Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Liga największych gówniarzy

» 22 maja 2013, 10:19 - Autor: Bart - źródło: krotkapilka.pl
Nie dajcie się zwieść wzruszającym pożegnaniom Fergusona czy Carraghera, nie patrzcie na radość piłkarzy Arsenalu po wywalczeniu czwartego miejsca, nie myślcie o pięknych golach, kapitalnych akcjach czy niewyobrażalnych paradach. Premier League wcale nie kwitnie dzięki wybitnym piłkarzom, ale przez ich szczeniackie zachowania gnije od środka.
Liga największych gówniarzy
» "Wyluzuj" - rzucił do swojego trenera Sterling
Wydawałoby się, że Paolo Di Canio ma ważniejsze rzeczy na głowie, niż przesiadywanie na konferencjach prasowych, zwłaszcza po tak beznadziejnym sezonie Sunderlandu. Tymczasem w ostatnim tygodniu najpierw przez prawie półtora godziny tłumaczył reporterom czemu ostatnio ukarał siedmiu swoich piłkarzy karami przynajmniej dwóch tygodniówek, by po ostatnim meczu sezonu przez dwadzieścia pięć minut opowiadać o występku Phila Bardsley'a - zawodnik został sfotografowany we wtorkową noc leżąc na podłodze kasyna obsypany banknotami.

- Jakie mają oni poczucie odpowiedzialności?! - grzmiał na konferencji prasowej włoski szkoleniowiec. - Myślałem, że w Swindon, w League Two, piłkarze są aroganccy, ale, niestety, pod względem dyscypliny trafiłem tutaj do dużo gorszego środowiska. (...) Może sobie myślą, że chcą być gangsterami. Ale jakiego rodzaju mentalność chcemy tu zbudować?!

Jedni spóźniali się dwadzieścia minut na ustalone na szesnastą zajęcia, po innych widać było, że są wczorajsi. O Bardsley'u Di Canio powiedział, że piłkarz w trakcie treningu nie był w stanie zrozumieć co do niego trener mówi. Regularnie przez zawodników opuszczane były sesje zdjęciowe, sponsorskie czy zwykłe podpisywanie pamiątek klubowych. Kontuzjowani nie zjawiali się na zabiegach i wyłączali komórki. Jeden z piłkarzy symulował ból brzucha, by na konsultacji lekarskiej w ogóle się nie stawić wyłączając telefon komórkowy i uniemożliwiając kontakt z nim. Czytaj dalej na KrótkaPiłka.pl


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson: Niedola najlepszym przepisem na sukces
Następny news »
Klopp: Kagawa marnuje się w United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (12)


Kris91: No i niestety pozostanie tęsknota za czasami gdzie marzyłeś żeby wyjść w koszulce ukochanego klubu a nie żeby zgarnąć jak najlepszy kontrakt.
Zaczyna mnie też wkurzać zdanie wypowiadane przez piłkarzy: Jestem profesjonalistą.- brzmi jakby niewiadomo jaki zawód wykonywali i byleby się kasa zgadzała
Pieniądze niestety psują ten sport
» 22 maja 2013, 19:41 #7
Szewc: W United pewnie też były takie wybryki tyle, że SAF załatwiał to sam i nie pozwolił żeby prasa się o tym dowiedziała. A jak ktoś szczególnie podpadł naszemu szkoleniowcowi to po prostu żegnał się z klubem, bez znaczenia za jaki talent uchodził.
» 22 maja 2013, 11:05 #6
SzYnA: mam nadzieje że teraz gdy Scholes odszedł na zasłużoną emeryturę dwójka środkowych to będzie Carrick i Kagawa. Cleverley może być rezerwowym a Ando jak mu pasuje to też ewentualnie do sprzedaży. 6 lat w klubie i dalej nic...
» 22 maja 2013, 10:46 #5
Zyvold: Chyba nie ten news ;)
» 22 maja 2013, 10:50 #4
SzYnA: hmm pisałem pod dobrym newsem :) devilpage, mamy problem ;)
» 23 maja 2013, 13:11 #3
tomeklbn: I to jest Manchester United tu nie ma miejsca na jakieś szczeniackie zachowania!
» 22 maja 2013, 10:31 #2
tomeklbn: Tam Roo coś marudzi ale bd okeej ;)
» 22 maja 2013, 10:39 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.