W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Rio Ferdinand ma nadzieję, iż nadal będzie miał możliwość występować w najważniejszym meczach swojego klubu. Anglik nie spodziewa się jednak dorównać Ryanowi Giggsowi, który będzie Czerwonym Diabłem w wieku ponad 40 lat.
» Rio Ferdinand nadal cieszy się z bycia częścią Manchesteru United
Były stoper Leeds United zaliczył w obecnych rozgrywkach ligowych 24 występy. Umowa wiążąca Rio z United wygasa wraz z zakończeniem sezonu.
- Cieszę się z gry w piłkę, lubię uczestniczyć w ważnych meczach i być częścią tej drużyny. To pozwala utrzymać dobrą formę. Mam nadzieję, że jeszcze trochę pogram - powiedział defensor dla Daily Mail.
- Będąc na tym etapie, skupiam się wyłącznie na kolejnym sezonie. Po prostu wypełniam swoje obowiązki. Nikt jednak nie będzie w stanie dokonać tego, co Ryan Giggs. Ma odpowiednią budowę ciała, ciężko pracuje i potrafi osiągnąć to, co najlepsze.
Ferdinand nie jest pewny zdobycia tytułu mistrzowskiego, mimo dużej przewagi punktowej nad rywalami.
- Musimy się upewnić, że właściwie zakończymy rozgrywki i odzyskamy to trofeum. Jesteśmy już blisko, lecz to jeszcze nie koniec. Niezbędna jest teraz koncentracja, a także odpowiednie podejście - podkreśla Anglik.
- Mówiąc szczerze, nie jestem zaskoczony rozmiarami naszej przewagi. Kiedy rozglądam się po szatni i widzę swoich kolegów, to oczekuję, że wygramy 9 na 10 spotkań. Wierzę w ten zespół i w to, iż jesteśmy w stanie wygrywać w różnym stylu. Czasem nawet grając brzydko dla oka, ale zachowując czyste konto bramkowe.
- Wspaniale byłoby znów sięgnąć po tytuł, ale dopóki tak się nie stanie, to nie chcę rozmawiać na ten temat. W ubiegłym sezonie zbyt wielu ludzi wybiegało daleko naprzód - podsumował stoper United.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.