W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Piłkarze Manchesteru United oraz przedstawiciele sztabu szkoleniowego w związku ze zbliżającym się Bożym Narodzeniem po raz kolejny odwiedzili dziecięce oddziały szpitali w Manchesterze.
» Nie ma nic wspanialszego, niż uśmiech na twarzy dziecka
Czerwone Diabły podzieliły się między sobą na dwie grupy. Ekipy z Old Trafford wywołały uśmiech na twarzach młodych pacjentów, pozując z nimi do zdjęć i wspólnie odśpiewując kolędy. W trakcie spotkań z małymi fanami nie zabrakło również upominków, wśród których znalazły się między innymi klubowe maskotki oraz iPady.
- Dzieciakom, które spędzą w szpitalu święta, na pewno nie jest łatwo – wyznał Wayne Rooney, który wraz z Tomem Cleverleyem, Jonnym Evansem oraz Ryanem Giggsem odwiedził mury The Christie.
- Nie ma dla nas nic wspanialszego, niż ujrzeć na ich twarzach uśmiech. Wspaniale było też zamienić parę zdań z rodzicami, lekarzami i pielęgniarkami. Wszyscy robią co tylko w ich mocy, aby jak najlepiej opiekować się dziećmi - stwierdził Wayne.
Wizytę w the Royal Manchester Children’s Hospital złożyli również klubowi fotografowie, John i Matt Peters.
PLDan11: Między innymi to właśnie dlatego kocham nasz klub i piłkarzy, którzy po raz kolejny pokazują, że też są ludźmi i zależy im, aby na twarzach wszystkich dzieciaków pojawiły się uśmiechy. Gratuluję im takiej postawy, są wielcy.
Samuelikson: Nie wiem z czego się tak cieszycie i z jakiego powodu tak ich bardzo szanujecie. Gdybym miał miliony na koncie i nie musiał robić nic poza graniem w piłkę też mógłbym raz na rok pójść do szpitala dać sobie zrobić zdjęcie.
Jak ktoś ma pensje 800 zł a potrafi wyciułać dychę na fundację dla dzieci to dla mnie zasługuje na większy szacunek niż powyżsi panowie.
Jakby Rooney przeznaczył połowę pensji na zakup protez, realizacje operacji czy rehabilitacje dla dzieci to mówiłbym o wielkim szacunku.
Oczywiście cenię sobie ich gest i uważam, że to co robią jest słuszne ale uważam też, że stać ich na wiele, wiele więcej niż dać ipada i zrobić sobie fotkę. Oczywiście usmiech dzieci nie ma tu wymiernej ceny i za to im chwała ale potórzę po raz kolejny. Stać ich na więcej.
Ave88: owszem ale jest druga strona:) nie każdy nawet taki gest czyni:) podpisuje sie owszem pod tym co piszesz ze mogą wiecej i powinni wiecej ale dzieki Bogu dobrze ze choć tyle pomagaja bo wielu przepierdyla całą kase na wódke koks panienki itp:)
Samuelikson: Wiem, że dla tych dzieci to dużo. Sam o tym napisałem: "Oczywiście usmiech dzieci nie ma tu wymiernej ceny i za to im chwała" - wymiernej w znaczeniu takim, że ich uśmiech jest tutaj bezcenny, najważniejszy, nie do przecenienia. Być może będzie to też impuls dla piłkarzy, którzy zobaczą, że nie dla każdego jedynym problemem jest kopanie piłki a dla niektórych walka o normalne życie i skłoni ich to większej pracy ;)
pride: Masz rację , ale z drugiej strony nie siedzimy zawodnikom w portfelach i nie wiemy czy prywatnie nie przekazują jakichś datków na konta klinik , szpitali czy różnych fundacji.Ani zawodnicy nie będą się chwalić ile to oni nie dali na jaką fundacje , ani szpitale etc nie będą się obnosić z tym , że np. Robin van Persie przekazuje nam co miesiąc 10 000 funtów bo po prostu przynajmniej moim zdaniem nie wypada.Mam więcej w portfelu to pomagam potrzebującym to normalne i naturalne.Ale tak jak mówisz - uśmiechów tych dzieciaków nie wycenimy w monetach ;) Mimo wszystko świetny gest.Szacunek.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.