W specjalnym wywiadzie, udzielonym oficjalnej stronie klubu, hiszpański ekspert piłkarski, Graham Hunter wypowiedział się na temat statusu Davida de Gei w ojczyźnie...
» David de Gea raczej nie pojedzie na MŚ
- Nie ma wątpliwości, iż David de Gea bardzo się rozwinął podczas swojego pobytu w Manchesterze United - rozpoczął Hunter.
- Od dłuższego czasu, gdy David powraca do Hiszpanii na mecze reprezentacji U-21, ludzie w Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej są zdumieni jego postępami. Wydaje mi się, że wreszcie ujrzeli w nim dojrzałego zawodnika, którego oczekiwali, ale zaobserwowali także zmiany fizyczne. Dodatkowo, co widać gołym okiem, David stał się bardzo pewnym siebie człowiekiem.
- W Hiszpanii, rola drużyny narodowej polega na rozwoju młodych piłkarzy, czego nie ma w Wielkiej Brytanii. Chłopcy spędzają mnóstwo czasu w narodowych ośrodkach treningowych już od chwili ukończenia 15 roku życia, nawet jeśli akurat w danym miesiącu nie ma żadnych spotkań. Dlatego też Federacja czuje ogromną dumę z faktu wychowania takiego zawodnika, ale także z tego, iż rozwinął się on poza granicami kraju, zarówno fizycznie, jak i mentalnie.
- David doskonale zdaje sobie z tego sprawę, ale może być mu bardzo trudno załapać się na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Jeżeli trójka hiszpańskich weteranów - Iker Casillas, Victor Valdes oraz Pepe Reina nie będzie kontuzjowana lub w tragicznej formie, to właśnie oni pojadą do Brazylii. Jeśli wypadnie jeden z nich to w pogotowiu jest Diego Lopez, któremu udało się już odsunąć Casillasa od pierwszego składu w Realu Madryt. Tak więc, De Gea musi 'pokonać' co najmniej dwóch bramkarzy, aby znaleźć się kadrze na Mundial.
- Jak widać w Hiszpanii jest wiele pewników, jednak kiedy mistrzostwa się zakończą, wiele ludzi będzie musiało się określić. Czy zamierzają zostać, czy zamierzają odejść. Niemniej, jedno jest pewne. Hiszpanie nie mogą przegapić momentu De Gei, chwili w której musi on zostać wypromowany. Nie będzie jednak tak, że gdy Casillas ogłosi swoje przejście na emeryturę to David automatycznie zajmie jego miejsce. Pojawi się wolne miejsce, o które oczywiście De Gea będzie walczył i obowiązkiem Hiszpanów jest danie mu tej szansy. Wszyscy, którzy zdecydują się pozostać w kadrze, będą musieli stoczyć z nim wówczas pojedynek o bluzę z numerem 1. Tak więc, zobaczymy, co przyniesie przyszłość - zakończył ekspert.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.