Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Mata debiutuje, van Persie strzela, Cardiff pokonane!

» 28 stycznia 2014, 22:42 - Autor: Bart - źródło: DevilPage.pl
Manchester United pokonał na Old Trafford drużynę Ole Gunnara Solskjaera - Cardiff City 2:0. Bramki dla Czerwonych Diabłów zdobyli Robin van Persie oraz Ashley Young. Od pierwszych minut na boisku pojawił się Juan Mata. Hiszpana dopiero w końcówce meczu zmienił młody Adnan Januzaj.
Mata debiutuje, van Persie strzela, Cardiff pokonane!
» Manchester United pokonał na Old Trafford drużynę Ole Gunnara Solskjaera - Cardiff City 2:0. Bramki dla Czerwonych Diabłów zdobyli Robin van Persie oraz Ashley Young. Od pierwszych minut na boisku pojawił się Juan Mata. Hiszpana dopiero w końcówce meczu zmienił młody Adnan Januzaj.
Oceń zawodników:
David de Gea
Rafael Da Silva
Chris Smalling
Jonny Evans
Patrice Evra
Antonio Valencia
Phil Jones
Ryan Giggs
Ashley Young
Juan Mata
Robin van Persie
Tom Cleverley
Adnan Januzaj
Wayne Rooney

Oddano 397 głosów

Zaloguj się, aby móc oceniać zawodników!
Spotkanie na Old Trafford zapowiadało się na bardzo ciężką przeprawę dla drużyny Ole Gunnara Solskjaera. Nie dość, że kadrę w ostatnim tygodniu zasilił Juan Mata, którego Moyes wystawił od pierwszej minuty, to do zdrowia wrócił również Robin van Persie.

To właśnie Holender otworzył wynik spotkania. Akcję zapoczątkował Juan Mata dalekim zagraniem do Patrice’a Evry. Sekundę potem Young dośrodkował idealną piłkę na głowę Antonio Valencii. Ekwadorczyk oddał strzał głową, jednak piłka trafiła w poprzeczkę. W dobrym miejscu znalazł się van Persie, który co prawda za trzecim razem, ale dobił piłkę i strzelił pierwszą bramkę w tym spotkaniu.

W 20. minucie Mata po raz kolejny pokazał, że ma świetny przegląd pola i dysponuje dobrymi dośrodkowaniami. Hiszpan posłał wysoką piłkę po przekątnej pola karnego. Tam niepilnowany czekał Ashley Young. Anglik jednak nie zdołał dobiec w porę do piłki i nie oddał strzału z dogodnej pozycji.

Po nieco ponad poł godziny gry przewaga Manchesteru United nie słabła. Robin van Persie miał świetną okazję do podwyższenia wyniku po prostopadłym podaniu. Holender oddał strzał prawie z zerowego kąta. Niestety piłka minęła długi słupek bramki Marshalla po zewnętrznej stronie.

Drugą połowę gracze Manchesteru United również rozpoczęli w szybkim tempie. Już w 51. minucie dobre dośrodkowanie w pole karne z prawej flanki posłał Antonio Valencia. Niestety Robin van Persie nieco pośpieszył się z biegiem w stronę bramki, przez to nie nabiegł na piłkę w odpowiednim momencie. Akcję ratować próbował jeszcze Ashley Young, ale faulem przerwał ją gracz Cardiff.

W kolejnej akcji było bardzo groźnie, ale pod bramką De Gei. Noone uciekł Rafaelowi, który dał się zmylić prostym balansem ciała i szybkim startem do piłki rywala. Skrzydłowy Cardiff dograł piłkę po ziemi w środek pola karnego. Na szczęście United, nikt nie zamknął akcji, ponieważ zakończyłoby się to definitywnie stratą gola.

58. minuta to bardzo dobra akcja Antonio Valencii, który po długim rajdzie zagrał prostopadłą piłkę za plecy linii defensywy. Tam pojawił się Rafael, który od razu odegrał piłkę po ziemi w pole karne do atakującego Robina. Holender jednak i tym razem minął się z piłką.

Minutę później gracze United cieszyli się z podwyższenia prowadzenia. Ashley Young otrzymał podanie przy linii bocznej, zbiegł przed pole karne, po czym zdecydował się na mocne uderzenie z około 18 metrów. Piłka wpadła prosto do siatki w okolicy długiego słupka bramki Marshalla.

Na ostatnie 30 minut na murawie pojawił się Wayne Rooney. Anglik zmienił Robina van Persiego. Wazza swoją pierwszą okazję odnotował w 72. minucie. Piłka po jego uderzeniu niestety odbiła się od głowy obrońcy i wyleciała na rzut rożny. Chwilę potem świetną okazję zmarnował Valencia. Skrzydłowy United zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Piłkę delikatnie trącił Marshall, po czym futbolówka odbiła się od słupka.

Na 10 minut przed końcem meczu wydawało się, że Juan Mata strzeli bramkę w swoim debiucie na Old Trafford. Hiszpan delikatnym podbiciem próbował przerzucić piłkę nad obrońcą i bramkarzem Cardiff po podaniu Evry spod linii końcowej. W ostatniej chwili piłkę głową wybił jednak defensor Cardiff.

W doliczonym czasie gry wspaniałą okazję do strzelenia gola miał Adnan Januzaj. Belg otrzymał podanie spod linii końcowej od Evry. Uderzenie młodego pomocnika niestety nie trafiło ostatecznie w światło bramki, chociaż przez chwilę wydawało się, że Diabły podwyższą prowadzenie. Chwilę później podobnego uderzenia próbował Rooney. I tym razem piłka wyleciała poza linię końcową.

Manchester United 2:0 (1:0) Cardiff City

Bramki: Robin van Persie 6', Ashley Young 59'

Manchester United: De Gea - Rafael, Smalling, Evans, Evra - Valencia, Jones, Giggs (70' Cleverley), Young - Mata (84' Januzaj), Van Persie (64' Rooney)

Cardiff City: Marshall - Caulker, Hudson (68' Turner), John, McNaughton - Medel, Whitts, Noone (78' Daehli), Mutch (52' Kim) - Bellamy, Campbell


TAGI


« Poprzedni news
Składy: Manchester United - Cardiff City
Następny news »
Nowy dostawca koszulek Manchesteru United?

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (201)


lukaszek9000: Po prostu trzeba wygrywać i tyle. Trzymamy kciuki za city/chelsea/arsenal vs. liverpool/everton
» 31 stycznia 2014, 19:15 #94
trochos: Bardzo cieszy powrót Robina bo z nim na szpicy od razu łatwiej o bramki
» 30 stycznia 2014, 10:37 #93
listek007: Z tego że w następnej kolejce ktoś straci punkty z dwójki Shity i Chelsea to raczej nie mamy się co cieszyć bo my już o mistrzostwo nie walczymy. Powinniśmy się cieszyć z tego że Spurs i Everton przegrali, walka o top 4 to priorytet. Do LFC mamy tylko 6 pkt straty i mecz u siebie. Oni potrafią rozwalić Everton i jednocześnie grać bezradnie z Aston Villą.
» 30 stycznia 2014, 00:03 #92
rodjaevel: KubalaWWL: przyklad prawdziwego kibica! GG Man United!
» 31 stycznia 2014, 00:21 #91
Sheep: Chelsea chyba nie może się otrząsnąć ze sprzedali mate 38 do 1 w strzałach i żadnej bramki , mata nawet na ławce daje +20 do skuteczności :D
» 29 stycznia 2014, 22:46 #90
inek10: Taka mała ciekawostka, wg transfermarket mamy drugi najdroższy skład w BPL, zaraz po MC.
» 29 stycznia 2014, 19:41 #89
dev13: Moglibyśmy kogos wyrwać Concentrao albo Garaya ;)
» 29 stycznia 2014, 19:33 #88
MU1212: pięknie oby tak dalej
» 29 stycznia 2014, 18:46 #87
Mazi1989: Dosyć pewne zwycięstwo. Martwią jedynie te przestoje w grze. Na początku drugiej połowy graliśmy nerwowo, daliśmy się zepchnąć do defensywy, nie kontrolowaliśmy przebiegu gry. Dopiero jak strzeliliśmy 2 bramkę, to wszystko wróciło do normy. Bardzo ucieszyła mnie bramka Van Persiego, Mata też zagrał dobre spotkanie. W sobotę musimy wygrać ze Stoke. 6 pkt straty do Liverpoolu to nie jest dużo
» 29 stycznia 2014, 15:32 #86
Yekini: Komentarz zedytowany przez usera dnia 29.01.2014 11:12

Wczorajszy mecz:
Jednym słowem można go podsumować - zwycięstwo

Co można powiedzieć na plus:
1) Debiut Maty - w moim odczuciu przyzwoity. Był widoczny, szukał gry starał się grać komibnacyjnie i najważniejsz, że jego obecność jakieś w moim odczuciu ożywienie wprowadziło do naszych chłopaków
2) Powrót Robina- i od razu szybko strzelona bramka. Tego się od niego wymaga i chłopak się realizuje. Potem co prawda za dużo sytuacji nie miał do podreperowania bilansu bramkowego, ale widać gołym okiem, że jego obecność na boisku daje pewności naszym skrzydłowym.
3) Bramka Younga - Naprawde przeurodziwa. Trzeba przyznać, że mu wyszło.
4) Smalling i Jones - Smalling kilka razy nam tyłek uratował i nie bardzo rozumiem hejterów tego piłkarza. Jest młody i doświadczenia mu pewnie jeszcze brakuje, ale jak będzie grał to nabierze doświadczenia i w moim odczuciu będzie jak Rio ze dwa trzy sezony temu. Jones - ten chłopak to prawdziwy parowóz. Marzy mi sieby jeszcze poprawił grę do przodu, ale w destrukcji jest kapitalny. śmiać mi się nawet chciało, że zawodnicy Cardiff, którzy byli przy piłce i w poblizu zaczynał się pojawiać Jones od razu tą piłkę oddawali partnerom. :-) O to chodzi. Tak powinno byc pomocnikami defensywnymi. Coś mi się wydaje, że rośnie nam drugi Roy Keane. Jeszcze tylko trochę więcej charyzmy i pewności siebie i znowu będizemy mieli prawdiwego kilera.
5) gra prawą stroną - Może za dużo jeszcze pożytku z tego nie ma, ale w moim odczuciu współpraca Rafaela z Valencją coraz bardziej zaczyna przypominać tą z poprzedniego sezonu.

Minusy:
1) Giggs - kurcze tego nie mogę zrozumieć. Czemu się go jeszcze wstawia na boisko. Nie mogę powiedzieć, że zagrał słabo, ale z takim przeciwnikiem jak Cardiff powinni sięogrywać inni. Załowałem, że wczoraj nie wybiegł duet Fletcher-Jones
2) Nasza kontrola gry - Stare demony ciągle aktywne. Co z tego, że wygraliśmy jak mecz był toczony falami. Nie możemy sobie pozwolić na to by taki zespół jak Cardiff prowadził grę na naszym boisku, a tak było znaczną część i pierwszej i drugiej połowy. Gdyby nie bramka Robina w 6 minucie mogłoby by być różnie.
3) Brak gry triem JAnuzaj Rooney Mata i RVP z przodu :-) - moim zdaniem już powinni się zgrywać :-)

Generalnie mecz na plus. Jednak niczego innego nie spodziewałem się po meczu z ostatnią drużynąw tabeli. Teraz Stoke i obawiam się tego wyjazdu.
» 29 stycznia 2014, 11:07 #85
jaratkow: Niestety, jedną z naszych największych słabości jest skłonność D. Moyesa do wszelkiego rodzaju "rekordów". Śrubuje rekord Giggsa choć... coraz mniej pożytku z jego gry dla drużyny. Uwielbiam Ryana ale... kalendarza nikt nie oszuka. Nieudolność DM zaowocuje pewnie jeszcze niejednym rekordowym transferem. Skoro brak innych argumentów trzeba przepłacać... Rekord kompromitacji już zaliczyliśmy i oby nie był okazalszy...
» 29 stycznia 2014, 13:40 #84
inek10: "gra prawą stroną - Może za dużo jeszcze pożytku z tego nie ma, ale w moim odczuciu współpraca Rafaela z Valencją coraz bardziej zaczyna przypominać tą z poprzedniego sezonu."
ktoś tu chyba nie pamięta poprzedniego sezonu w wykonaniu Valencii :LD
» 29 stycznia 2014, 15:43 #83
PaToManU: Jeśli jesteś dobry jak ostatni mecz to w nastepnym Valencia ławka ,a Young od pierwszej z Rooneyem lub Januzajem.
» 29 stycznia 2014, 10:45 #82
emenems: no ja jestem, jeden mecz zagrał, w tym strzelił bramkę, co poza tym? bo nie pamiętam? a zapomniałem dodać, że to ostatnia drużyna w tabeli.
» 29 stycznia 2014, 10:43 #81
fat1xd: Ma nam zamknąć buzie jednym golem? Young jest słaby i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie zobaczę go na Old Trafford tylko w stroju jakiejś drużyny przyjezdnej. ;)
» 29 stycznia 2014, 10:47 #80
Michau38: Oprócz gola miał jeszcze dośrodkowania bardzo dobre, po jednym strzeliliśmy gola.
» 29 stycznia 2014, 11:20 #79
Wielbicielka: A ja mam nadzieję, że Young jeszcze parę lat tu wszystkich powkurza:)
» 29 stycznia 2014, 11:23 #78
Cinz: Słabsza forma i hejty w strone piłkarza sa wliczone w koszty kariery piłkarskiej, Young miał teraz taki okres ale mam nadzieję, że po meczu z Cardiff wróci do dawnej formy i będzie tak strzelał bramki jak w tym meczu.
» 29 stycznia 2014, 14:27 #77
Mistrz1908: Young od kilku meczów prezentuje się naprawdę przyzwoicie. Pare bramek już strzelił , może się obudzi.
» 29 stycznia 2014, 15:34 #76
mycka86: Cieszy na pewno wygrana, debiut Maty i powrót RVP i Roo. O Youngu nie napiszę, że jego występ był na plus, bo powinien tak grać jako standard jeśli chce zostać u nas na dłużej. Samo przyjście Maty nas nie zbawi,ale połączone z odejściem Fabio i Ando daje wszystkim jasny sygnał, że następuje wietrzenie szatni i każdy musi teraz grać na 100% żeby zostać na następny sezon.

Na minus cały czas tragiczna organizacja gry, czyli płynne wyprowadzanie piłki z obrony do ataku. Większość akcji to dzieło przypadku, albo przebłyski indywidualnych umiejętności. Drugim aspektem, który bardzo kuleje jest gra w destrukcji. Nasi pomocnicy mają bardzo duży problem z dobrym ustawieniem się i wysokim odbiorem piłki. Praktycznie cała gra defensywna jest przeniesiona na naszych obrońców, którzy zbyt często są pozostawieni w sytuacji 1x1,2x2,3x3,4x4. Z Cardiff jakoś to przeszło, ale idealny przykład mieliśmy w meczu z Chelsea jak klasowa drużyna potrafi wykorzystać takie niedociągnięcia. W dalszym ciągu nasza gra niestety nie rokuje zbyt dobrze w kontekście walki o top4.
» 29 stycznia 2014, 10:02 #75
emil1986x: Ktoś mi wytłumaczy czemu grał Valencia? niby miala byc selekcja a on nadal biega po boisku...:/
» 29 stycznia 2014, 08:19 #74
Yaankes: I na forum znowu wysyp optymistów.

Mata uzdrowił United? Nie. Mata to wspaniały zawodnik, ale on niczego w tym sezonie nie zmieni, ba! Nawet nie ma na to szansy, ten transfer może nam pomóc w przyszłym sezonie. Mata zagrał dzisiaj dobre zawody, bez większych rewelacji, ale z pewnością miał dobry wpływ na grę United.

To dość szokujące, jak dla mnie, jako fana United od tylu lat, że cieszymy się z wygranej nad ostatnią drużyną Premier League, która dzisiaj z zespołem takim jak City czy Arsenal przegrałaby z 5-6:0. To dość dziwne, że zespół taki jak United był bliski tego, by stracić punkty z Cardiff. Przełomowym dla spotkania było trafienie, nie RvP z 6 minuty, a bramka Younga. Był to taki moment spotkania, kiedy to Cardiff cisnęło i wyglądało na to że zaraz padnie bramka na 1:1, ale wtedy właśnie padł gol na 2:0 i wszystko wróciło do normy, ale to nie zmienia faktu, że United mając w składzie RvP, Matę, Roo i niemal cały skład męczyło się z OSTATNIĄ DRUŻYNĄ LIGI! Oczywiście, Mata dopiero wchodzi do zespołu, RvP i Roo wracają po kontuzjach, ale ludzie... to jest Cardiff, a nie Liverpool czy Arsenal.

To co gra obrona United w tym sezonie, to jest po prostu żart, i to bardzo kiepski. Wiele osób nie zauważa też pewnej różnicy w tym jak zespół celebruje bramki, od pewnego czasu nie widzę żadnej radości po zdobywanych bramkach, kiedyś pamiętam jak zawodnicy United niemal całym zespołem się ściskali, i razem zjednoczeni pokazywali swoją siłę, dzisiaj RvP sobie biegnie po bramce jak po parku truchtem, reszta unosi ręce i idzie na środek boiska, po bramce na 2:0 Younga, Valencia w ogóle praktycznie się nie cieszy, tylko wraca na środek boiska. Nie czuje w tym zespole, żadnego ducha, oni jakby się "nie czują".

Patrząc na to co się dzieje z obrońcami United po odejściu Fergusona, zastanawiam się czy to SAF był takim geniuszem, że zrobił z przeciętniaków mistrzów, czy Moyes jest tak marnym trenerem, że z mistrzów zrobił przeciętniaków i zdecydowanie stwierdzam, że to Moyes jest winny temu stanowi.

Rafael to jeden z najbardziej utalentowanych prawych obrońców na świecie, a obecnie gra jakby piłkę widział pierwszy raz w życiu. Evans w poprzednim sezonie był jednym z najlepszych środkowych obrońców w lidze, a obecnie gra bardzo przeciętnie. Evra ma swoje lata i od niego już wiele wymagać nie można, ale jeżeli wiem, że nie mam tyle sił co kiedyś, to chyba wypadałoby zająć się obroną, a nie atakiem? Taki doświadczony zawodnik powinien to chyba wiedzieć? No i do tego dochodzi Smalling, który zapowiadał się na świetnego środkowego obrońce, a ten sezon gra bardzo słabo. Również i w bramce dzieją się jakieś dziwne rzeczy, z jednego z najlepiej zapowiadających się bramkarzy na świecie, nasz De Gea staje się trochę takim uczniakiem, jak w swoim pierwszym sezonie na Old Trafford. Wpuszcza bardzo łatwe bramki, nie dyryguje obroną, wygląda bardzo niepewnie i do tego jakby zatracił swój genialny refleks.

Pomoc ciężko oceniać, w pierwszym składzie grał znowu Giggs i chociaż zagrał przyzwoicie to nie rozumiem jego obecności na boisku. Jones jako defensywny pomocnik to skandal i tyle. Jego pozycją jest środek obrony i tam powinien w końcu zacząć grać. Nasi skrzydłowi dzisiaj zagrali... bardzo dobrze i to jest jakaś dziwna odmiana, zastanawiam się czy miał na to wpływ Mata, czy po prostu Valencia i Young zagrali dobre spotkanie. Miejmy nadzieję, że ta forma będzie jeszcze lepsza i się utrzyma.

Na koniec można powiedzieć tylko tyle. Manchester United obecnie o nic nie walczy, nie ma żadnej presji i sezon już stracił, teraz walczy o zachowanie twarzy. TOP4 uciekło i szanse na jego odzyskanie są bardzo marne, tym bardziej że Manchester ma przed sobą bardzo trudne spotkania, a Liverpool jest w bardzo wysokiej formie, co potwierdzili w tej kolejce. Manchester United musi liczyć na cud w walce o miejsce w CL, tym cudem może być zdobycie Ligii Mistrzów, bądź wygrana wszystkich bezpośrednich pojedynków z gigantami angielskiej piłki, to są jedyne dwa wyjścia i patrząc na to realnym okiem... żadne z nich nie jest specjalnie możliwe.
» 29 stycznia 2014, 08:01 #73
Wielbicielka: Yaankes tylko gimnazjalisci myśleli, że jak przyjdzie Mata to juz wszystko bedzie dobrze. Jak już mówiłam, kazdy kto ma trochę oleju w głowie wie, ze Mata nie jest lekiem na całe zło. Ale napewno bardzo pomoże.

Mimo wszystko...jestes najbardziej surowym z kibiców, czasem nie moge uwierzyć w to, że faktycznie kibicujesz United. Nie chodzi o to, że wszyscy jestesmy ustatysfakcjonowani, że wygraliśmy ze słabym Cardiff ale o to, że w końcu znów wygralismy a nasza gra wyglądała lepiej. Nie możesz sobie czasem pozwolić na chwilę radości? Zawsze musisz marudzić?:)
» 29 stycznia 2014, 08:56 #72
jaratkow: Trafił do nas Mata... Nie istotne jakie były prawdziwe powody przenosin Hiszpana z Londynu - nawet jeśli tylko chęć szlifowania formy i gra przed mundialem to szansa dla nas. Mata jest w stanie dać nam na boisku więcej niż śrubujący swój rekord Giggs. Ale tenże sam Mata nie jest w stanie pokonać tego całego zła jakie drąży teraz United. Lekiem na to zło nie byłby także zakup wszystkich CR7, Messich, Reusów, Gundoganów czy Ibrahimoviczów. Bo wszyscy oni potrzebowaliby trenera, który byłby w stanie przeistoczyć ich w drużynę. Już za czasów SAF'a nie raz i nie dwa dostrzegaliśmy potrzebę transferów na niektórych pozycjach. Nie było transferów, częściej odchodzili od nas wielcy gracze (Beckham, CR7, v. Nistelrooy..) niż im podobni przychodzili. Ale niemal zawsze SAF potrafił wyzwolić w tych, którymi dysponował jakąś nadludzką siłę, która pozwalała sięgać po to, co wydawało się w danej chwili nieosiągalne. Tak było także z ostatnim mistrzostwem. Niestety, dziś częściej słychać na Old Trafford który z piłkarzy jest "do odstrzału" niż wiwaty po strzelonych rywalom golach. Może właśnie dlatego dziś przesadzamy w zachwytach po transerze Maty, bo gdzieś w podświadomości czujemy, że dość długo następnego podobnego "święta" przeżywać nie będziemy..? Łatwiej jest zniszczyć niż zbudować. Do tego ostatniego Moyes chyba nie za bardzo się nadaje. Niestety...
» 29 stycznia 2014, 14:09 #71
Wielbicielka: Komentarz zedytowany przez usera dnia 29.01.2014 20:47

waterfordpany11 dokładnie w 6 i 59 minucie. Nie powiedziałam, ze gralismy rewelacyjnie. Po prostu po wielu kiepskich dniach wrócili do gry RvP, Rooney, kupilismy świetnego pomocnika, do tego Young zagrał naprawdę solidny mecz który zwieńczył przepięknym golem. Tak, uważam, że możemy sobie pozwolić na mały uśmieszek. Choćby na zasadzie:" kurczę może w końcu coś się ruszy". Potrzeba czasu. Cięzko mi jednak uwierzyć, że ktoś, kto po wygranym meczu swojej drużyny która jest w ewidentnym dołku, w ogóle sie nie cieszy nazywa się kibicem. Rozumiem, że jesteś rozgoryczony miejscem w tabeli ale może tak dla odmiany zamiast hejtować Moyesa poczekał sezon, dwa i zobaczył co pokaże. Lepiej od razu napisać, że nie ma potencjału, że się nie nadaje. Powiedz mi w takim razie dlaczego ktoś taki jak SAF który zna się na piłce milion razy lepiej niż Ty, i ma cholernie dobrego nosa widział w nim potencjał?
» 29 stycznia 2014, 20:46 #70
Yaankes: Onion, z tą różnicą że Arsenal w meczu z Cardiff miał z 9 sytuacji 100% i tylko nieudolność napastników sprawiła że Arsenal tak długo się z nimi męczył, a my wczoraj strzeliliśmy kolejne bramki z niczego, bramka RvP to zwykła dobitka, bramka Younga to jego indywidualny popis. No i Arsenal obecnie ma 52 punkty, a United 40, więc Arsenalowi mała wpadka zdarzyć się może, tym bardziej że od początku grają na bardzo wysokim poziomie. United od początku gra miernie i nadal ten poziom utrzymuje, a wygrana 2:0 z Cardiff to nie powód do radości, tylko zastanowienia się co dalej.

No i ten trolling, chłopaczku. Trolują dzieci na forach i na YT, ja nie troluję tylko realnie oceniam moment w jakim znajduje się Manchester United, a ten moment obecnie to środek tabeli i brak perspektyw na lepsze czasy, bo nic się nie zmieni od tak sobie, przyjście Maty to pozytyw, ale sam Mata nie odmieni gry United, cały skład Diabłów utracił ducha, nie widać w nich żadnej ikry, żadnej diabelskiej siły, która widzieli niegdyś wszyscy, obecnie po boisku biega 11 chłopa, bez większych taktycznych założeń, a wyglądają jakby grali wszyscy w inną grę.

@Wielbicielka
Niestety ludzie dzisiaj nie rozumieją co to znaczy być kibicem, kibic jest na dobre i na złe z zespołem, skoro nadal się wypowiadam na tym forum to znak że nadal kibicuję United i to się nigdy nie zmieni. Fakt niestety pozostaje taki, że Manchester United utracił swoją diabelską iskrę i będzie bardzo ciężko znów ją rozpalić.

Niewielu kibiców zdaje sobie także sprawę jak ogromne konsekwencje wiążą się ze słabymi wynikami drużyny, a pamiętajmy że United potrzebuje kilku transferów, więc potrzebuje sporej ilości gotówki. Jeżeli Manchester nie zdoła wygrać CL i nie wskoczy do TOP4 straci ogromne ilości pieniędzy, a co za tym idzie? Utraci pieniądze na transfery, akcje giełdowe United polecą w dół, już straciliśmy ok. 300 mln. Większość z Was nie ma pojęcia jak wielkie będą konsekwencje, bo po prostu kibicujecie w sposób nieświadomy, znacie zawodników, trochę historii i macie przywiązanie do barw, ale tacy kibice, którzy głaszczą zespół po wygranych z miernym zespołem, bo Cardiff to naprawdę słaby zespół, jeden z najsłabszych jakie widziałem w Premier League od dobrych 10 lat.

Musicie sobie zdać sprawę, że brak wyników spowoduje że Manchester United przestanie być dla młodych piłkarzy i dla gwiazd, atrakcyjny. Wiecie, nasza sytuacja dzisiaj jest gorsza od tej sprzed prawie 60 laty, kiedy straciliśmy wielu wspaniałych ludzi związanych z Manchesterem, mimo że wtedy było tak ciężko, to w zespole był prawdziwy duch, na ławce trenerskiej był prawdziwy geniusz, a Czerwone Diabły nadal miały w sobie tę wspaniałą iskrę. Dzisiaj tej iskry nie ma, nie widzę radości w grze zespołu, na ławce siedzi przeciętny trener, drużyny potrzebuje wzmocnień, a sezon jest już praktycznie stracony. Ponure chmury wiszą nad Old Trafford.
» 30 stycznia 2014, 02:29 #69
jaratkow: Zgadza się. Na hurraoptymizn zdecydowanie za wcześnie. Mimo tego fajnie jest, że wreszcie są choćby niewielkie powody do radości. Przecież jeszcze niedawno... W końcu nie samą krytyką człowiek żyje, hihi ;-)
» 29 stycznia 2014, 06:39 #68
jaratkow: Wspaniale! Rewelacyjnie! Mata nie tylko dodał wartości naszej grze w arcytrudnym pojedynku z Cardiff ale jeszcze... uzdrowił RvP!!
» 29 stycznia 2014, 02:06 #67
raku0202: Arcytrudny pojedynek z Cardif u siebie? w co ty mierzysz w utrzymanie?
» 29 stycznia 2014, 06:47 #66
jaratkow: A niby kto ma naszym zawodnikom jakąkolwirk "taktykę" narzucić? Pan Moyes? Źle mi z tym ale DM jest jedyną osobą na Old Trafford której nie potrafię zaufać. Bardzo chcę się mylić
» 29 stycznia 2014, 06:45 #65
Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 29.01.2014 02:00

Young w dzisiejszym meczu przypominal mi tego z gry w AV, czy z meczu z Ars(8-2), zdecydowanie MOTM. Van Persie ledwo co wrocil po dluzszej kontuzji i strzela to mnie bardzo cieszy. W obronie totalny chaos... Evra nie nadaza z powrotami, Rafael jest tylko cieniem Brazylijczyka z poprzedniego sezonu. Natomiast Evans i Smalling to dla mnie obroncy max na zmiennikow w takim klubie jak United. Licze, ze po wzmocnieniu ofensywy, Moyes latem weznie sie za wzmacnianie obrony i srodka pola. Co do srodka pola, to Jones swietny jest jako tzw. plaster jednak jako def. pomocnik mnie osobiscie kompletnie nie przekonuje. Szkoda, ze Jones gra wszedzie(PO, def pomocnik.) tylko nie jako SO...Giggs calkiem niezly meczyk, kilka fajnych podan do przodu. Jednak widac, ze wiek robi juz swoje, w paru akcjach widac bylo u niego braki szybkosciowe. Co do Maty, to debiut niezly jednak liczymy na duzo wiecej. Mecz ogolnie taki nijaki, Cardiff (jak dla mnie przyszly spadkowicz) nie postawilo nam zbyt ciezkich warunkow, choc w paru akcjach mogli nam powaznie zagrozic. Ciesza 3 pkt, dzis musimy kibicow City, zeby urwalo punkty Tottkom, do ktorych na ta chwile tracimy juz tylko 3 pkt.
» 29 stycznia 2014, 01:56 #64
Kopec91: Co do City, to najlepszy byłby remis, zyskalibyśmy w tej kolejce 2 pkt, a i zbliżylibyśmy się do ścisłej czołówki, która by się ładnie zacieśniła :P
» 29 stycznia 2014, 02:42 #63
sznaucer: Widać gołym okiem jak powrót wielkich i nowy nabytek wpływają na grę. W ataku było dużo luźniej niż ostatnio, kiedy to momentami odnosiło się wrażenie, że drużyna przeciwna liczy 15 zawodników na boisku. Dziś było inaczej, czego dowodem są strzały Valenci, Evansa i Younga, którzy w poprzednich meczach nawet nie mieli okazji żeby tak soczyście uderzyć. Gdy Rooney jest na murawie to widać ciągłe zagrożenie dla rywali. Jak nie strzeli to idealnie dogra. O to chodzi. Brakuje jeszcze skuteczności w ofensywie (bo powinniśmy strzelać więcej goli, zwłaszcza na Old Trafford) oraz szczelniejszej obrony. Dziś, mimo że udało się zachować czyste konto, to kilkukrotnie było groźnie pod bramką De Gei. Niemniej jednak jakość gry była dużo wyższa niż ostatnio. Oby tak dalej!
» 29 stycznia 2014, 01:17 #62
Szilk: Nadal twierdzę , że Moyes nie czuje stylu gry i oczekiwań kibiców M.U. - On ma od czasu Evertonu zakodowaną ostrożność i cieszą go rzeczy małe , zespół jest źle ustawiony i co gorsze źle nastawiony. Myślę, że nie tylko o nowych zawodnikach powinien myśleć Zarząd- bo z tej mąki chyba chleba nie będzie.
» 29 stycznia 2014, 00:19 #61
jaratkow: Święte słowa. Co z tego, że w orkiestrze dobrzy muzycy, skoro dyrygent głuchy?
» 29 stycznia 2014, 02:03 #60
pawbuk6: Na pewno cieszy wygrana, w dodatku bez straty bramki. Nie cieszy mnie natomiast styl gry, bo nadal, nawet przeciwko najsłabszej drużynie w tabeli, nie potrafimy zdominować gry. Szczegolnie to było widać w pierwszej połowie, bo pod koniec meczu Cardiff poszło do przodu i zrobiło się więcej miejsca dla naszych graczy ofensywnych. Na pewno więc taktyka jest do poprawienia. Co jeszcze? Valencia powinien być jedynie rezerwowym. Niestety, chłopak jest "jednonożny" i przez to często opóźnia akcje. Mam nadzieję, że Nani po kontuzji dostanie przynajmniej kilka meczów na pokazanie swoich umiejętności. Antonio gra w większości meczów i jedynie kilka razy pokazal się z lepszej strony.
Co na plus? Na pewno powrót po kontuzji kilku naszych kluczowych zawodników. Bardzo mi się też spodobał występ Maty - cały czas stara się być pod grą, wychodzi do podań, szuka wolnego pola, potrafi potrzymać piłkę w środku. Bardzo chętnie bym go zobaczył na boisku razem z Kagawą i Rooneyem - mogliby tworzyć naprawdę znakomite trio w środku pola. Do tego jeszcze Januzaj i Nani, a z przodu RvP. Po dzisiejszym meczu trzeba też pochwalić Younga, choć poczekajmy jeszczę trochę z ocenami czy już wrocił do formy z Aston Villi, czy to jedynie przypadek :D
» 29 stycznia 2014, 00:05 #59
Klimaa: Dobrze że wreszcie wygraliśmy bez straty bramki. Mata zgra się z chłopakami i będzie lepiej. Marzy mi się aby Fellaini po operacji grał to co w Evertonie, wtedy możemy patrzeć pozytywnie na ligową pozycję.
» 28 stycznia 2014, 23:52 #58
sssexton90: Wszystko ok ale co ten giggs tam robił, naprawde nie powinien juz grac...lepiej było dać pograć cleverleyowi
» 28 stycznia 2014, 23:40 #57
Kopec91: Dobija do 1000 występów :P
» 28 stycznia 2014, 23:52 #56
parada: Nie rozumiem jak można być kibicem, sympatykiem a napewno nie fanatykiem United i jechać po Giggsie.. no bez przesady barany!
» 29 stycznia 2014, 00:32 #55
rreddevilss: powiem tak dzis skrytykowalem Younga przed poludniem ze zapowiadal sie na klasowego zawodnika jak do nas przychodzil i niestety zawiodl i zagral moze 3 dobre mecze w barwach United w tym pamietne 8-2 z Arsenalem,teraz pojawil sie cien szansy ze Young u nas sie jeszcze odbuduje ,co do meczu to Van Persie profesor,Mata sie zgra z zespolem bedzie kozakiem i tak jak wiekszosc tutaj pisze chcialbym zobaczyc ustawienie z Januzajem Mata ROO I RVP bylaby miazga :D
» 28 stycznia 2014, 23:31 #54
golinek3: moim zdaniem young dziś pokazał, że jednak nie jest taki słaby za jakiego się go uważa :D
A mata... Widzę jego miejsce, to był dobry ruch moyesa, czekamy na więcej :)
» 28 stycznia 2014, 23:53 #53
atos1987: Zgadzam się. Strasznie to wygląda
» 28 stycznia 2014, 23:28 #52
Kopec91: Chaos ale bez większych błędów, i na zero z tyłu. Choć jak tak zagramy z tyłu z $hity czy Arsenalem no to może być niewesoło
» 28 stycznia 2014, 23:29 #51
HubsS1: Chaos jest przy rzutach rożnych i dośrodkowaniach. To fakt. Dziwne... Smalling, Jones, Evans (szczególnie Smalling) to nie są małe wypierdki i powinni jedną główką oddalic zagrożenie, a tam ciągle w polu karnym chaos. Ten element można poprawic, może obrona strefowa by odniosła skutek.
» 28 stycznia 2014, 23:45 #50
pawbuk6: Nie tylko przy stałych fragmentach - przy kontrach przeciwnika też nasza obrona całkiem się gubi. Dzisiaj po prostu goście byli tragicznie słabi, ale mocniejszy przeciwnik spokojnie jest w stanie rozmontować naszą obronę.
» 28 stycznia 2014, 23:52 #49
Diabelred: niestety ale z taka dyspozycja obrony i wlasnie takim totalnym chaosem, znowu moga byc 4 bramki dla City... :/
» 29 stycznia 2014, 01:45 #48
manutdfan92: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.01.2014 23:25

Dobry mecz. Widać było w drużynie pewien entuzjazm po przyjściu Maty, który zagrał solidny mecz i w stylu jakim byśmy od niego oczekiwali. Naprawdę przyjemnie się go ogląda. Choć trzeba powiedzieć, że dzisiaj było jeszcze dużo nieporozumień i mało chętnych do gry kombinacyjnej z Hiszpanem. De Gea trochę wydawał się mi niepewny, ale tez nie niepokoili go dzisiaj zbytnio. Obrona bardzo fajnie - Smalling zwłaszcza zrobił dobre wrażenie (szkoda że jest nierówny z formą) - i w powietrzu, i w pojedynkach 1 na 1 oraz kiedy trzeba było się ścigać dawał radę. Evans za to udzielał się w grze do przodu. Tak jak boczni obrońcy. Z tymże Evra zapominał wracać, a Rafael nadal nie umie dośrodkowywać. Środek znośnie, ale wiadomo, że zawsze jest tam większa lub mniejsza dziura. Skrzydła o dziwo też nieźle, zwłaszcza Young, co mnie niezmiernie martwi, bo to znów przedłuża jego pobyt w United. Rooney wyglądał na trochę ociężałego (przynajmniej 2 kilo za dużo) i ... naburmuszonego. Cleverley ... bez komentarza. Ogólnie rzecz biorąc jest nadzieja na TOP 4, a naszym bezpośrednim rywalem do niej będzie nie kto inny jak Liverpool.
PS. Ten nasz były młodzieżowiec o trudnym nazwisku też nie najgorzej wypadł pomimo małego wymiaru czasowego.
» 28 stycznia 2014, 23:23 #47
ziomboy777: wyobrzcie sobie co by sie dzialo jak bysmy mieli jakiegos kozackiego skrzydlowego na prawej stronie...
» 28 stycznia 2014, 23:20 #46
jari13: To zjawisko w przyrodzie występuje raz na 5 spotkań
» 29 stycznia 2014, 00:03 #45
Ta3k: smutne jest to, że ciągle jest zagrożenie z naszej lewej strony za którą odpowiedzialny jest Evra. Na prawej stronie Rafael z Valencią dają sobie radę i jak jeden idzie do przodu to drugi mu kryje plecy. Po lewej mamy już chyba dwóch skrzydłowych i brak obrońcy. Evra jest już chyba trochę za stary by gonić po boisku to w jedną to w drugą stronę i wracać na czas, a przecież obrona to jego podstawowy obowiązek.
» 28 stycznia 2014, 23:18 #44
zylkos1988: dzisiaj najgorszy Valencia, dostal tyle super pilek ze powinien miec bramke + asyste a oczywiscie sp.. wszystkie akcje. Ogolnie dobry mecz United, szkoda ze Everton nie urwal pkt
» 28 stycznia 2014, 23:16 #43
HubsS1: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.01.2014 23:15

Mecz przyzwoity, cieszy dobry mecz Younga i Maty. Jakie są pozytywy? Tempo akcji. Naprawdę szybko konstruowaliśmy akcje, fajna akcja była w końcówce, Young prostopadle do Evry ten dośrodkowanie (na ślepo) na dziesiąty metr do Maty a mu przeszkodziła w zdobyciu gola wielka głowa defensora Cardiff. Valencia... No... Nie był zły, ale nie mogę znieśc jego przekładanek na prawą nogę. Przez niego dwie nasze dobre, szybkie akcje się skończyły, bo ten nie mógł z lewej nogi wrzucic piłkę na pole karne, tylko MUSI przełozyc piłkę na prawą nogę i dopiero wtedy, kiedy wszyscy są już kryci, a obrońca biegnący do Antka jest już 2-3 metry przed nim, następuje dośrodkowanie, które ten obrońca przyjął na klatę i mamy... Powrót piłki do Valencii, ten kiwka z samym sobą i aut dla rywali. Nie wiem co on przez te 3 lata robi na treningach. To wstyd nie umiec grac drugą nogą, a co dopiero jak jest się skrzydłowym!
» 28 stycznia 2014, 23:15 #42
zylkos1988: dokladnie.....co on robil na treningach przez te 3 lata to nie wiem- to jest profesjonalista? profesjonalista dazy do doskonalosci aa ten wiecznie ta przekladkanka na prawa noge....dzisiaj powienien strzelic gola sam na sam ale oczywiscie tak sie przekladal na prawa ze..... Ja sie zastanawiam co musi zrobic Valencia zeby Moyes go zmienil....przeciez to on zaraz po Giggsie powinien zostac zmieniony
» 28 stycznia 2014, 23:19 #41
xwilkux: Nie wiem czy wiesz, ale Giggs też ma "jedną nogę".
» 28 stycznia 2014, 23:21 #40
zylkos1988: Jesli trzeba to spokojnie poda na 3 metry prawa noga . Nie przesadzaj bo Valencia nawet tego nie potrafi....na 3 metry? co ja mowie...przeciez on metrowe podanie wykonuje nawet zewnetrzna czescia prawej stopy
» 28 stycznia 2014, 23:29 #39
RobvanKlu5i: Wynik cieszy, niestety nie mogłem obejrzeć spotkania ze względu na trening przed rundą wiosenną. Mógłby ktoś napisać w kilku zdaniach jak zaprezentował się Juan Mata? Z góry dziękuję :)
» 28 stycznia 2014, 23:11 #38
padre: miał kilka pięknych podań, ogolnie cały czas dostępny, dobry przegląd pola, w obronie chyba tylko kilka fauli, nic więcej

cardiff moglo zdobyc ze 3-4 bramki, ale w sumie my tez moglismy jeszcze tyle strzelic ;]
» 28 stycznia 2014, 23:21 #37
HubsS1: Kolego porównujesz 2004 a 2014 rok. Teraz jest o wiele wyższy poziom a sam Mata nie jest napastnikiem. Poza tym, Rooney był przygotowany do występu, Mata miał na to dwa dni i moim zdaniem zagrał dobrze (6-7 na 10)
» 28 stycznia 2014, 23:49 #36
RobvanKlu5i: Komentarz zedytowany przez usera dnia 29.01.2014 10:36

@grobla95

No może mnie wypatrzy :P


Dzięki każdemu za skrótowy opis!
» 29 stycznia 2014, 10:35 #35
wmb035: Posiadanie piłki:
Manchester United 46% - 54% Cardiff (ostatnia drużyna w tabeli)
Jest jeszcze co poprawiać.....
» 28 stycznia 2014, 23:10 #34
DEPE: nie porownuj potencjalu Swensea do Chelsea.
» 28 stycznia 2014, 23:24 #33
Kopec91: Porównał posiadanie :P Czytamy ze zrozumieniem :)
» 28 stycznia 2014, 23:55 #32
atos1987: Mimo iż bardzo cenię Kagawe to jednak powinniśmy pyknąć go do BVB spowrotem. Mata zdecydowanie wiecej ogarnia na tej pozycji.
» 28 stycznia 2014, 23:21 #31
Olo: potraktować jako kartę przetargową, może wymiana z BVB albo sprzedaż za trochę kasy. Nie odnalazł się tutaj i zagrał - z tego co pamiętam - jeden dobry mecz :P
» 28 stycznia 2014, 23:24 #30
Kopec91: Dokładnie, kiedy strzelił HT. Klopp bardzo ceni Kagawę, więc można wprowadzić go jako część wymiany (+ kasa) za Reusa lub Gundogana. Osobiście wolałbym Reusa, ale możliwe, że to Gundogan bardziej by się przydał.
» 28 stycznia 2014, 23:27 #29
oscarinho: Grunt że zagrał naprawdę dobre zawody. Może będą z niego jeszcze ludzie.
» 28 stycznia 2014, 23:10 #28
uzil25: Ależ mecz MU! Jestem zachwycony, świetne tempo bez grania bunkru. Naprawdę tempo było niesamowite, cały czas graliśmy do przodu. Cały czas, wyśmienicie. Dobre wejście Maty, troszke jednak jeszcze musi zgrać się zresztą. Świetny mecz Younga był wszędzie, pchał do przodu gre i miał fajne zejścia do środka. Evra nieprawdpodobnie ogrywany w defensywie, jednak w przodzie bez zarzutów. Rafael i Valencia szaleli na prawej flance. Obrona pare razy był zaskoczona ale bez zarzutów.
Szkoda, że Juan nie strzelił ale i Valencia i Januzaj mieli swoje sytuacje, świetny mecz, oby tak dalej. Wejście Maty i świetna gra Younga dała świetne rezultaty, duże było w tej grze świeżości i cały czas dobre tempo i gra do przodu. Jestem zachwycony. GGMU!
» 28 stycznia 2014, 22:55 #27
Kopec91: Graliśmy z Cardiff... także jak dla mnie to mogli zagrać lepiej jak na takiego rywala, choć nie powiem, że zagrali przyzwoicie i wygrali bez kłopotu :)
» 28 stycznia 2014, 23:06 #26
soldier: Widzę waterfordpany, że po meczu już głupio Ci pisać, że Young to megadrewno i czas na bardziej wysublimowane komentarze.
» 28 stycznia 2014, 23:07 #25
wisnia93619: noo nie przesadzaj :) gra dała światełko w tunelu i moznabyło sie dopatrzec wiele pozywów ale nie popadaj w hurraoptymizm :D
» 28 stycznia 2014, 23:09 #24
Kopec91: Jego komentarz chyba dotyczył chyba tego zachwytu nad "epicką" grą jaka wynikała z opisu uzila. A gra była dobra, ale nie aż tak.
» 28 stycznia 2014, 23:10 #23
pawbuk6: @uzil25
No to chyba inny mecz oglądaliśmy :D Po pierwsze, graliśmy z ostatnią drużyną w tabeli. Po drugie, na Old Trafford.
W tym meczu goście nie powinni prawie w ogóle wychodzić z własnej połowy. Jednak kilka razy zrobiło się bardzo gorąco pod naszą bramką. Dla mnie gra United jeszcze bardzo daleka jest od optymalnej. Za grę całego zespołu może ocenę 3 bym wystawił.
» 28 stycznia 2014, 23:48 #22
uzil25: To Anglia, musicie chłopaki zrozumieć, że to Anglia, tu nie ma słabych zespołów. Tu większość zespołów może pozwolić sobie na zakup kilku solidny zawodników. Graliśmy dobrą piłke, myśle, że troszke oszukujecie samych siebie. Bardzo zadowolony jestem z tego meczu i licze na coraz więcej.
Nie powinniśmy wypuszczać ich z połowy? Gościu oglądnij sobie Real, Bayern i Barce takie dobre drużyny a też da się ich przycisnąć (my praktycznie cały czas ich ciśliśmy). Jeśli sądzicie, że tak powinniśmy grać to weżcie pod uwage, że to mężczyzni, którzy są profesjonalistami i grają w PL więc takie gadanie jest po prostu absurdem.
» 30 stycznia 2014, 20:47 #21
Kopec91: Chyba wszyscy :P
» 28 stycznia 2014, 23:06 #20
lukaszek9000: Cleverley jak zwykle pokazał swą kreatywność, ile jeszcze Giggs pogra, do 50 (pewnie liczy na 1111 meczów).
» 28 stycznia 2014, 22:52 #19
atos1987: Mata zagrał dobrze jak na debiut i krótki pobyt w drużynie, podawał,dośrodkowywał ogólnie będzie z niego pożytek.
Young na plus, Valencia też w miare, szkdoa tylko że zawsze zamiast strzelać lubi przekombinować.
Moim zdaniem Smalling i Giggs zagrali najsłabiej.
» 28 stycznia 2014, 22:52 #18
soldier: Smalling najsłabiej??!!
» 28 stycznia 2014, 22:55 #17
malez: Smalling słaby mecz? No chyba żarujesz...
» 28 stycznia 2014, 22:56 #16
soldier: Świetny mecz Younga, Evry, van Persiego, Smallinga i Evansa. Do tego w pierwszej połowie również Giggsa. Mata bardzo dobrze jak na debiut, jak się zgra z drużyną będzie bardzo groźny.
Najbadziej śmieszne (a raczej żałosne) były komentarze niektórych użytkowników na temat gry Younga. Co by nie zrobił i tak jest dla nich drewniakiem. Może dzisiejsza bramka przyciszy nieco jego hejterów
» 28 stycznia 2014, 22:50 #15
soldier: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.01.2014 23:07

Jak dla mnie jeden z dwóch kandydatów obok Evry. Świetnie współpracowali.
» 28 stycznia 2014, 23:07 #14
soldier: @CoachMaro Dla ścisłości, to chodziło mi o komentarze niektórych użytkowników już podczas dzisiejszego meczu (zanim strzelił bramkę), dotyczące tego konkretnego meczu a nie o te sprzed kilku miesięcy, kiedy rzeczywiście nie zachwycał swoją grą.
» 28 stycznia 2014, 23:12 #13
Maesky: Dzisiaj było co najwyżej NIEŹLE. Cardiff było cienkie jak skórka od pasztetowej. Swoją drogą, dobrze, że graliśmy z tak słabym rywalem akurat w momencie, gdy znaczący gracze (Roo, RvP) wrócili po kontuzjach.
Mata pozytywnie, ale jeszcze bez szału. Dajmy mu trochę czasu.
» 28 stycznia 2014, 22:50 #12
Rumi: Shaw jest dobry ale rownie rozwojowy wydaje sie Davies z Swansea;)
» 28 stycznia 2014, 22:51 #11
michael18: Wierzę ,że dogonimy lidera a nie tylko Top 4 :D BELIEVE!
» 28 stycznia 2014, 22:49 #10
klb9k: Bramkarz bez zarzutu , obrona trochę nerwowo w niektórych fragmentach spotkania ale cieszy "czyste konto" , valencia pokazał , że jest właśnie dobry na takie mecze i będzie dobrym uzupełnieniem składu przy długim sezonie po wakacjach. Young fajnie , że strzelił ładną bramkę i miał spory udział przy golu RvP ale nie przekonują mnie jego nerwowe kroczki z piłką przy nodze na przeciwko rywala. Debiut Maty przyzwoity ale wiadomo potrzeba czasu. Cieszy powrót RvP i Rooneya. Czekam na następne mecze :)
» 28 stycznia 2014, 22:47 #9
klb9k: szczerze? prawo serii 4-5 dobrych meczów z rzędu nie tylko z ostatnią drużyną w tabeli :) zgodzisz się ze mną , że topowi skrzydłowi to potrafią :)
» 28 stycznia 2014, 22:55 #8
karuzel91: Jak Mata? Nie mogłem oglądać meczu.
» 28 stycznia 2014, 22:45 #7
Kopec91: Pozytywnie, ale bez szaleństwa. Zapoczątkował akcję przy pierwszej bramce. Ogólnie duża wymienność pozycji i krótkich podań, parę przeżutów(pierwsza bramka się kłania), kilka fauli przy odbiorze, dwa celne strzały. Czekamy na więcej :)
» 28 stycznia 2014, 22:52 #6
haleczka7: świetny mecz w naszym wykonaniu i bardzo fajnie że Young zagrał bardzo dobre spotkanie. Gratulacje! :D
» 28 stycznia 2014, 22:45 #5
Kopec91: Asysta to taka tylko statystyczna i naciągana, bo Young zrobił wszystko sam :P Ale na pewno się Mata ucieszy :)
» 28 stycznia 2014, 23:04 #4
Pawelox: Brawo, brawo United! Tak trzymać, gonimy top 4 :)
» 28 stycznia 2014, 22:44 #3
zylkos1988: Troche nie bardzo przy wyniku Liverpoolu ale wygladalo to juz dobrze
» 28 stycznia 2014, 22:47 #2
Kopec91: Ale przy wyniku Arsenalu już tak :P Nikt nie mówił, że ich już nikt nie wyprzedzi :P
» 28 stycznia 2014, 23:09 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.