W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Gary Neville wypowiedział się w sprawie Wayne'a Rooneya, który zażądał transferu, co w niedzielę ujawnił sir Alex Ferguson. Były obrońca United ostrzega jednak, że byłby to wielki błąd w wykonaniu Wazzy.
» Gary Neville czuje, że Wayne przez wakacje zrozumie, że United to miejsce dla niego
- Uwierzcie mi, widziałem zawodników, którzy odchodzili do Realu Madryt, innych wielkich klubów Europy i wszyscy potem chcieli wrócić do Manchesteru United. Mam nadzieję, że Wayne Rooney ochłonie przez lato. Sir Alex Ferguson powiedział, że Wayne nie opuści tego klubu - odpocznie trochę i przemyśli sprawę - komentował Neville.
- Musi trochę uciec, wyjechać z Anglii, zagrać w reprezentacji Anglii, zrobić sobie wolne lato i miejmy nadzieję, że zrozumie, że jest zawodnikiem Manchesteru United, ponieważ stąd nie ma już drogi donikąd.
- Grałem z Rooneyem, znam go i trenuję go. Musi to rozważyć. To bardzo wrażliwy chłopak. Było widać, że w ostatnich kilku miesiącach nie był sobą. Jeżeli widzicie Wayne'a na boisku, walczącego o każdą piłkę, kłócącego się o każdą decyzję sędziego, to na pewno nie jest do końca sobą.
- Rooney nie ukrywa swoich uczuć. Niemniej jednak jeżeli widział to co działo się w niedzielę w tym zespole, wszystkie przygotowania przed tym dniem, zrozumie, że wyżej nie można już pójść - zakończył Gary Neville.
Marcinwp91: Hamsik równie dobrze radzi sobie w środku pomocy, na pozycji takiej na jakiej gra(ł) Paul Scholes. A bez wątpienia potrzebujemy takiego zawodnika, bo jeżeli Fletcher nie wróci do zdrowia, to na tą pozycję mamy tylko Carrick'a na ten moment.
Marcinwp91: To nie chodzi o to jak on się czuję, tylko o to że na pozycję typowego środkowego pomocnika w Napoli jest kilku zawodników i nie ma potrzeby stawiania tam Hamsika który więcej daje w ofensywie niż defensywie. U nas obok siebie miałby Carricka lub Fletchera(o ile wróci do zdrowia) którzy są usposobieni bardziej defensywnie. Bez wątpienia jest on bardzo uniwersalnym zawodnikiem i bez problemu daje sobie radę na środku pomocy czy za napastnikami, a z tego co pamiętam grywał nawet na skrzydle :)
YaMU: hmmm... w realu mowi sie ze chca sprzedac higuaina i kupic dwóch nowych napastników a gdyby im żucic 40 mln + rooneya za ronaldo ?? (nike by się dorzuciło pewnie ;] )
cvx: Prawda jest taka że nie miał najlepszego sezonu, wiele razy wchodził z ławki, pewnie jest poirytowany całą sytuacją i swoim brakiem formy. W dodatku obecnie największa gwiazdą United jest v.Persie. Jeśli nie jest w stanie poradzić sobie z taką sytuacją to może faktycznie powinien odejść, bo już nic z tego nie będzie. Mam jednak nadzieję, że Rooney pokaże charakter, tak jak nieraz robił to na boisku i poradzi sobie z sytuacją.
A jeśli już ma odchodzić to widzę go tylko w PSG. Paryż, nowe otoczenie, wielkie gwiazdy, Beckham i może jeszcze większe zarobki (choć stawkę w MU ciężko będzie przebić) i błyszczenie w zdecydowanie słabszej lidze może połechtać mu ego. Jeśli jest narcyzem.
lukasz1143: psgfc.pl/news/show/podatki-klatwa-ligue-1 z tymi zarobkami to nie jest tak kolorowo w tej Francji, może na krótką metę PSG będzie mogła pozwolić sobie płacić tak wysokie pensje ale jeśli braknie trofeów to ten klub spada z wielkim hukiem i budzi się z "ręką w nocniku"
cropps: Nigdzie nie będzie miał tak dobrze jak w United. Pójdzie do Realu to zobaczy co to jest presja wyniku. Tam po 3 meczach bez bramki Ronaldo jest wygwizdywany, a w Niemczech było by podobnie. W Manchesterze nie musiał strzelać co mecz bramkę, kibice i trener był wyrozumiały, nawet jak mu nie szło.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.