Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Wigan - Man Utd: Huczne przywitanie Nowego Roku!

» 1 stycznia 2013, 17:50 - Autor: matheo - źródło: DevilPage.pl
Manchester United od zwycięstwa 4:0 (2:0) z Wigan Athletic rozpoczął Nowy Rok. Czerwone Diabły nie musiały specjalnie się wysilać, aby wywieźć trzy punkty z DW Stadium. Bohaterami spotkania byli Robin van Persie i Javier Hernandez, którzy po dwa razy wpisali się na listę strzelców.
Wigan - Man Utd: Huczne przywitanie Nowego Roku!
» Manchester United od zwycięstwa 4:0 (2:0) z Wigan Athletic rozpoczął 2013 rok. Czerwone Diabły nie musiały specjalnie się wysilać, aby wywieźć trzy punkty z DW Stadium. Bohaterami spotkania byli Robin van Persie i Javier Hernandez, którzy po dwa razy wpisali się na listę strzelców. W najbliższą sobotę mecz z West Hamem w FA Cup.
Kto był najlepszym piłkarzem Manchesteru United w meczu z Wigan?
Mecz na DW Stadium zaczął się tak, jakby piłkarze obu drużyn byli jeszcze myślami na zabawie sylwestrowej. Częściej w posiadaniu piłki byli gracze Wigan, ale nic z tego nie wynikało, bo mieli problem ze składnym wyprowadzeniem akcji z własnej połowy.

Pierwszą naprawdę groźną akcję Czerwone Diabły wyprowadziły w 12. minucie. Daleką piłkę w kierunku Javiera Hernandeza posłał Ryan Giggs, Meksykanin wpakował piłkę do siatki, lecz jego radość nie trwała długo, bo sędzia słusznie odgwizdał spalonego.

W 20. minucie piłkarze Wigan oddali jedyny strzał w kierunku bramki De Gei w pierwszej połowie. Franco Di Santo zagrał na szesnasty metr do Arouny Kone, po chwili piłka trafiła pod nogi Jeane'a Beausejoura, który posłał futbolówkę w trybuny.

Im bliżej było końca pierwszej połowy, tym coraz groźniejsze stawały się akcje Manchesteru United. W 30. minucie blisko wpakowania piłki do siatki w ogromnym zamieszaniu podbramkowym byli Ryan Giggs i Jonny Evans. Gracze The Latics zdołali się jednak wybronić.

W 36. minucie ta sztuka już się im nie udała. Akcję zapoczątkował Jonny Evans, który nieoczekiwanie znalazł się pod polem karym rywali na lewej stronie boiska. Piłkę otrzymał Patrice Evra i mocnym strzałem zmusił Aliego Al-Habsiego do interwencji. Bramkarz Wigan interweniował tak niefortunnie, że strącił futbolówkę prosto pod nogi Javiera Hernandeza, a Meksykanin ze stoickim spokojem posłał ją do siatki.

Siedem minut później było już 2:0 dla Manchesteru United. Na prawym skrzydle piłkę przejął Hernandez, znakomitym podaniem uruchomił Robina van Persiego, a ten popisał się prawdziwym majstersztykiem. Holender ładnym zwodem „na zamach” oszukał Ivana Ramisa i Gary'ego Caldwella, po czym technicznym uderzeniem posłał piłkę w dalszy róg bramki Wigan.

Chwilę po wznowieniu gry Van Persie próbował zrewanżować się Hernandezowi za asystę i posłał prostopadłą piłkę w kierunku bramki Wigan. Chicharito dopadł do futbolówki, pokonał Al-Habsiego, ale Andre Marriner po raz kolejny we wtorkowym meczu odgwizdał pozycję spaloną młodego napastnika.

Po zmianie stron Manchester United już w 50. minucie mógł podwyższyć prowadzenie. Van Persie obsłużył świetnym podaniem Hernandeza, Meksykanin dał się trochę zepchnąć w kierunku linii bocznej i w efekcie oddał niecelny strzał na bramkę Wigan.

W kolejnych minutach gra na DW Stadium toczyła się w leniwym tempie. Piłkarze Manchesteru United spokojnie rozgrywali piłkę, a The Latics nie robili wiele, aby im tę piłkę odebrać. W 58. minucie szczęście omal nie uśmiechnęło się do Wigan. Di Santo zagrał do Kone, ten z bliskiej odległości pokonał De Geę, ale sędzia liniowy słusznie zasygnalizował pozycję spaloną napastnika gospodarzy i gol nie został uznany.

Chwilę później bliski zdobycia drugiej bramki był Hernandez. Z prawego skrzydła dobrym dośrodkowaniem popisał się Young, Chicharito trącił piłkę butem, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Meksykanin nie pomylił się natomiast w 64. minucie. Rzut wolny przed polem karnym Wigan egzekwowali Young i Van Persie. Holender źle uderzył piłkę, lecz ta po odbiciu się od muru spadła prosto pod nogi Chicharito, a Meksykanin celnie przymierzył z 12 metrów na 3:0.

Sir Alex Ferguson będąc pewnym trzech punktów w 69. minucie zdecydował się na podwójną zmianę. Chris Smalling zastąpił Rio Ferdinanda, a w miejsce Michaela Carricka pojawił się Shinji Kagawa.

Trzybramkowa przewaga wyraźnie satysfakcjonowała piłkarzy Manchesteru United, którzy w kolejnych minutach ograniczyli się tylko do rozbijania niemrawych ataków Wigan Athletic. W 83. minucie ładnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Jordi Gomez. Piłka tylko o centymetry minęła spojenie bramki De Gei.

W 88. minucie wynik spotkania na 4:0 ustalił Robin van Persie. Holender z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki po błędzie piłkarzy Wigan i dobrym dograniu futbolówki przez Danny'ego Welbecka.

Manchester United dzięki zwycięstwu z Wigan utrzymał siedem punktów przewagi nad drugim w tabeli Manchesterem City, który we wtorek pokonał Stoke 3:0.

Wigan Athletic – Manchester United 0:4 (0:2)
Bramki
: Javier Hernandez 36', Robin van Persie 43', Javier Hernandez 64', Robin van Persie 88'

Wigan: Al Habsi - Ramis, Caldwell (Stam 70'), Figueroa - Boyce, McCarthy, McArthur, Beausejour - Di Santo (Gomez 70'), Maloney (McManaman 86'), Kone.

Manchester United: De Gea - Rafael, Ferdinand (Smalling 69'), Evans, Evra – Young (Welbeck 78'), Carrick (Kagawa 69'), Cleverley, Giggs - Van Persie, Hernandez.


TAGI


« Poprzedni news
XI pierwszej połowy sezonu wg Neville'a
Następny news »
Ferguson: Mam nadzieję, że jeszcze tu pobędę

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (106)


szabo1878: Moim zdaniem RvP najlepszy w tym meczu, zafundował nam przepiękny spektakl. Oby tak dalej. GGMU!
» 2 stycznia 2013, 21:18 #30
Gig5: Troche nie na temat ale przypadkowo wszedlem na strone Realu Madryt i co mnie zaskoczylo ciage pisza o naszych :) nawet zamieszczaja takie linki h ttp://i.minus.com/iR1ooxEVYyrNt.gif pomijajac fakt ze uwazaja nasza pomoc za drewniana 80% tamtejszych kibicow wierzy ze nas pokonaja odwolujac sie do meczy z przed 10 lat a na Devilpage cisza zadnych newsow o Realu w sumie mnie to nie dziwi bo jak trafimy na Barcelone to moze cos o nich napiszemy Pozdrawiam :D
» 2 stycznia 2013, 14:17 #29
Mazi1989: Nie spodziewałem się tak łatwego zwycięstwa, jestem pozytywnie zaskoczony. Tak grające Diabły chciałbym oglądać w każdym meczu. Niedługo dwa trudne mecze z Liverpoolem i Tottenhamem, które z taką formą powinniśmy wygrać.
» 2 stycznia 2013, 05:32 #28
Klimaa: Rozpoczynamy ten rok w świetnych nastrojach. W zeszłym roku było bardzo źle i każdy wie jak to się odbiło na sezonie więc w tym roku musimy zgarnąć trofea!
» 1 stycznia 2013, 23:31 #27
wsch: jedziemy dalej
» 1 stycznia 2013, 23:28 #26
Fisher45: Ładny mecz, jeśli zawodnicy będą prezentować tak dobrą formę jak w dzisiejszym meczu to tylko kwestia czasu jak będziemy świętować dwudziesty triumf w tych rozgrywkach. Napisałem dobrą formę bo powinniśmy się liczyć z tym, że nasi ulubieńcy potrafią grać lepiej ale mimo wszystko sądzę, że nie możemy narzekać ;) Dopiero połowa a druga przed nami ale myślę, że będzie dobrze. Pamiętam jak sezon temu w tym okresie borykaliśmy się z plagą kontuzji. Teraz jest o wiele lepiej więc trzeba liczyć na same sukcesy ;) Czekamy na Ligę Mistrzów!
» 1 stycznia 2013, 22:57 #25
michal98: Świetna gra, zero z tyłu, oby tak dalej.
GGMU!
» 1 stycznia 2013, 22:34 #24
mikifiki: Może po sylwestrze źle się czuł :)
» 2 stycznia 2013, 18:49 #23
paniOla: Dobre, co racja to racja :)
» 1 stycznia 2013, 23:12 #22
RobvanKlu5i: Szkoda że ostatnio piłkarze MU potrafią taką finezyjną klepką grać z rywalem dopiero gdy wysoko prowadzą...

Ale ogólnie gra nie była zła, chociaż na początku trochę chaosu było.
» 1 stycznia 2013, 19:26 #21
Samuelikson: Też na niego zagłosowałem na zawodnika meczu. Doskonały występ stopera.
» 1 stycznia 2013, 18:42 #20
Pakol: Kurde meczu nie mogłem oglądać, ale relację śledziłem, cóż można powiedzieć piękne rozpoczęcie 2013, wynik 4:0 cieszy oko, cieszy też, że kolejny mecz bez straty bramki i oby takich było najwięcej:)
» 1 stycznia 2013, 18:29 #19
Giampaolo: Świetnie funkcjonowała obrona aż do momentu wejścia na boisko Smallinga. Trochę to zburzyło harmonię i zgranie między czwórką z tyłu.
Oczywiście słowa uznania dla naszej siły ognia, a zwłaszcza dla Robina van Messiego :)
» 1 stycznia 2013, 18:26 #18
wisnia93619: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.01.2013 18:31

weź go nie obrażaj co? :D Robin ma swój styl i nie porównuj go z messim.
» 1 stycznia 2013, 18:30 #17
Samuelikson: Nie lubię Messiego ale twierdzenie, że RvP jest od niego lepszy do delikatna przesada. Messi być może jest najlpeszym piłkarzem w historii a wy, że RvP jest od niego lepszy... :P
» 1 stycznia 2013, 18:51 #16
alaSz97: Nie oszukujmy sie, Messi JEST najlepszym piłkarzem w tym momencie i jest dużo lepszy od RVP. Jednak Robin też jest klasowym zawodnikiem, nie zapominajmy o tym ;)
» 1 stycznia 2013, 19:01 #15
dominikMU: GGMU! dobry mecz w wykonaniu całej drużyny.
» 1 stycznia 2013, 18:25 #14
Samuelikson: Także głosowałem na Evansa. Bardzo pewny występ. Jak zawsze agresywnie w ofensywie i mały włos a w 1 połowie strzelił by kolejną bramkę.

Zupełnie na boku zauważę jeszcze, że także Evra był blisko powiększenia dorobku bramkowego - naprawdę się uwierzył, że może strzelać gole.
» 1 stycznia 2013, 18:47 #13
kendo: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.01.2013 18:17

Lepiej od Valencii. :D

Każdy gra lepiej na skrzydle od Valencii w tym sezonie, ale spoko, Ekwadorczyk też niebawem zacznie znowu dobrze grać.
Welbeck nadaje się na skrzydłowego, jak najbardziej.

Skład z Welbeckiem i Youngiem na skrzydłach, Rooneyem, Kagawą i Carrrickiem w środku i wysuniętym Van Pesriem, lub Groszkiem byłby bardzo fajowski:-)
» 1 stycznia 2013, 18:17 #12
ZuczekUnited: Van Persie kocur, druzyna swietnie grala. I mecze z Wigan wrocily do normy - znowu pare do zera.
» 1 stycznia 2013, 18:10 #11
Cielii: No to postrzelali nam petardami na nowy rok napastnicy :]
» 1 stycznia 2013, 18:09 #10
Samuelikson: Jak ktoś jeszcze nie wiedział dlaczego SAF zaczyna układankę 11 od między innymi Carricka to po zejściu tego zawodnika mógł sam się naocznie przekonać. Po zejściu Carrersa gra stała się zupełnie nerwowa, chaotyczna, nie miał kto przetrzymać piłkę etc. Wigan stwarzała mnóstwo okazji przechodząc przez 2 linię jak przez masło. Martwiłbym się o dyspozycję Fletchera bo tylko on może go w jakimś stopniu zastąpić a Carrick jak złapie kontuzje albo będzie musiał odpocząć stworzy ciężki problem.
» 1 stycznia 2013, 18:07 #9
ZuczekUnited: Dlatego tez potrzeba nam transferu srodkowego pomocnika
» 1 stycznia 2013, 18:10 #8
Cielii: Niestety Danny gra zabardzo jak semp czsem jego triki mnie az zadziwiaja ale czesto zamiast podac to trzyma pilke lub strzela bez pomyslu. odziwo dzis wystawil pilke do Robina
» 1 stycznia 2013, 18:11 #7
kendo: Drugi z rzędu mecz na zero z tyłu, a nasz genialny napad robi swoje:-)
No super jest!
» 1 stycznia 2013, 17:59 #6
1993greg: I takie powitanie nowego roku to ja rozumie!! ;P Spokojnie i pewnie... RvP znowu poczarował xD
» 1 stycznia 2013, 17:59 #5
kendo: Gdyby te mecze były teraz, to na pewno, ale nie zapomnij, że do lutego jeszcze daleko. Wtedy Real może być już w formie, a my np. nie.
» 1 stycznia 2013, 18:01 #4
michal441599: Oby było więcej takich meczy z wykonaniem MU
GGMU!!
» 1 stycznia 2013, 17:56 #3
matismal: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.01.2013 17:57

No to nowy rok przywitany bardzo dobrze ;) .
» 1 stycznia 2013, 17:56 #2
oscarinho: Łooo... drugi mecz pod rząd na zero z tyłu... :D
» 1 stycznia 2013, 17:53 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.