W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson ma nadzieję, że Robin van Persie wkrótce przełamie strzelecką niemoc. Szkot twierdzi również, iż Holender miał pecha, gdyż gol na Stadium of Light został przypisany defensorowi gospodarzy, Titusowi Bramble‘owi.
» Sir Alex Ferguson wierzy w umiejętności holenderskiego snajpera
W meczu z Sunderlandem Robin van Persie oddał strzał, który ostateczni wylądował w siatce. Wcześniej jednak futbolówka dotknęła obrońcy Czarnych Kotów i uznano, iż była to bramka samobójcza. Snajper United ma już w dorobku dziewięć spotkań bez wpisania się na listę strzelców. Ferguson przekonuje, że jego podopieczny nie potrzebuje oddechu od boiskowej rywalizacji.
- Robin nie potrzebuje odpoczynku, jestem tego pewny. Jest silnym graczem o mocnej psychice. To rozczarowujące, że nie zapisano tego gola na jego konto. Mogę to jednak zrozumieć, gdyż piłka odbiła się od rywala dosyć wyraźnie - przyznał sir Alex.
- Sam strzał być wspaniały, na tyle kąśliwy, iż rykoszet nie był żadnym zaskoczeniem. Robin znakomicie wypracował sobie pozycję. Wkrótce zacznie trafiać do siatki. Każdy napastnik boryka się z takimi problemami i trzeba mieć nadzieję, że to jak najszybciej się skończy. To część bycia snajperem.
- Ja nigdy nie doświadczyłem niemocy strzeleckiej. Pamiętam, że raz na początku sezonu miałem problemy z kolanem i nie zdobyłem gola aż do października, ale i tak zakończyłem rozgrywki z 30 trafieniami na koncie! - żartował szkocki menadżer.
- Trzeba przez to przejść bez utraty wiary we własne możliwości. Mój ojciec zwykł mawiać: ‘Upewnij się, że kopniesz z całej siły. Nie próbuj strzelać lekko, wewnętrzną częścią stopy, po prostu uderz tak mocno, jak potrafisz‘. To samo powtarzam swoich podopiecznym. Jeśli bramkarz obroni, to będzie można pomyśleć, iż była to wspaniała interwencja. Jeśli jednak golkiper zatrzyma słaby strzał, będziesz za to krytykowany.
- Robin mógł trafić prosto do bramki, gdyż było to dobre uderzenie. On dokładnie wie, co robić - podsumował Boss.
mantup89:Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.04.2013 15:13
Mam nadzieję, że Robin odblokuje się w meczu z Manchesterem City. Moim zdaniem gol przeciwko Sunderlandowi powinien być przyznany holendrowi. Nie takie bramki zapisywano napastnikom.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.