United broni polityki transferowej
» 19 września 2013, 11:54 - Autor:
10wazzar10 - źródło: Goal.com
Mistrzowie Premier League odpowiedzieli na krytykę polityki transferowej ze strony fanów, podkreślając ich pełną wiarę w Davida Moyes'a i stwierdzając, że zatrzymanie Wayne'a Rooneya było priorytetem dla szkockiego menedżera.
» Szefowie United uważają, że klub należycie wypełnił wszystkie założenia podczas ostatniej sesji transferowej
Manchester United potwierdził dziennikarzom Goal.com, iż wysłali list do kibiców United, którzy wyrazili niezadowolenie z działań włodarzy United na rynku transferowym.
- Klub miał dwa priorytety w okienku transferowym - można przeczytać w liście. - Pierwszym z nich było zatrzymanie Wayne'a Rooneya. To światowej klasy piłkarz i zatrzymanie go odegra kluczową rolę w walce o obronę mistrzowskiego tytułu. Cel ten został spełniony.
- Drugim priorytetem było sprowadzenie pomocnika, a transfer Marouane Fellainiego jest
tego potwierdzeniem. Dodając do tego fakt, że Wilfried Zaha jest również nowym zawodnikiem w drużynie i menedżer zdecydował się na wdrożenie Adnana Januzaja do pierwszej drużyny pozwala na stwierdzenie, że nasz skład jest mocniejszy niż w ubiegłym sezonie.
- Klub zainwestował ponad 40 mln funtów w nowych piłkarzy, a nie można też zapominać o nowej, długoterminowej umowie dla Naniego - wydaliśmy więcej, niż zwykle na transfery. Nasza drużyna zawsze wspierała sir Alexa Fergusona w działaniach transferowych i zamierzamy to kontynuować. Wyraziliśmy swoje przekonanie i zaufanie do Davida Moyes'a poprzez podpisanie z nim sześcioletniego kontraktu. Pozwoliliśmy mu na swobodne przemyślenie przyszłości Manchesteru United. Wielu uważa, że przez te osiem tygodni sesji transferowej działaliśmy w panice, jednak my działamy w oparciu o wieloletni plan.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (9)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.