Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

6.02.1958: To już 55 lat bez Kwiatów Manchesteru...

» 6 lutego 2013, 00:00 - Autor: Biafra - źródło: DevilPage.pl
Dokładnie 55 lat temu, piłkarze oraz sztab szkoleniowy Manchesteru United wracali do swoich domów z wyjazdowego pojedynku Pucharu Europy, jednak z powodu awarii samolotu, która doprowadziła do tragedii na monachijskim lotnisku, wielu z nich miało nigdy nie dotrwać do końca tej podróży.
6.02.1958: To już 55 lat bez Kwiatów Manchesteru...
» Dokładnie 55 lat temu, piłkarze oraz sztab szkoleniowy Manchesteru United wracali do swoich domów z wyjazdowego pojedynku Pucharu Europy, jednak z powodu awarii samolotu, która doprowadziła do tragedii na monachijskim lotnisku, wielu z nich miało nigdy nie dotrwać do końca tej podróży.
Na pozór zwyczajna noc na jednym z lotnisk w Monachium. Tylko na pozór - tej pechowej nocy 6 lutego towarzyszyły intensywne opady śniegu. To właśnie w takiej scenerii na start swojego samolotu czekali zawodnicy Czerwonych Diabłów, którzy kilkanaście godzin wcześniej zwyciężyli z Crveną Zvezda w rozgrywkach o Puchar Europy.

Popularne Dzieci Busby'ego wraz ze swoim opiekunem wracały do domów szczęśliwe i uśmiechnięte, a postój na niemieckim lotnisku miał być krótki, gdyż służył tylko uzupełnieniu zapasów paliwa i traktowany był jako międzylądowanie. Dwie pierwszy próby poderwania maszyny z płyty lotniska zakończyły się niepowodzeniem, przy trzeciej próbie samolot się rozbił...

Ze znajdujących się na pokładzie 43 pasażerów, życie straciło aż 23 - w tym ośmiu piłkarzy Manchesteru United. 6 lutego okazał się być ostatnim dniem życia Geoffa Benta, Rogera Byrne, Eddiego Colmana, Marka Jonesa, Davida Pegga, Tommy'ego Taylora i Liama 'Billyego' Whelana. Piętnaście dni po katastrofie w szpitalu zmarł Duncan Edwards.

Szczegóły tego wydarzenia powinny być doskonale każdemu z nas znane, postanowiliśmy więc ich po raz kolejny nie opisywać. Jeśli jednak chcecie poczytać więcej na temat najczarniejszego dnia w historii Manchesteru United, na dole artykułu znajdziecie kilka linków.

"Nieśmiertelni, żyją w nas"

Jak my, śmiali się oraz kochali
Rozgrywali ten mecz wspólnie
Grali w futbol, któremu każdą
Chwilę swojego życia oddali

Tłum się kłębił, aby zobaczyć
Ich wolne, młode dusze
Mój dobry Boże, tak niewielu ich
Wróciło do domu…

Mowa o tych, co poszli w dół
Drogą, która kiedyś czeka nas
Lecz teraz żyjmy i każdego dnia
Trzymajmy je głęboko w sobie
- o „ Busby Babes” wspomnienia
By żyli wiecznie, wciąż i wciąż
A tych Czerwonych Diabłów duch
Nigdy nie umarł w nas…


Więcej na temat monachijskiej katastrofy możecie przeczytać TUTAJ.

oraz TUTAJ. i TUTAJ.

Zachęcamy także, w tym szczególnym dniu, do zapoznania się z filmem United, którego recenzję możecie przeczytać TUTAJ.

WE WILL NEVER DIE BECAUSE WE ARE UNITED




TAGI


« Poprzedni news
Robin van Persie najlepszym piłkarzem stycznia!
Następny news »
Robin Van Persie: Rene Meulensteen moją inspiracją

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (61)


kietlan: WE WILL NEVER DIE BECAUSE WE ARE UNITED!
» 6 lutego 2013, 22:39 #15
micha99: Szkoda że nie ma już ich z nami , pewnie jakby nie zginęli to by zapisali świetne karty w historii piłki nożnej.
To już tyle lat bez nich ale i tak mamy ich w sercach oraz pamięci! [*] WE WILL NEVER DIE BECAUSE WE ARE UNITED!
» 6 lutego 2013, 16:09 #14
mosik7: Szkoda, że musieli tak skończyć.[*] Był wtedy bardzo dobry skład. Uwielbiam Duncana Edwardsa.

W związku z 55 rocznicą śmierci tak wielu znakomitych ludzi polecam film pt.: "United".
» 6 lutego 2013, 15:44 #13
micha99: Też go lubię. Jakby żył to by pewnie by był zapisany w karcie historii dużymi literami pewnie nawet jako najlespzy piłkarz świata . W tamtych latach nie było lepszego pomocnika od niego
» 6 lutego 2013, 16:11 #12
rodjaevel: Manchester czerwony na zawsze tak jak moje serce

WE WILL NEVER DIE BECAUSE WE ARE UNITED
» 6 lutego 2013, 15:32 #11
Fisher45: We will never forget.
» 6 lutego 2013, 15:09 #10
Bayron: R.I.P.
Geoff Bent,
Roger Byrne,
Eddie Colman,
Mark Jones,
David Pegg,
Tommy Taylor,
Liam 'Billy' Whelan,
Duncan Edwards

---WE WILL NEVER DIE BECAUSE WE ARE UNITED---
» 6 lutego 2013, 14:50 #9
Bayron: Oprócz w/w ośmiu piłkarzy zginęli również: Walter Crickmer, Bert Whalley, Tom Curry, Alf Clarke, Don Davies, George Follows, Tom Jackson, Archie Ledbrooke, Henry Rose, Eric Thompson, Frank Swift, Kenneth Rayment, Bela Miklos, Willie Satinoff, Tom Cable - R.I.P.
» 6 lutego 2013, 15:00 #8
1996kutno: [*] Na zawsze w naszych sercach pozostaną.
» 6 lutego 2013, 11:52 #7
10wazzar10: We are United, we will never die! (*)
» 6 lutego 2013, 10:41 #6
Klimaa: Wielka tragedia..historia MU ma wiele wzlotów i upadków jednak klub za każdym razem podnosił się co czyni go wielkim.
Ciekawe jak potoczyłaby się kariera Edwardsa bo podobno talent miał nadzwyczajny.
A do filmu warto wracać bo został naprawdę fajnie wyreżyserowany.
» 6 lutego 2013, 00:58 #5
1996kutno: też pamiętam ten dzień, było słonecznie ;)
» 6 lutego 2013, 11:51 #4
MatiMU10: Może nie szkoda. Przegraliśmy a mimo to piłkarze dalej grali swoje, podnieśli się i mistrzostwo było nasze... jest w tym troche symboliki.
» 6 lutego 2013, 15:51 #3
MatiMU10: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.02.2013 00:42

Wystarczy, że przeczytałem pierwsze zdania i już słone krople łez ciekną po policzkach. 21 lat na karku, a zacznę czytać o katastrofie i ryczę jak dzieciak

United
» 6 lutego 2013, 00:39 #2
diabelek1: Will never die!! Oni to dzielo zaczeli a manchester united do dzis pozostał w czerwieni!
» 6 lutego 2013, 00:16 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.