Mikel wróci do Londynu...
» 5 lipca 2005, 21:45 - Autor:
Toms - źródło: wlasne
Menadżer jednego z talentów Nigeryjskiej piłki, Isaaca Promise przy okazji udzielania wywiadu wyjawił plany jakie będzie miał po powrocie z Młodzieżowych Mistrzostw Świata - John Mikel Obi, a także wyraził swoje zdanie na temat całego zamieszania.
Mikel jest obecnie przedmiotem walki dwóch czołowych klubów angielskich - Manchesteru United i Chelsea Londyn. Cała sprawa rozpoczęła się od nieoczekiwanego wywiadu Obiego, w którym wyznał, że do podpisania umowy z United został zmuszony.
Na chwilę obecna sprawa jest rozpatrywana w siedzibie federacji FIFA, zgłosili ją tam United i jeszcze obecny klub Mikela Lyn Oslo. Nie wiadomo, kiedy można się spodziewać ostatecznej decyzji, ani też tego jak będzie brzmiał werdykt. Dan Fletcher, który jest obecnie tylko obserwatorem całej tej sprawy powiedział, że ma nadzieje, iż cała afera zakończy się szybko.
"Z całą pewnością nie ma zamiaru wracać do Nigerii [po zakończeniu MŚ - przyp. red.]. Wiem, że wraca do Londynu. Przypuszczam, że 15 lipca pojedzie jeszcze do Norwegii, ale czy to pewne nie wiem" - powiedział dla SkySports Fletcher.
"Cała sprawa jest już wniesiona do FIFA i to oni zadecydują jak to wszystko się zakończy. Kiedy dziennikarze pytają FIFA o tę sytuację, odpowiadają standardowo: 'mamy wiele tego typu spraw, na każdą musimy się zastanowić'."
"Wydaje się, żę sprawa może zakończyć się wcześniej, bowiem w aferę wplątane są dwa wielkie kluby a ponadto otwiera się okno transferowe, wszyscy przygotowują się do zbliżającego się sezonu i on [John Obi Mikel] powinien jak najszybciej rozpocząć treningi z nową drużyną."
"Nie ma jednak w tych sprawach określonego czasu ich rozwiązywania, dlatego też wszystko jest naprawdę zależne od FIFA."
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.