Diabły na wypożyczeniach: Bramki Vermijla i Powella
» 2 grudnia 2013, 11:59 - Autor:
Rio5fan - źródło: thepeoplesperson.com
Za nami kolejny weekend piłkarskich zmagań, podczas którego wiele pracy mieli piłkarze wypożyczeni z Manchesteru United. Przyjrzymy się, jak spisywali się gracze mający nadzieję na triumfalny powrót na Old Trafford.
» Za nami kolejny weekend piłkarskich zmagań, podczas którego wiele pracy mieli piłkarze wypożyczeni z Manchesteru United. Przyjrzymy się, jak spisywali się gracze mający nadzieję na triumfalny powrót na Old Trafford. Na słowa uznania zasługują zwłaszcza Nick Powell oraz Marnick Vermijl.
Marnick Vermijl znalazł się w podstawowym składzie NEC Nijmegen już po raz dziesiąty z rzędu. Jego zespół podejmował na własnym stadionie AZ Alkmaar i wygrał 3:2. Defensor Czerwonych Diabłów wpisał się na listę strzelców już w 17. minucie tej rywalizacji. W kolejnych minutach Vermijl ochoczo podłączał się do ataków swojej drużyny i zanotował świetny występ.
90 minut w barwach Wigan zagrał Nick Powell. Atleci ulegli u siebie ekipie Derby County 1:3. Anglik został napomniany żółtą kartką już po dwóch minutach od pierwszego gwizdka arbitra. Wypożyczony z United pomocnik pięć minut po zmianie stron wpisał się na listę strzelców po podaniu Emersona Boyce‘a. W meczu wziął udział również Will Keane, który opuścił boisko po pierwszej połowie. W zwycięskiej ekipie Derby spotkanie na ławce rezerwowych spędził Michael Keane.
- Młody Keane zanotował swój debiut w barwach nowego klubu i bardzo dobrze spisywał się przez pierwsze 45 minut. Zmiana nie była podyktowana jego dyspozycją. Uważam po prostu, iż on potrzebuje więcej doświadczenia na tym poziomie - powiedział menadżer Wigan, Owen Coyle.
Tylko niecały kwadrans na boisku spędził Bébé, a jego Paços de Ferreira uległ Sportingowi Lizbona aż 0:4. Portugalczyk nie był w stanie znacząco zmienić losów rywalizacji.
Goryczy porażki doświadczył także Davide Petrucci. Włoch pojawił się na murawie po 69 minutach gry, lecz Royal Antwerp przegrał z Aalst 0:1.
W zupełnie innym nastroju po weekendowych spotkaniach jest Jesse Lingard. Birmingham pokonało Barnsley 3:0, ale Anglik tym razem nie wpisał się na listę strzelców.
Ipswich odniosło cenne wyjazdowe zwycięstwo z Chartlonem. Cały mecz w ekipie gości rozegrał Ryan Tunnicliffe.
Do grona zwycięzców dołączył Tyler Blackett po tym, jak Blackpool okazało się lepsze od Sheffield Wednesday. Lewy obrońca przez cały mecz dzielnie bronił dostępu do własnej bramki.
Trzy razy piłkę z własnej siatki musiał wyjmować Ben Amos. Carlisle zdołało odpowiedzieć tylko jednym golem i to ekipa Swindon zainkasowała trzy oczka.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (5)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.