Opiekun Stoke City Tony Pulis jest rozczarowany wynikiem niedzielnego spotkania z Manchesterem United.
» Tony Pulis nie był zadowolony po meczu z Manchesterem United
Michael Carrick i Robin van Persie swoimi trafieniami zapewnili drużynie z Old Trafford bardzo pewne trzy punkty.
Gracze z Britannia Stadium znajdują się już tylko trzy punkty nad strefą spadkową, zwyciężając tylko jedno z ostatnich czternastu spotkań w Premier League, ustanawiając tym samym bardzo niechlujny rekord.
- Przygotowujesz się do wielkiego meczu, chcesz grać w szybkim tempie i nagle z zamieszania wpada bramka w początkowej fazie meczu, która ustawiła United, a nam odebrała energię - przyznał Pulis.
- W naszych ostatnich dwóch spotkaniach u siebie, z Aston Villą i Manchesterem United teraz, tracimy bardzo głupio bramki.
- Takie coś boli. Naprawdę głupio straciliśmy pierwszą bramkę. Nie widziałem tego dokładnie, jednak zauważyłem, że kilku naszych zawodników zareagowało bardzo negatywnie. Oczywistą rzeczą przecież jest to, że zawsze chcesz dobrze wypaść, gdy grasz z przeciwnikiem z najwyższej półki.
- Druga bramka, rzut karny. Jeżeli Andy Wilkinson nadepnął na jego stopę, to zawsze jest okazja do podyktowania rzutu karnego. Więc ponownie, straciliśmy bardzo głupio dwie bramki - podsumował niezadowolony Pulis.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.