Paul Scholes, który wraz z końcem sezonu zakończy swoją karierę piłkarską stwierdził, że poniedziałkowa parada mistrzowska ulicami Manchesteru była wspaniałym pożegnaniem sir Alexa Fergusona.
» Scholes był pod wrażeniem parady w Manchesterze
- Myślę, że tę paradę zapamiętamy na długo. Dzisiejsze widoki były niesamowite. Pamiętam, jak wygraliśmy Potrójną Koronę w 1999 roku, jednak nie pamiętam nic podobnego do tego. To jest wspaniałe, szczególnie dla naszego managera po tych wszystkich latach spędzonych na Old Trafford. Fani przyszli się pożegnać, co jest bardzo miłe - mówił Scholes.
- Uważam, że Boss był dzisiaj największą atrakcją. To był wielki sezon po poprzedniej porażce na rzecz City. Wiedzieliśmy, że musimy się odbić i udało nam się tego dokonać. Cała ta ciężka praca opłaca się, gdy widzisz tyle ludzi, którzy pojawiają się dla ciebie i są tacy szczęśliwi.
Scholes zapytany o to, czy pod wpływem tak wspaniałej reakcji kibiców jest szansa na to, że zmieni zdanie o zakończeniu kariery, odpowiedział: - Nie, wiem, że nadszedł odpowiedni czas. To wspaniały moment, aby odejść. Nie można prosić o nic więcej jak wygranie ligi.
- United znaczy dla mnie naprawdę wszystko. Jestem tutaj odkąd skończyłem szkołę. Będzie ciężko, ponieważ to wszystko co do tej pory znałem. Przychodzi czas na to, aby odejść i myślę, że wreszcie jestem na to gotowy.
- Sir Alex Ferguson jest całym moim życiem, podobnie jak dla wszystkich zawodników, których trenował. To niesamowita osoba. Stara się zrobić ze swoich zawodników nie tylko dobrych piłkarzy, a również porządnych ludzi. Udawało mu się to ze wszystkimi piłkarzami, którzy pojawiali się na Old Trafford - zakończył Paul Scholes.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.