Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Moyes: Mamy kilka drobnych zmartwień

» 23 lipca 2013, 19:19 - Autor: matheo - źródło: ManUtd.com
Manchester United przegrał we wtorek z Yokohama F·Marinos 2:3. Większym zmartwieniem dla Davida Moyesa są jednak kontuzje, które piłkarze Czerwonych Diabłów złapali w tym spotkaniu.
Moyes: Mamy kilka drobnych zmartwień
» David Moyes w meczu z Yokohama F·Marinos dał odpocząć m.in. Michaelowi Carrickowi i Rio Ferdinandowi
– Mamy kilka drobnych zmartwień – przyznał po meczu David Moyes.

– Robin van Persie poczuł ból w udzie w pierwszej połowie, więc nie chcieliśmy podejmować jakiegokolwiek ryzyka.

– Danny Welbeck po wejściu na boisku uskarżał się na pachwinę. Musimy się upewnić, że wszystko z nimi w porządku, szczególnie przed wieloma meczami, które się zbliżają. Wciąż zostało nam trochę spotkań przed powrotem do domu i rozpoczęciem sezonu.

Menadżer Manchesteru United wyjawił również, że na dobrej drodze do powrotu po kontuzji jest Wayne Rooney, który trenuje indywidualnie w Anglii. Wazza będzie prawdopodobnie do dyspozycji Moyesa na towarzyskie spotkanie z AIK Solna (6 sierpnia). Szkot wyjaśnił też absencję Rio Ferdinanda.

– Odnośnie Rio, to daliśmy mu odpocząć. Chciałem, aby zagrali Jonny Evans i Chris Smalling, dlatego Ferdinand odpoczywał. Ból w pachwinie poczuł Michael Carrick, ale nie jest to coś wykluczającego go z gry. Po prostu opuścił trening i dzisiejszy mecz – stwierdził Moyes.

– Co do Wayne'a Rooneya, to dochodzi do siebie. Zaczął już lekkie treningi biegowe i otrzymuję informację od trenerów od przygotowania fizycznego, że jest z nim coraz lepiej. Mam nadzieję, że termin jego powrotu się nie przesunie – dodał Szkot.


TAGI


« Poprzedni news
Steve Round pod wrażeniem Ryana Giggsa
Następny news »
Tom Cleverley o pozytywach porażki z Yokohamą

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (28)


satan23: Drobne zmartwienie w środku pola jest od przynajmniej 3 lat...
» 24 lipca 2013, 13:00 #9
Klimaa: Czym byłyby przygotowania bez niepotrzebnych kontuzji.. Najważniejsze by doszli do sił przed rozpoczęciem sezonu gdzie zespół czeka kilka ważnych pojedynków.
» 23 lipca 2013, 23:29 #8
mantup89: Nic mi się nie podoba. Nie będę hejtował, bo to początek sezonu, ale coś jest nie tak po odejściu Sir Alexa.
» 23 lipca 2013, 21:35 #7
padre: ja wiem co jest nie tak po odejsciu Sir Alexa. Nie ma Sir Alexa.
» 23 lipca 2013, 22:35 #6
BartekMU10: W sumie lepiej że teraz to wyszło niż na początku sezonu, gdzie mamy brzydko mówiąc przerąbany terminarz :> Nie wiem czemu wszyscy płaczą o te transfery? Jest jeszcze lipiec, Moyes niedawno wskoczył w fotel bossa. Uspokójcie sie, okienko transferowe jest otwarte do 31 sierpnia godz. 00:00 więc jest MASA czasu. Luzujcie getry póki co i czekamy na kolejny mecz z Osaką ;>
» 23 lipca 2013, 21:04 #5
sisinho: Co wy tak z tą masą czasu? Tu nie chodzi o czas a o dostępnych graczy na rynku i cenę. Wraz z upływem czasu cena za zawodników będzie rosła a liczba dostępnych graczy malała. Wystarczy popatrzeć że w ciągu ostatniego tygodnia jest najwięcej niewypałów transferowych.
» 24 lipca 2013, 14:37 #4
IMMM: Tak my też mamy. Żadnych transferów na horyzoncie.
» 23 lipca 2013, 19:51 #3
IMMM: Aha. To że lubię sobie ponarzekać to znaczy że jestem sezonowcem?
Po za tym tłumaczenia, że Moyes miał mało czasu są naiwne inni nowi szkoleniowcy też mieli jak na razie niewiele, a takie kluby jak Napoli czy City już ma po 2/3 transfery na koncie.
» 23 lipca 2013, 22:26 #2
BarenS: czyli do braku wzmocnień i kiepskiej ogólnej dyspozycji dochodzi więcej kontuzji?
so beautiful.
» 23 lipca 2013, 19:38 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.