąć tym samym uwagę innych, co zaś powodowało chaos i luki w defensywie rywala i umożliwiało posłanie podania do kogoś nieobstawionego. Czy jest u nas ktoś kto byłby w stanie odegrać taką role jak Messi? Nie bardzo. Jedynym zawodnikiem, który ostatnimi czasy bawi się w dryblingi (poza pojedynczymi dryblingami na skrzydłach) jest Januzaj, a jemu jednak do najlepszych jeszcze troche brakuje.
Z drugiej strony co do zasady granie na wrzutki to już trochę piłkarski antyk... ale ale, czemu tak się dzieje? Między innymi dlatego, że mamy w zespole świętą krowę Rooneya, który zmusza trenera do grania antycznym 442, jaka to taktyka, nie muszę chyba nikomu przypominać, stworzona jest do grania piłki po skrzydłach i wrzutek w pole karne... I pewnie nie wychodziłoby to tak źle, gdyby nie fakt, że obecnie nasi skrzydłowi i boczni obrońcy nie grzeszą celnością dośrodkowań, co w takiej taktyce jest kluczowe. Chcemy grać krótkimi podaniami? To któryś z naszych napastników musi wylecieć z pierwszego składu, trzeba za jednym napastnikiem ustawić Mate albo Kagawe i kupić kogoś do środka pomocy z wizją gry ofensywnej.
» 16 lutego 2014, 11:04 #25
reddevil7777: jamaj05@ pełne poparcie. Czy schemat naszej gry jest zły? PIłkarze fulham mieli 3 akcje w meczu po indywidualnych błedach obrony a nie wynikające z błednej taktyki.

Stwarzamy sytuacje? Stwarzamy.

Czego brakuje? właśnie tego co napisałeś kogoś kto złamie raz na jakiś czas schemat, drybling, podanie, strzał. Taktyka nie jest zła, owszem najlepsza nie jest ale z takim szrotem co najwyżej tyle można zagrać. Za fergusona było inaczej?

Nie tylko wrzutki były dokładniejsze i co najważniejsze, napastnicy szukali piłek, wychodzili na pozycję a teraz jak nie dograsz do nogi tak tyle.
» 18 lutego 2014, 14:37 #24
QraBrat: A może to kwestia zawodników?
Może jest tak że DM w jakiś sposób nie odpowiada zawodnikom i oni chcą go po prostu zwolnić?
Wiem, wiem, zaraz ktoś napisze że gdyby tak było to nie byłoby takiej radości wśód zawodników po bramkach z Fulham, ale czy to nie jest tak że nagle zorientowali się że LM jest na prawdę coraz dalej i teraz chcieliby trochę punktów dodać?
Co do DM i jego umiejętności, doświadczenia itd. to czy jest az tak słabym trenerem? Wszyscy wypominają że Everton pod wodzą nowego trenera gra lepiej, że za Moyes'a nigdy nic nie ugrali, lecz każdy wydaje się zapominać o tym jak często ciężkimi i co najważniejsze nie zawsze zwycięzkimi meczami dla Czerwonych Diabłów były potyczki z The Toffies (chociażby przegrana na inaugurację poprzedniego sezonu czy niesławny remis 3:3 gdzie w końcowych minutach daliśmy wyrwać sobie pewne zwycięztwo).

Czy wtedy wielu z nas nie myślało że ten gość to właśnie "TEN"?

Czy to nie on wydawał się najrozsądniejszym następcą SAF, gdyż potrafi przez długi czas prowadzić zespół na równym poziomie nie wydając pieniędzy, a jedyne czego brakujemu do osiągnięcia sukcesu jest klub z większymi możliwościami?

Ja obdarzyłem Moyes'a kredytem zaufania po jego nominacji, aczkolwiek teraz coraz częściej zastanawiam się czy słusznie.
Nie mniej jednak musimy pamiętać że to on, nie my, widzi zawodników na codzień, to on zna problemy zespołu od środka.
Oczywistym jest że to DN jest odpowiedzialny za ustawienie zespołu, ale czy nie mamy w składzie graczy którzy są na tyle dobrzy że gdy widzą że taktyka narzucona przez trenera jet do d..y, zbierają się i mówią do siebie FUCK IT zróbmy to po swojemu?
Oczytwiście że mamy, więc jeśli jeszcze tego nie zrobili to dla tego że nie chcą a nie dla tego że nie potrafią, a jeśli tak jest to tylko dla tego że jest jakaś zadra na linii Zespół-DM, czego objawami mogą być coraz częstsze (czasami bardzo tajemnicze i zakamuflowane) wypowiedzi/posty w róznych mediach.

To tylko taka moja chora teoria spisku, lecz może warto się nad tym zastanowić.

Pozdrawiam wszystkich Wiernych Fanów
» 14 lutego 2014, 19:15 #23
jaratkow: To nie jest kwestia zawodników. A jeśli to w znikomym procencie. Zawodnicy wychodząc na boisko oddają to, co otrzymali od sztabu szkoleniowego podczas treningów. Przed rokuem dali nam tytuł mistrzowski. W tym...
» 14 lutego 2014, 21:14 #22
kazak8: Jestem z Tobą Biafra!

Moyes szuka wzmocnień poza klubem, a na ławce usadza piłkarzy, którzy mogą naprawdę ruszyć ten marazm. Czy nie moglibyśmy choć raz wyjść takim oto składem:
De Gea - Rafael, Smalling, Evans/Jones (jak wrócą), Buttner - Fellaini - Januzaj, Mata, Kagawa - Rooney - Van Persie
Nie mówcie, że skład nie robi wrażenia na przeciwnikach...

Dlaczego ciągle promowani są pupile Fergusona: Fletcher, Evra, Ferdinand, Cleverley, Giggs, Valencia, Young, Nani. Dlaczego??
Ile jeszcze porażek, remisów, ewentualnych fartownych zwycięstw będziemy zmuszeni oglądać?

Ja nie wymagam cudów - ja wymagam SOLIDNEJ gry tego zespołu. Nie DOBREJ, BARDZO DOBREJ, WSPANIAŁEJ, TYLKO: S O L I D N E J. Wymagam to od zespołu, który jeszcze kilka miesięcy temu wygrywał Premier League w cuglach..(w tym samym, a nawet słabszym składzie)
» 13 lutego 2014, 14:38 #21
andycole9: Jeżeli już bawimy się w wystawiane składów to na ten teraz ja bym widział taka 11 zakładając że wszyscy byli by zdrowi: De Gea - Rafael - Jones, Smalling/Evans - Evra/Buttner - Carrick, Fellaini - Januzaj i Mata jako fałszywi skrzydłowi i Kagawa jako "10" a w ataku Persie albo Rooney. na 90% TOP4 jest poza naszym zasięgiem więc w lidze należy dać szanse każdemu i spróbować znaleść najlepsze ustawienie. Wiem że posadzenie na ławce Roo czy też RvP wydaje się abstrakcją, ale obaj ostatnio formą nie grzeszą i z ich współpracą między sobą też kiepsko a próbować trzeba. Tym bardziej że jest wiele przykładów, gdzie czołowa postać drużyny odchodziła a klub nie spuszczał z tonu lub grał nawet jeszcze lepiej (Fellaini , Ronaldinho , Torres , Oezil itp.)
» 14 lutego 2014, 15:45 #20
major81xx: wszystko mozna było powiedzieć zostało powiedziane musze się z wami zgodzic
» 12 lutego 2014, 20:05 #19
szabo1878: dokladnie Biafra! nawet glupi wie ze jesli przciwnik ustawi autobus w bramce, to najlepiej dlugo rozgrywac pilke na ich polowie zeby ich troche wyciagnac, potem klepka po ziemi i strzal/ strzal z dystansu/ ewentualnie wrzutka jesli w polu karnym jest duzo miejsca. oczywiscie jest to jedna z wielu opcji. i jak to jest ze wielu z nas to wie a moyes (ile to juz jest lat trenerem w PL? 11?) zachowuje sie jakby byl slepy?!
» 12 lutego 2014, 19:40 #18
Wizi: Siema Biafra, nie wiem czy mnie kojarzysz, ale swego czasu przeprowadziliśmy ze sobą kilka dyskusji (zanim dostałeś posadę redaktora) ale mniejsza z tym... Zadko pisze komentarze, a jest to spowodowane w głównej mierze faktem, ze niestety poziom dp.pl spada...

Jednak po przeczytaniu twojego wpisu czułem, ze muszę zabrać głos. W końcu ktos ma podobny tok myślenia do mojego, ktoś widzi to co ja widzę. Nie chce hejtowac Moyes'a i zadać jego dymisji. Mam jednak mieszane uczucia co do jego osoby, a decyzje przez niego podejmowane niestety nie wpływają na mnie pozytywnie i raczej nie zmienię zbyt szybko swojego punktu widzenia. Ale do rzeczy:

Uważam, ze nie wszystko jest wina Moyes'a. Wiadomo dostał on taki skład a nie inny. Owszem ten sam skład wygrał ligę rok wcześniej, ale nie zapominajmy ze to Ferguson i jego "prze-fantastyczny" umysł skrupulatnie ustawiał taktykę na następny mecz. Moyes takiego umysłu niestety nie ma, i nie jest w stanie wyciągamy takich wyników z obecnego składu, jakich stary dobry Fergie mógłby osiągnąć... ALE... Moyes miał letnie okienko transferowe, aby poszukać wzmocnien (przecież grał przeciwko United tyle razy, on i jego sztab szkoleniowy musieli wiedzieć kto lub jaka formacja jest najsłabsza w United) okienko jakie było, takie było sami dobrze wiemy, wzmocnienie było jedno (osobiście cenie Fellainiego, szczególnie kiedy go widziałem na żywo przeciwko United w zeszłym sezonie i widziałem jak fizycznym zawodnikiem on jest) niestety jego forma nadal daje wiele do zyczenia.

Następnym punktem jaki mam za złe, jest jak już Biafra wspominałeś braku pomysłu na grę. Najlepszymi dowodami są jego ostatnie mecze przeciwko Fulham i Stoke. Oby dwie drużyny posiadają bardzo rosłych piłkarzy, jednak pan Moyes postanowił rozpracować swoich przeciwników wrzutkami. Plan jednak sie nie powiódł, i właśnie tego nie rozumiem... DLACZEGO NIE MA PLANU B? Czy zawodnicy nie umieją podawać po ziemi (szczególnie przeciwko Stoke, gdzie wiatr dodatkowo utrudniał dokładna wrzutke) Dlaczego Moyes nie reaguje na to co sie dzieje na boisku, i nie stara sie zmienić czegoś co nie wychodzi!? Naprawdę tego nie rozumiem. Czy to nie jest jedna z głównych cech dobrego menadżera? Oglądanie meczu, wyciąganie wniosków i reagowanie? Za to przecież mu płaca!

Jest coś jeszcze. Roberto Martinez... Przejął Everton po DM i zdobywa lepsze wyniki od swojego poprzednika... To naprawdę daje do myślenia czy DM jest tak wspaniałym menadzerem, o jakim myślał sir Alex kiedy go namaszczal...
» 12 lutego 2014, 18:10 #17
Wizi: W ilu miejscach zrobiłem błędy ortograficzne? Poza tym wypowiedz nie dotyczyła języka polskiego i użycia go w praktyce, tylko United i naszego managera. Pozdro
» 18 lutego 2014, 16:21 #16
welllone: W sumie wszystko co tu jest napisane to prawda.
Brak taktyki panie. Granie 80 wrzutkami na mecz byłoby spoko przeciw azjatyckiej drużynie, a nie jednej z najbardziej rosłych w BPL.
» 12 lutego 2014, 17:57 #15
Biafra: Ja widzę wynik, który pokazuje 2:2. Widzę też liczbę strzałów z dystansu i to, że z takiej dominacji nic wielkiego nie wynika.
» 12 lutego 2014, 18:09 #14
Biafra: ...a czy przypadkiem jednej z bramek nie strzeliliśmy po uderzeniu z dystansu, gdzie piłka jeszcze otarła się o któregoś z graczy Fulham? To chyba raczej nie był efekt tej taktyki.

PS: Mój blog i moje opinie. Możesz się z nimi zgadzać lub nie, ale pisać o tym dalej zamierzam ;)
» 12 lutego 2014, 17:27 #13
Biafra: jfklama: mówisz, że obie bramki zostały zdobyte dzięki dośrodkowaniom, niech będzie...jednak zauważ jedną rzecz: było 81 wrzutek, to w końcu prędzej czy później musiało się tak skończyć - wybicie przed pole karne, gdzie ktoś czekał na piłkę. Problem jest taki, że po kilkudziesięciu minutach spotkania i waleniu głową w mur (dopiero na kilka minut przed końcem, coś te dośrodkowania dały) Moyes nic nie robi, nie zmienia taktyki tylko dalej łopatologicznie nakazuje piłkarzom wrzucać piłkę w pole karne rywali.
» 12 lutego 2014, 20:00 #12
sznaucer: Otóż to! Przecież większość kibiców MU zdawało sobie sprawę z tego, że najbliższy okres nie będzie łatwym dla ich ukochanego klubu. Było jasne, że zdobycie jakiegokolwiek trofeum w tym sezonie, pod wodzą nowego trenera, będzie nie lada wyczynem. Niewielu jednak dopuszczało myśl, że Diabły nie wejdą do TOP4, a tym samym nie zakwalifikują się do Champions League. Ale i z tym zdążyliśmy się już chyba pogodzić (choć matematyczne szanse jak najbardziej jeszcze mamy). Jednak najtrudniejszy do zaakceptowania jest styl gry United, co zresztą idealnie zostało ujęte w tekście powyżej. Na niektóre mecze po prostu nie dało się patrzeć...Przekleństwa się cisną na usta, nerwy puszczają. Nie ma pomysłu na grę, nie ma charyzmy, która była kiedyś wizytówką MU. Staliśmy się nijacy. Nie potrafimy strzelać tylu bramek tak jak kiedyś, wypracowujemy mało klarownych sytuacji. Defensywa też szwankuje, czego najlepszym dowodem jest strata aż 2 goli u siebie z czerwoną latarnią ligi. Gdyby nie fakt, że mamy kasę i kilku niezłych zawodników, pewnie walczylibyśmy teraz o utrzymanie.
» 12 lutego 2014, 16:33 #11
reddevil7777: To jego wina że piłkarze nie celnie dośrodkowali? Proszę cię , to tak jak winić psa za to ze nie umie mówić :)
» 12 lutego 2014, 18:39 #10
Biafra: A czy nie od tego są treningi od ośmiu miesięcy, żeby poprawić celność tych dośrodkowań?
» 13 lutego 2014, 12:42 #9
reddevil7777: to już powinni piłkarze sami się na tym skupić, chociaż by zostać dłużej by to wytrenować. :)
» 13 lutego 2014, 17:29 #8
reddevil7777: Ciekawe jak miał grać?! Autobus w polu karnym, nie wiem czy pamiętacie mecz Barcy z Chelsea za di mateo na SB gdzie katalończycy próbowali łamać prostopadłymi podaniami (inaczej grać nie umieli) i ta strategia poległa. Moyes nie jest bez winy ale winienie go za wszystko jest absurdalne. Panie redaktorze winni są wszyscy, a nie tylko trener.

PS jak grał bayern z CFC w superpucharze to jak bayern grał na autobus the blues? Jak strzelił gola w końcówce?

Jeszcze jedno ile akcji miało Fulham? No właśnie. Jak to nie był pech to nie wiem jak to się nazywa, bo na pewno nie brak rozumu o piłce.

Panie redaktorze więcej wsparcia, tak jak to miało miejsce na początku, niech głupie statystki nie zachwieją pana wiary :) W chwilach zwątpienia polecam płytę "skorka" od nowa naparzy pana wiarą xddd. A tak przy okazji proponuję gdzieś umieścić jego utwory w ramach chociażby promocji wykonawców którzy wspierają tak publicznie Man Utd w polsce.

Pozdrawiam :D
» 12 lutego 2014, 16:00 #7
Biafra: Skoro to mój blog, pozwolę sobie na taką odpowiedź:

1. Jeśli w chwilach zwątpienia miałbym słuchać płyty "Skórka" to zwątpiłbym jeszcze bardziej. Wybacz, ale nie moje klimaty. To nie jest tak, że nie go cenię. Po prostu jak dla mnie jest to ekhm słabe ;) Dzięki Ci panie B., że nie muszę się naparzać wiarą przy płycie Skórka.

2. Promowanie młodych, zdolnych owszem. Jak dla mnie Skórek się nie mieści w kryteriach.

3. Jak miał grać? Kur** nie wiem stary, ale nie jestem trenerem. To jemu płacą taką kasę o której ja mogę tylko pomarzyć, aby siedząc w Manchesterze i mając tydzień od meczu do meczu wymyślił, jak sforsować takie ustawienie. A skoro nawet obrońca przyznaje, iż znał taktykę United na kilka dni przed spotkaniem to coś jest nie tak. Skoro Rene przyznaje, że to było dziecinnie proste to coś jest nie tak.

Może wybrać lepszych ludzi do dośrodkowań niż Young? Chociażby Kagawa, Januzaj czy Rooney? Może próbować prostopadłych podań? Może próbować strzałów z dystansu? Nie wiem, naprawdę nie wiem.

Pozdro ;)
» 12 lutego 2014, 16:22 #6
reddevil7777: Okey bez spiny. :) Ja tylko dałem propozycję że na stronie można promować ludzi którzy "są za united".

Jeśli chodzi o lepszych ludzi do dośrodkowań, to kagawa na skrzydle to nie przeszło. Ale rozumiem twój blog twoje opinie.

Pozdro :)
» 12 lutego 2014, 18:36 #5
Biafra: Kagawa nie przeszedł na skrzydle, ale zerknij sobie na jego dośrodkowania. Dające o wiele więcej niż te Younga. ;)
» 12 lutego 2014, 19:03 #4
Biafra: Tutaj filmik z jego zagraniami: youtube.com/watch?v=9VWo15oL7o4
» 12 lutego 2014, 19:18 #3
reddevil7777: ja akurat fanem tego typu filmików nie jestem, bo na tym to nawet clev super wygląda. :P

Jednak chodzi mi tu bardziej o to że co by trener nie zrobił jest źle. Kagawa na skrzydle hejty, Young w ostatnich meczach prezentował się nieźle, więc jego wybór był oczywisty.

Zgadzam się że Moyes także jest winny tej sytuacji, no ale zwalać wszystko na niego też jest nie fair.
» 12 lutego 2014, 20:30 #2
reddevil7777: Wiesz RvP w meczu z Fulham to był poziom Ekstraklasy albo niżej, a Vidic to przez niego straciliśmy gole. Naprawdę kluczowi piłkarze zawodzą trochę zrozumienia :)
» 12 lutego 2014, 16:02 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.