welllone: Grali chaotycznie, często wręcz miałem wrażenie, że wygrywamy mega fartem. Owszem w tym sezonie brakuje nam trochę szczęścia, ale piłkarze wyglądają na przemęczonych.
Ile to było spotkań gdzie do pierwszej połowy przegrywaliśmy 2:0 a ja do ziomków mówię spokojnie będzie suszareczka, będzie remis może nawet 3 punkty. Co było potem przez pierwsze minuty drugiej połowy nic. Potem Ferguson wstaje z ławki, a Ci nagle z 40% posiadania piły wpadają na 75% i cisną jak poje*ani. Jedna brama, druga, ostatnie 7 minut doliczone trzecia i trzy punkty nasze.
Nawet jak grali padake przez 3/4 spotkania to widać było zryw, parcie, strach przed porażką.
Teraz nie ma nic. Roo w 70 minucie wygląda jakby grał trzeci mecz w ciągu 2 dni, reszta to samo. Bez energii, bez zapału, bez kondycji na MECZU!!
To są Ci sami piłkarze co rok temu plus 3 świetnych grajków.
Nie mówcie mi, że to ich wina.
90% ponosi Moyes i jego decyzje, 10% po stronie zawodników bo nie czują chyba jego metod...