Derby Manchesteru dawno nie zapowiadały się tak emocjonująco jak teraz, kiedy w weekend dojdzie do pojedynku aktualnego mistrza z wicemistrzem, co jednocześnie będzie starciem drużyny z drugiego miejsca w tabeli z jej liderem. Jakiego koloru będzie Manchester?
» Derby Manchesteru dawno nie zapowiadały się tak emocjonująco jak teraz, kiedy w weekend dojdzie do pojedynku aktualnego mistrza z wicemistrzem, co jednocześnie będzie starciem drużyny z drugiego miejsca w tabeli z jej liderem. Jakiego koloru tym razem będzie Manchester?
Podopieczni Roberto Manciniego w minionym sezonie zwyciężyli w obu meczach Premier League, pokonując swoich rywali na ich obiekcie aż 6:1, aby u siebie wygrać 1:0 i ostatecznie zapewnić sobie tytuł mistrza kraju w niezwykle dramatycznych okolicznościach.
Obywatele są obecnie na dobrej drodze w kierunku obrony trofeum, mając na swoim koncie serię 15 spotkań z rzędu bez porażki, ale przed niedzielnym starciem to Czerwone Diabły mają nad nimi przewagę trzech punktów w tabeli.
Nic więc dziwnego, że większość ekspertów już teraz uważa, iż wyścig o mistrzostwo rozegra się pomiędzy ekipami z Manchesteru, które mogą pochwalić się ciekawymi statystykami. Drużyna z niebieskiej części miasta może pochwalić się najlepszą defensywą w Premier League, tracąc do tej pory zaledwie jedenaście goli, z kolei zespół z czerwonej strony osady nad rzeką Irwell jest ekipą najskuteczniejszą, mając na swoim koncie aż 37 bramek.
Jakiego koloru będzie po niedzielnym starciu Manchester? Niebieski czy czerwony? Kto okaże się lepszy w starciu Mancini - Ferguson? Odpowiedzi na te pytanie poznamy wszyscy już wkrótce!
W obozie City trwa wyścig z czasem, aby doprowadzić do pełnej sprawności Davida Silvę.
Hiszpański pomocnik opuścił ostatnią potyczkę z Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund z powodu urazu ścięgna, lecz według zapowiedzi, powinien być gotowy na niedzielne starcie.
Z powodu kłopotów z przepukliną w meczu z United na pewno nie zobaczymy Aleksandara Kolarova oraz Micah Richardsa (kontuzja kolana).
Występ niepewny: Silva, Clichy, Rodwell Kontuzjowani:Kolarov, Richards, Milner.
Manchester United:
W spotkaniu z CFR Cluj kontuzji nabawił się Tom Cleverley i młodego Anglika raczej nie zobaczymy w meczu na Etihad Stadium.
Sir Alex Ferguson wykluczył także powroty Nemanji Vidicia i Shinjiego Kagawy, którzy będą do jego dyspozycji dopiero na pojedynek z Sunderlandem.
Na liście kontuzjowanych w dalszym ciągu pozostają Nani i Antonio Valencia, a ostatnio dołączył do nich także Anderson.
Występ niepewny: Cleverley Kontuzjowani:Vidić, Kagawa, Anderson, Nani, Valencia
Do dyskusji na temat tego, kto powinien dostać szansę od sir Alexa Fergusona na zaprezentowanie się w niedzielę z City od pierwszych minut, zapraszamy na nasze FORUM, gdzie znajdziecie specjalny, poświęcony potyczce z Obywatelami temat.
Przedmeczowe wypowiedzi
Sędzia spotkania
Arbitrem niedzielnego starcia będzie pan Martin Atkinson. Na oficjalnej liście sędziów FIFA Anglik widnieje od 2006 roku. W sezonie 2011/2012 sędziował w 40 spotkaniach rozegranych na angielskich boiskach, w których ukarał zawodników odpowiednio 146 żółtymi i 11 czerwonymi kartkami. W tej kampanii prowadził 12 pojedynków, pokazując 47 żółtych kartek i jedną czerwoną.
Tak to widzę;D myśle że musimy zagrać trójką w środku bo tam musimy mieć przewagę nad City. Jeżeli wyjdzie Linde w pierwszym składzie to normalnie nie wytrzymam co ten koleś wogóle robi w United? David De Gea!!
1993greg: Już nie mogę się doczekać tego spotkania. Mam nadzieje że obie drużyny stworzą widowisko godne derbów Manchesteru. Liczę na to że uda nam się zgarnąć trzy punkty, ale wiem że nie będzie łatwo. Przed meczem martwi przede wszystkim forma naszej defensywy i ogromne braki w środku pola spowodowane kontuzjami. Obawiam się że nasz środek bez takich graczy jak Anderson, Cleverley czy Kagawa będzie zbyt stateczny, aby rozbić dobrze zorganizowaną defensywę City. Jedna wierzę że ich zmiennicy stworzą kilka dogodnych sytuacji naszym napastnikom, którzy strzelać bramki potrafią. O defensywie lepiej nie będę się rozpisywał, bo niewiele dobrego można napisać o tej formacji w tym sezonie, ale liczę że nasi obrońcy wzniosą się na wyżyny swoich umiejętności i jakoś będzie to wyglądać. Myślę że najważniejszą rzeczą jest aby nasi zawodnicy od pierwszych minut wyszli skoncentrowani, bo z tym też jest duży problem w tym sezonie. Pomimo wyżej wymienionych problemów wierzę w zwycięstwo. Obstawiam wynik 2:3 poprzedzony szybkim i zaciętym meczem.
majkeleiro: Witam Kochani!! wiecie moze na jakim radiu mozna posluchac komentarzu meczowego?? bede niestety w trasie i nie wybacze sobie jak nawet nie lrzeslucham tego widowiska... jak macie jakis namiar to prosze piszcie :)
peli: A ja się zgodzę z Biafra@.
Tu obie drużyny będą chciały coś udowodnić.
$ity, że zdobycie tytułu to nie był jednorazowy wyskok oraz odpadnięcie z LM i LE to "przypadek" i że nadal się liczą.
A my bedziemy chcieli uciszyć naszych głośnych sąsiadów. ;)
Miejmy nadzieję, że to się uda. Nie ma co robić problemów czy dawno się nie zapowiadały tak ciekawie, jak wszyscy wiemy.. derby Manchesteru zawsze zapowiadały się ciekawie. ;)
Martin: Jak dla mnie najważniejszy mecz tej części sezonu. Bez dwóch zdań, musimy wygrać Panowie i Panie. W poprzednim sezonie dwie porażki ligowe z City, trzeba zamazać plamę w stu procentach i przede wszystkim umocnić się na fotelu lidera.
pilsudczyk: A ja bym poeksperymentował i na skrzydła rzucił naszych nominalnych obrońców i klasyczne 4-4-2.
De Gea
Jones, Evans, Ferdinand, Evra
Rafael, Carrick, Scholes, Buttner
Rooney, Robin Van Persi
Ave Marszałek!
który by bramkarz jutro nie zagrał, jeśli United wygra ma w następnych meczach pewne miejsce w składzie, jeśli przegramy- bramkarz grający w meczu siądzie na ławce i wejdzie zmiennik na następne mecze..
sięc dla hejterów Lindegaarda może lepiej, jeśli to on jutro zagra (patrząc jakie mamy szanse z City) :P
Pakol: Nie no myślę, że pewne jest, że De Gea stanie na bramce, Fergie raczej myśli czasem racjonalnie.. Co do obrony no właśnie, nie wiem może to będzie ten moment kiedy się przełamią choć może to głupie.. Ale wierzę w nich, co by się nie działo!
grandes: Ciekawe dlaczego ?? w zeszłym sezonie pamiętaj ,że graliśmy w dziesiątkę. Poza tym mecze w tym sezonie pokazują ,że stracone bramki działają na zespół mobilizująco a odwrotnie.
antoniovalencia: Czytając te komentarze da się zauważyć, że większość z Was nie przepada za Lindegaardem. Do czego zmierzam... Mam dokładnie tak samo jak Wy. Tylko pytanie dlaczego tak mam, że jakoś nie przepadam za Lindegaardem? Nie potrafię odpowiedzieć. Wolę DDG. Ale prawda jest taka, że ani Lindegaard, ani De Gea nie są w tej chwili bramkarzami na miarę Manchesteru United. Brakuje takiego kogoś jak Van Der Sar i to zdecydowanie. To był gość, który kierował obroną, ani Lindem, ani DDG nie maja takieo wpływu na obronę jaki miał VDS. Mimo wszystko mam nadzieje, że na City to wystarczy. Atak mamy naprawdę zabójczy jak przystało zresztą na tak Wielki Klub, tylko trzeba koniecznie grę w obronie poprawić i Ferguson o tym doskonale wie. Tylko dlaczego ta gra w obronie się nie poprawia? Hmm... Może od jutra zacznie się poprawiać;)
grandes: Odpowiem Ci, w DDG ma trochę, nazwijmy to "finezji" na linii potrafi grać spektakularnie i wychodzić z obronną ręką z beznadziejnych sytuacji, problemem są "jedynie" wyjścia do dośrodkowań. Lindegard także ma problem z wyjściami, a w pozostałych sytuacjach jest jedynie rzemieślnikiem, ponadto jest starszy.
peli: No trzeba się zgodzić z antoniovalencia@. Dużo osób narzeka na Lindegaarda, niestety ja też..W mojej opini jest on mniej pewnym bramkarzem niz DDG. Gdy Lindegaard stoi na bramce to ja obawiam się każdego ataku na naszą bramkę. Problem też leży w tym, że SAF nie jest w stanie powiedzieć kto jest numerem 1. To by na pewno pomogło jednemu z nich. Co do bramkarzy, to jestem przekonany ( Tu wielu z Was może się ze mną nie zgodzić ale trudno to jest moje zdanie), że gdyby Kuszczak dostawał więcej szans na grę, to był by lepszym bramkarzem od Lindegaarda.
Jeżeli chodzi o naszą defensywe, to trzeba przyznać, że potrzebujemy jakiegoś mocnego transferu a może nawet 2. Duetu Ferdinand - Vidić to już chyba nie zobaczymy, a jak zobaczymy to już to nie będzie to samo. Z całym szacunkiem do obu zawodników ale co do Rio to on już ma swoje lata i robi dużo błędów, Vidić to nasz kapitan ale te kontuzje go strasznie niszczą. Ja bym im już podziękował i sprowadził młodych i pewnych obrońców. To nasz bramkarz stał by się od razu spokojniejszy i pewniejszy.
ax1d: Czyli zostaliśmy bez kreującego grę pomocnika, skoro nie ma Kagawy, Andersona, Cleverleya...
Coś czuję, że pojedziemy na Etihad po remis. Chciałbym, żeby zagrał Powell
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.