W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson długo rozmyślał o przejściu na menadżerską emeryturę, zanim ostatecznie zdecydował się na ten krok. Szkot stwierdził, że finalną decyzję podjął w trakcie ostatnich świąt bożonarodzeniowych.
» Sir Alex Ferguson po odejściu na emeryturę zamierza więcej czasu poświęcić swojej żonie
– Prawdopodobnie było to w trakcie świąt. Generalnie wszystko się zmieniło, kiedy siostra Cathy [żona sir Alexa – przyp. red.] umarła. Stała się nieco odizolowana i myślę, że teraz muszę jej poświęcić dużo mojego czasu. Przez 47 lat była głową naszej rodziny, opiekowała się naszymi trzema synami, poświęcała się dla mnie, a teraz wszystko co ma, to wnuki. Straciła swoją najlepszą przyjaciółkę, siostrę Bridget, i teraz to ja muszę poświęcić jej czas – mówi sir Alex.
– To było bardzo istotne. Bardzo ważne było również odejście z klubu jako zwycięzca. To najważniejsza rzecz, którą chciałem zrobić w tym klubie, być zwycięzcą.
– Decyzja była bardzo trudna. Czasami omal nie wygadałem się przed rodziną. Powiedzieliśmy naszym synom w okolicach marca. Mój brat nic nie wiedział aż do ostatniego wtorku, bo najpierw chciałem powiedzieć piłkarzom i mojemu sztabowi szkoleniowemu.
– Niestety zaczęły pojawiać się plotki. Skąd się wzięły? Tego nie wiem. Ten klub jest trochę jak sito. Pewne rzeczy wyciekają, choć nie powinny. Postanowiliśmy więc przyspieszyć pewne rzeczy – dodał sir Alex.
Klimaa: Kiedyś musiała nastąpić ta chwila a wiele czynników tylko pomogło Fergusonowi w podjęciu drużyny. Mamy silny skład i zakończyliśmy sezon jako zwycięsko. Jest to dobry moment aby przekazać stery klubu w inne ręce.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.