emenems: Flecher się nie nadaje, nie umie drzeć się na innych, nie ma w sobie takiej charyzmy, autorytetu, dzięki któremu mógłby podnieś do walki zespół, cichy jest, Rio Ferdinand nie te lata, 2-3 temu tak, teraz nie, Robin nie może i nie będzie, za krótko jest diabłem, zresztą, on też jest cichy na boisku, poza tym tylko kozaczy do innych, jak już ma dostać ktoś opaskę kapitańską to Wayne Rooney - autorytet sam w sobie, każdy się go boi na boisku, drze ryja na każdego kto coś źle zrobi, jeżeli nie on to Evans/Jones, co prawda gra Evansa w tym sezonie mnie nie jara, ale też potrafi ustawić i pokrzyczeć.