Manchester United triumfatorem Milk Cup 2013!

Mecz na Ballymena Showgrounds zgromadził 3602 widzów, którzy niemal w całości wspierali poczynania gospodarzy. Warto dodać, że irlandzka ekipa po raz pierwszy znalazła się w tej fazie turnieju.

Choć Demetri Mitchell oddał celny strzał na bramkę już w 6. sekundzie, to Czerwone Diabły wyglądały na nieco wyczerpane wcześniejszymi zmaganiami w Milk Cup. Podopieczni Paula McGuinnessa rozegrali pięć spotkań w ciągu pięciu dni.

Chociaż piłkarze z Manchesteru częściej byli w posiadaniu futbolówki, to nie przekładało się to na sporą liczbę sytuacji podbramkowych.

Po przerwie dobrą szansę na wpisanie się na listę strzelców miał Joe Riley, lecz jego uderzenie głową minęło bramkę rywali. Ładnym dośrodkowaniem w tej akcji popisał się Demetri Mitchell.

Mitchell urwał się obrońcom w 51. minucie, ale jego rajd przerwał brutalny faul Shaya Duffy‘ego, słusznie ukarany żółtą kartką. Chwilę potem umiejętnościami błysnął najstarszy w ekipie Czerwonych Diabłów Andreas Pereira, lecz jego uderzenie trafiło jedynie w słupek.

Przełom nadszedł w 70. minucie, kiedy Pereira znakomicie wrzucił futbolówkę w pole karne, a soczystym strzałem głową popisał się Oliver McBurnie. Piłka ledwo przekroczyła linię bramkową, ale wszelkie wątpliwości rozwiała dobitka Ruairia Croskery‘ego.

Przed końcowym gwizdkiem miała miejsce jeszcze jedna kontrowersyjna sytuacja. Mark McGaray zderzył się w polu karnym United z Joelem Pereirą, a arbiter zdecydował się pokazać zawodnikowi gospodarzy żółty kartonik za próbę wymuszenia rzutu karnego.

Andreas Pereira został wybrany najlepszym piłkarzem turnieju, a dodatkowo Czerwone Diabły uhonorowano wyróżnieniem fair-play. Paul McGuinness mógł być więc w pełni zadowolony ze swoich młodych podopiecznych.

Country Tyrone - Manchester United 0:1 (0:0)
(McBurnie 70‘)

Skład United: J.Pereira - Reid, Tuanzebe, Borthwick-Jackson, Thompson - Riley (Rashford 46‘), Willock, A.Pereira, Mitchell - Croskery, McBurnie.

- Wygrana w tym turnieju jest wspaniałym osiągnięciem, a piłkarze idą w ślady najlepszych. W większości rywalizowaliśmy w amatorskimi ekipami, więc tak naprawdę ciężko realnie ocenić występ zawodników. Trzeba jednak przyznać, że na każde zwycięstwo musieliśmy mocno pracować - powiedział po końcowym gwizdku Paul McGuinness.

- Bramkarz Country Tyrone był naprawdę niesamowity i popisał się czterema lub pięcioma fantastycznymi interwencjami. Jeśli chodzi o Olivera McBurnie, to jesteśmy bardzo wdzięczni ekipie Bradford, która zdecydowała się nam go wypożyczyć. Myślę, że ten gracz spędził z nami dobry czas i powróci do klubu jako dużo lepszy piłkarz. Była to więc korzystna sytuacja dla wszystkich stron - podsumował opiekun akademii Manchesteru United.