Lynryx: I w ten sposób właśnie to Rio właśnie, a nie po prawdzie świetnie grający Jones(który dla komentatorów był już nie pierwszy raz jedynym kandydatem ku temu) został 20 zawodnikiem strzelającym bramkę dla United w tym sezonie. Nie licząc bramkarzy- bo ciężko ich liczyć- gole strzelili zawodnicy dwóch różnych jedenastek(no co, na PO czasem grał Valencia, a na ŚO Carrick) To pokazuje wielkość Tego klubu- posiadamy tak szeroką ławkę, że niektórzy znakomici zawodnicy mogą czuć się rozczarowani, bowiem Ferguson starał się jednak dawać szansę i innym- tak, najprawdopodobniej jednym czasem za mało, innym zbyt wiele.
Niemniej jedno można powiedzieć- Ferguson kocha ten klub i kochał wszystkich zasługujących na to piłkarzy. Jednym z nich jest oczywiście Rio- to był dla mnie fantastyczny moment, jeden z być może mało ważnych praktycznie, ale jakże pięknych i symbolicznych. Rio jest z nami już ponad 10 lat i wiemy jak mocno przywiązany jest do tego klubu. Gol, typowy dla United- pod sam koniec, z rzutu rożnego- pięknie podsumowujący Manchester Fergusona. Bramkę zaś ustrzelił zawodnik kochający United całym sercem i pewnie nie wdzieje on nigdy koszulki innego zespołu. Można o nim śmiało powiedzieć- to człowiek Fergusona, osoba całą mocą zaangażowana w los klubu i jeżeli to właśnie taki piłkarz strzela zwycięską bramką w ostatnim meczu prowadzonym przez Szkota przed własną publicznością, to nie potrzeba mi było niczego więcej, aby uznać taki koniec za wspaniały i godny. Dziękujemy Rio! Dziękujemy sir Alexie!