W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson uspokoił kibiców Manchesteru United, których zmartwiło przedwczesne zejście z boiska Robina van Persiego w meczu z Queens Park Rangers (2:0). Holender będzie gotowy do gry na spotkanie z Realem Madryt.
» Robin van Persie będzie musiał odpocząć od piłki przez kilka dni
Van Persie nabawił się urazu biodra po tym jak zderzył się z kamerą telewizyjną w trakcie pierwszej akcji bramkowej Czerwonych Diabłów.
– Van Persie zderzył się z kamerą ustawioną poza linią końcową boiska i w efekcie jego biodro spuchło – przyznał sir Alex na antenie Sky Sports.
– Prawdopodobnie będzie spuchnięte i obolałe przez kilka dni. Mam nadzieję, że wszystko będzie z nim w porządku i do meczu z Realem się wykuruje.
Sir Alex Ferguson pytany o przebieg meczu na Loftus Road przyznał: – Jesteśmy dziś na lepszej pozycji niż jeszcze wczoraj. Mamy jeden mecz do rozegrania mniej. To ważne, że podeszliśmy do niego myśląc o zwycięstwie. Teraz możemy skoncentrować się na kolejnym spotkaniu.
– Ze względu na stan murawy, w dzisiejszym meczu chodziło o determinację i koncentrację, szczególnie w defensywie, z czego wywiązaliśmy się bardzo dobrze.
– Momentami było trochę chaotycznie, ale zdobyliśmy fantastycznego gola, który nas ustawił i trudniej było nas pokonać. To był wspaniały strzał Rafaela. W tym sezonie jego wkład w drużynę jest znakomity – dodał Ferguson.
Mazi1989: Robin musi być gotowy na rewanż z Realem. Z Norwich niech sobie odpocznie, ale z Realem musimy zagrać najlepszym składem, z Van Persim na czele
messengerUTD: No czyli tak jak mówiłam. Zwykłe stłuczenie. Obłożyć go lodem i będzie jak ta lala. Szkoda, że dzisiaj nic nie strzelił, bo z ma tylko jedną bramkę przewagi nad Urugwajczykiem..
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.