Niedawno odbyło się spotkanie Manchesteru United z Sevillą, które było swoistym podziękowaniem za dotychczasowe zasługi Rio Ferdinanda. Anglik przeniósł się na Old Trafford z Leeds United w 2002 roku. Kilka słów na temat byłego kolegi z drużyny powiedział John O‘Shea.
» John O‘Shea postrzega byłego partnera z United jako jednego z najlepszych defensorów na świecie
- Kiedy Rio przybył na Old Trafford ubrany jak John Travolta, to pomyślałem, że jego gust jest okropny. Można było jednak dostrzec unikalny styl, a sam zawodnik szybko przyczynił się do wielu sukcesów United. Muszę przyznać, że zwykle dobierał stroje bardzo dobrze, a jego pozytywne nastawienie wpływało na całą szatnię - wspomina 32-latek.
- Oczywiście arogancję oraz pewność siebie dzieli bardzo cienka granica, jednak Rio jest na tyle inteligentnym facetem, by jej nie przekraczać. Pozwolił, by jego występy mówiły same za siebie. Ponieważ komunikacja jest jego silną stroną, był w stanie stworzyć z Nemanją Vidiciem parę topowych stoperów. Wielu kibiców twierdziło, że Serb jest twardszy, ale nie znam piłkarza, który określiłby Ferdinanda mianem mięczaka. Rio ma wiele mocnych stron i potrafi naprawdę uprzykrzyć życie napastnikom rywala.
- Najbardziej podziwiam jednak szeroki zakres jego zdolności piłkarskich. Potrafi znakomicie wyprowadzać piłki, rozegrał kilka spotkań w roli pomocnika, a raz nawet przywdział trykot bramkarza! [ćwierćfinał Pucharu Anglii przeciwko Portsmouth - przyp. red.]. Kierowanie poczynaniami drużyny stało się jednym z jego największych atutów, o czym mogłem przekonać się pod koniec mojej przygody z United. Rio zebrał cenne nauki od Giggsa, Scholesa oraz Nevilla i sam chciał je przekazać innym. Jonny Evans jest najlepszym przykładem gracza, który niezwykle na tym skorzystał - podkreśla zawodnik Sunderlandu.
- Rio Ferdinand stał się jednym z najlepszych obrońców na świecie, co dało mu możliwość występowania niemal w dowolnym klubie. Udowodnił jednak, że wie, co jest dla niego najlepsze i dzięki temu zdobył z United wiele trofeów. Trzeba szanować jego decyzję, choć należy przyznać, że wszyscy w Manchesterze także byli wobec niego lojalni. Muszę powiedzieć, że to jeden z najlepszych defensorów w historii Czerwonych Diabłów. Trudno porównać go z graczami innych pokoleń, lecz jego kolekcja medali oraz pucharów mówi sama za siebie. Moje gratulacje, Rio.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.