W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Michael Carrick przyznał, że dzisiejszy remis Manchesteru United z Fulham to jeden z najgorszych wyników, z jakimi musiał się zmierzyć w swojej karierze.
» Michael Carrick nie będzie miło wspominał dzisiejszego wieczoru
Angielski pomocnik dał Czerwonym Diabłom prowadzenie 2:1, lecz nie wystarczyło to do zdobycia trzech oczek.
- Trudno zaakceptować taki wynik, nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego zakończyliśmy ten mecz z jednym punktem na koncie. Było to niesamowite spotkanie, tak bardzo jednostronne. Przez większość tej rywalizacji graliśmy dobrze i stwarzaliśmy okazje, lecz nie potrafiliśmy trafić do bramki - tłumaczy Carrick.
- Po wyjściu na prowadzenie naszym obowiązkiem było zakończenie meczu jeszcze jedną bramką. Wyrównanie ze strony Fulham było dla nas bardzo bolesne. Kontrolowaliśmy przebieg tej rywalizacji, więc wypuszczenie pełnej puli z rąk jest zbrodnią. W całej mojej karierze nie miałem okazji brać udziału w takiej potyczce. Jesteśmy niezwykle sfrustrowani, ponieważ powinniśmy zdobyć dużo więcej goli. Większość czasu spędziliśmy przecież w polu karnym rywali.
- Będziemy gotowi na starcie z Arsenalem. Musimy się pozbierać i rano wrócić do treningów. To jeden z tych trudnych sezonów, kiedy trzeba bardzo często dźwigać się z kolan. Potrzebna jest nam wiara, że wkrótce wszystko się zmieni. Nie ma lepszej okazji do rehabilitacji od wyjazdowego meczu z Arsenalem. Wierzymy, że jesteśmy w stanie przywieźć z Londynu korzystny rezultat - podsumował Michael Carrick.
eMGieKa: Cóż Ty masz do Moyesa? Jakby nie patrzeć United dominowało,fakt faktem nie wiem dlaczego nasi cały czas próbowali zdobyć gola wrzutkami zamiast szybko rozegrać piłkę w polu karnym rywala.
Bayron: Jakie okazje? Rzygać się chciało jak się ten mecz oglądało. Co rusz to tylko dośrodkowanie z którego nic nie wynikało...to niby te okazje? A jeśli przez kontrolowanie gry rozumie się posiadanie piłki na poziomie 80% i oddaniu przy tym 6 celnych strzałów no to super....
groszek:Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.02.2014 23:02
young, ferdinand, evra, vidic, fletcher, valencia, cleverley, buttner, na pewno out nie wiem co mam powiediec na temat moyesa czy out czy nie ale moim zdaniem out bo to jest bardzo sredni trener a taki klub jak united ktory trzeba teraz zbudowac od nowa musi poprowadzic trener bardzo dobry i majacy wizje zespolu i przede wszystkim pomysł na łądna gre a nie na same wrzutki
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.