MUTV właśnie wyświetliło kompilację dotyczącą pańskiej kariery w United. Co czuł pan oglądając te obrazki?Myślę, że dopiero teraz będę mógł się odprężyć i spojrzeć na swoją karierę. To trochę inne spojrzenie z uwagi na to, że spędziłem tu naprawdę dużo czasu. Zawsze starałem się patrzyć naprzód, ale teraz mogę spokojnie podsumował swoje osiągnięcia.
To jeszcze nie koniec, nadal pozostaje niedzielny mecz z West Bromwich Albion...Dokładnie. Musimy wygrać to spotkanie. WBA będzie chciało zakończyć rozgrywki w dobrym stylu, lecz ja na pewno nie chcę przegrać w swoim ostatnim występie.
Chce pan odejść jako zwycięzca?Zdecydowanie. Kiedy rozmawiałem na ten temat z Cathy podczas świąt Bożego Narodzenia, to mieliśmy pięć oczek przewagi w ligowej tabeli. Czułem, że mamy znakomitą okazję na triumf i powiedziałem, że musimy wygrać. Nie mógłbym znieść kolejnego rozczarowania po tym, co stało się w ubiegłym roku. Kiedy stało się jasne, że zostaniemy na pierwszym miejscu, poinformowałem klub o swojej decyzji.
Udało się pańskiej drużynie wygrać ligę z naprawdę dużą przewagą...Tak, osiągnęliśmy sporą różnicę punktową. Problem pojawia się wtedy, gdy zaczynasz tracić oczka. Przykładem może tu być porażka z Manchesterem City. Wtedy zaczynasz myśleć, że za nic nie możesz roztrwonić takiego kapitału. Na szczęście potem pokonaliśmy Stoke i dobrze zagraliśmy z West Hamem. Wtedy już wiedziałem, że wszystko będzie w porządku.
Czy trudno było ukrywać decyzję o przejściu na emeryturę?
Czasem, gdy spędzałem czas z rodziną zapominałem, że odchodzę ze swojego stanowiska. Trochę bałem się, że przez pomyłkę się wygadam, lecz moi synowie dowiedzieli się dopiero pod koniec marca. Jason wiedział odrobinę wcześniej, ale on sporo ze mną pracuje. Dzień przed tym, gdy mój wybór został publicznie ogłoszony podzieliłem się nim z moim bratem i muszę przyznać, że nie był zbyt zadowolony! Trochę mi się od niego dostało. To było naprawdę trudne, ale w marcu klub o wszystkim się dowiedział. Przedyskutowałem sprawę z Davidem Gillem, który także opuszcza Manchester, co było dla mnie problemem. Nie chciałem, by została zachwiana równowaga klubu.
Całość wywiadu znajdziecie tutaj