Fergie nie zgadza się z Mancinim

Kilka dni temu włoski szkoleniowiec City stwierdził, że kluby Premier League nie grają dobrze przeciwko United, gdyż nie wierzą w możliwość odniesienia triumfu.

- Myślę, że to zupełny nonsens, naprawdę tak uważam. Obejrzałem w tym sezonie wiele spotkań z udziałem drużyn takich, jak City i myślałem sobie ‘Czy oni się w ogóle starają?‘ Oczywiście, że się starają - odpowiada Szkot.

- Angielska piłka jest jedną z najuczciwszych na świecie. Sądzę, iż widać to już od wielu, wielu lat. Trzeba również pamiętać o 3000 kibiców, którzy jeżdżą za swoim klubem. Nie ma możliwości, by jakaś drużyna zawitała na Old Trafford i nie dała z siebie wszystkiego. To tyczy się także Etihad, Anfield, Emirates czy Stamford Bridge. Zawodnicy robią, co mogą, ponieważ tym charakteryzuje się angielski futbol.

- Słowa Manciniego nie mają więc sensu. Być może przemawiał z odrobiną ubolewania nad własną drużyną, ale to naprawdę nonsens.

- Wystarczy spojrzeć na nasz mecz z Norwich. Energia, jaką zaprezentowała tak drużyna, a w szczególności skrzydłowi, była niesamowita. Łącznie przebiegli ponad 160 kilometrów. To najlepszy przykład z gry w Premier League. Kiedy rywalizowaliśmy z Reading i padł gol na 3:2, to myślałem, że stracimy ze 30 bramek! Każda wrzutka w pole karne padała łupem rywali - wyjaśnia sir Alex

- Musiałem zdjąć Rafaela z boiska, gdyż zwyczajnie nie wystarczyło mu wzrostu. Wejście na murawę Chrisa Smallinga nam pomogło. To właśnie ukazuje różnorodność futbolu, jakiej nie ma żaden inny kraj na świecie - zakończył Boss.