Ryan Giggs jest bardzo zadowolony z obecnej pozycji Manchesteru United w Premier League, ale studzi gorące głowy, które już widzą zespół Czerwonych Diabłów odbierający 20. tytuł mistrza Anglii.
» Manchester United jest dopiero w połowie drogi po odzyskanie tytułu mistrza Anglii - mówi Ryan Giggs
Walijski czarodziej podkreśla, że jest jeszcze za wcześnie, aby uznać aktualną rywalizację o mistrzostwo Premier League za skończoną.
– Menadżer i doświadczeni piłkarze, którzy są na Old Trafford od dawna wiedzą, że po świętach zaczyna się prawdziwa gra – mówi Giggs na łamach ManUtd.com.
– Wiemy, że jeśli w styczniu będziemy trzymać się czołówki, a do tego będziemy mieć serię 10-12 udanych spotkań, to mamy wielką szansę na zdobycie czegoś. Nadchodzi kluczowy okres i czas wspiąć się na wyżyny umiejętności, nie ma miejsca na pomyłki. Zazwyczaj, kiedy stawka jest wysoka i koncentracja pozostaje na odpowiednim poziomie, to klasowych zawodników stać na dobre wyniki.
– W poprzednim sezonie na podobnym etapie mieliśmy więcej punktów przewagi, a do końca pozostawało mniej meczów. Jesteśmy więc dopiero w połowie drogi, a przed nami mnóstwo trudnych spotkań. Jest oczywiście jeszcze Puchar Anglii i Liga Mistrzów, więc to też trzeba wziąć pod uwagę. Znajdujemy się w świetnej pozycji i bardzo się z niej cieszymy. Wiemy jednak, że musimy utrzymać odpowiedni poziom.
Pracowity okres
Kolejnym przeciwnikiem Manchesteru United w Premier League będzie Wigan Athletic. Czerwone Diabły zmierzą się z The Latics na DW Stadium, gdzie w ostatnim sezonie doznali niespodziewanej porażki.
– W ostatnim sezonie pojechaliśmy tam i nie zagraliśmy dobrego meczu. Wigan było w dobrej formie i przegraliśmy 0:1 – wspomina Walijczyk.
– Wiedzieliśmy, że ich ówczesna pozycja w lidze nie odpowiadała ich formie. Kiedy nie prezentujesz odpowiedniego poziomu, a grasz zespołem będącym w dobrej formie, to zawsze zawiedziesz, bez względu na to z kim przyszłoby ci się mierzyć w Premier League. Był to spory zawód, szczególnie jeśli weźmie się nasze wyniki na ich stadionie. Z pewnością ten mecz przyczynił się do straty przez nas tytułu mistrza Anglii.
– Wigan nie jest wygodnym przeciwnikiem. Grają innym systemem w porównaniu do tego, do czego przywykliśmy. Jestem zaskoczony ich niską pozycją w tabeli, biorąc pod uwagę wysoką poprzeczkę, którą zawiesili w ostatnim sezonie w meczu z nami i tegoroczne spotkanie na Old Trafford, kiedy grali dobrze. Roberto Martinez ma swój własny system i trudno gra się przeciwko tej drużynie. Będziemy więc musieli się pokazać z dobrej strony.
– Święta to bardzo pracowity okres. Kiedy rozgrywasz cztery mecze w ciągu dziewięciu dni, to możesz spodziewać się zmian i różnych wyników. Najważniejsze, aby nie panikować, martwić się o siebie i własne występy oraz mieć nadzieję, że w styczniu znajdziesz się na właściwej pozycji – podsumował Giggs.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.