Dotychczasowa kariera Andersona na Old Trafford z pewnością nie spełniła wysokich oczekiwań kibiców. Brazylijczyk spędził na Old Trafford już sześć lat i w tym czasie rozegrał mniej niż 20 spotkań w pełnym wymiarze czasowym.
» Anderson ma nadzieję, że od tej pory kontuzje będą omijały go szerokim łukiem
25-latek zapewnia jednak fanów, że wszelkie problemy ma już za sobą i chce skupić się wyłącznie na futbolu.
- Nie tylko kibice byli frustrowani, ja także nie najlepiej się czułem. Nigdy nie prosiłem o tak dużą liczbę kontuzji. Chciałbym grać dla United każdego tygodnia, ponieważ kocham przebywanie tutaj - przekonuje Anderson.
- Mój pierwszy rok spędzony na Old Trafford był całkiem niezły, jednak później zaczęły prześladować mnie urazy. W zeszłym sezonie złapałem dobrą dyspozycję w sześciu meczach, ale potem odczuwałem dyskomfort w kolanie. Mimo wszystko nadal biegałem po boisku, gdyż chciałem pomóc swojej drużynie. Niestety wkrótce ból spowodował, że musiałem odpocząć od futbolu.
- To wyglądało tak, że robiłem krok naprzód, by następnie cofnąć się o dwa. Kiedy wszystko zaczyna dobrze się układać, wtedy przytrafia mi się problem zdrowotny. Sir Alex Ferguson bardzo mi pomógł, to wspaniała osoba. Nowy menadżer cechuje się jednak inną mentalnością i cieszę się z tego powodu. David Moyes wymaga od nas bardzo dużo w czasie treningów, lecz to dla mnie pozytywna informacja - twierdzi były gracz FC Porto.
- Muszę ciężko trenować. Potrzebuję dużo biegania i lubię czuć moc w swoich nogach. Powinienem wrócić do najwyższej dyspozycji i dlatego chcę stracić na wadze. Myślę, że zrzucenie dwóch kilogramów spowoduje, że osiągnę optymalne parametry. Podchodzę do tego bardzo poważnie. Być może w ostatnich latach nieco zbyt dużo żartowałem, ale jestem Brazylijczykiem, a poza tym byłem jeszcze dosyć młody - tłumaczy popularny Ando.
- Teraz zachowuję się inaczej. Przestrzegam diety, a także zapewniam sobie odpowiednią ilość snu. Staram się o siebie dbać, by osiągnąć najlepszą formę podczas gry dla Manchesteru United.
Brazylijczyk nie obawia się również ewentualnego sprowadzenia na Old Trafford Cesca Fàbregasa.
- Większa ilość klasowych zawodników oznacza silniejszy zespół. Manchester United ma bardzo mocną kadrę, jedną z najlepszych na świecie. Wiem, że świetni piłkarze będą się tutaj przeprowadzać cały czas, więc ja także chcę stale podnosić swoje umiejętności. Tęsknię za moimi dziećmi, które przebywają w Porto Alegre, ale jestem szczęśliwy w Anglii w towarzystwie moich trzech psów - Wesa, Daniego oraz Catariny. Kibice są dla mnie serdeczni, mam tutaj również wielu przyjaciół - zakończył pomocnik United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.