W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson uważa, że wygrana w niedzielnych derbach Manchesteru byłaby jednym z najważniejszych zwycięstw klubu za czasów rządów szkockiego managera.
» Sir Alex Ferguson wie z doświadczenia, że w walce o tytuł nic nie jest jeszcze przesądzone
United wybiorą się na Etihad Stadium z 3 punktami nad sąsiadem zza miedzy. Mimo że Obywatele w tym sezonie nie ponieśli w lidze ani jednej porażki, 2 z 3 ostatnich meczów drużyna Roberto Manciniego zremisowała.
Sir Alex zapewnia, że razem ze swoim zespołem jest świadomy zagrożenia, jakie stanowi City, oraz rozumie konieczność poprawy w defensywie Czerwonych Diabłów.
- To spotkanie z pewnością będzie trudne i jeżeli nasza obrona będzie pracowała tak, jak w meczu z Reading, wpadniemy w niezłe kłopoty - powiedział Ferguson w rozmowie z MUTV. - Jeśli jednak zwyciężymy, będzie to jedna z najważniejszych wygranych pod moim dowództwem, ponieważ obecnie City to naprawdę silny zespół z groźnymi zawodnikami. Nie spodziewamy się łatwej przeprawy.
Wydaje się, że w tym sezonie o tytuł mistrza Anglii powalczą jedynie dwa kluby z Manchesteru; zajmujących 3. i 4. miejsce Chelsea oraz Tottenham dzieli od lidera tabeli 10 punktów. Mimo to sir Alex uważa, że nie należy jeszcze niczego wykluczać.
- Nie da się określić na tym etapie sezonu, kto będzie brał udział w walce o triumf w lidze - dodał manager. - Bywało, że brakowało nam do Chelsea i 12 oczek, a w 1998 roku, kiedy straciliśmy mistrzostwo na rzecz Arsenalu, wyprzedzaliśmy Kanonierów o 11 punktów.
- Najważniejszą rzeczą jest aby uczyć się na błędach i eliminować je. Musimy rozwiązać nasz problem - zakończył Ferguson.
Gibkikuba: Też go nie chcę widzieć. Ogólnie nic do niego nie mam, niech sobie broni, ale w lżejszych meczach, bo to de gea powinien być podstawowym. On już wyprzedza umiejętnościami Lindegaarda, pomimo, że jest chyba 5, czy 6 lat młodszy :)
designer:Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.12.2012 05:12
dla RD kazdy zespol Premiership jest silny, nawet taki Queens Park. City dla RD to juz mega kosmos. Taka prawda. Nie ma co sie oszukiwac. Z taka gra, moge smialo stawiac na to ze City bedzie mialo duza przewage w meczu tak jak w tamtym sezonie. RD moze uratowac co najwyzej sedzia i rzut karny, bo jak do pilki dobierze sie taki Rooney to z gory wiadomo ze pilka poleci w trybuny... Cala nadzieja w Van Persie i Chicha ktory powinien wejsc z lawki na podmeczonych obroncow City, jakich wczesniej osmieszyl wrecz Blaszczykowski z Schieberem na czele a Schieber to taki "talent" jak w RD Macheda, no ale jak chce sie bardzo to mozna prawda? Przykladem jest to jak BVB rozjechalo w dwumeczu zalosna i slaba ekipe City ktora jest i pozostanie dlugi czas posmiewiskiem w pilkarskim swiecie. Jesli RD uzyska z nimi remis to nie bedzie wstyd, ale duza niespodzianka. Niech sie wezmie ekipa Fergusona wreszcie do roboty i pokaze swoj charakter z dawnych lat!
kud1one: Boje sie o te derby bo z jednej strony City w LM graja piach za to w naszej coraz slabszej lidze nie oszukujmy sie graja conajmniej wyrozniajaco a my gramy niestety piach i z zespolem jak Reading wygrywamy 4:3 a wczesniej bylby wynik 5:0. Boje sie jednego ze City nie bedzie gralo rewelacyjnie w tym meczu a i tak wygrają z 1:0 czy 2:0. Jezeli nie wejdzie swieza krew do zespolu to mistrzostwo bedzie sie oddalac zaczynajac od tego meczu. Fakt faktem chyba z 4 mecze City wygralo 93 czy 94 minucie na 1:0 i to zazwyczaj Dzeko strzelal ale u nas jest to samo ze Hernandez ratowal nam dupe. No nic czekam z niecierpliwoscia na ten mecz ale boje sie go strasznie. Ten mecz bedzie wyznacznikiem w jakim miejscu stoimy i co trzeba zrobic i poprawic do momentu konca przerwy zimowej.
LechuK:Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.12.2012 14:18
musimy rozwiazac nasz problem?.mamy nie jeden problem bo poza dobrze grajacym atakiem mysle ze mamy jeden z najlpeszych na swiecie.to nasza obrona wogole nie istnieje nie wspolgra z bramkarzem. a pomoc to wogole jest nasz najwiekszy problem go wogole nie istnieje cos takiego jak srodek pola w naszym zespoile.czkam z niecierpliwoscia na powrot kagawy
matuch: Pastuch masz racje SAF musi wybrać DDG czy Anders bo inaczej wpadniemy i powtórzy się zcenariusz jak rok temu 6:1... miejmy nadzieje że obrona będzie miała w niedziele dobry dzień.
Pastuch: SAF musi coś zrozumieć. Bramkarz i obrońcy to ma być jeden rozum. Jeżeli będzie przeplatam Andersa i Davida co pare meczy oraz w obronie zamiast 2, 3 zawodników wymienia pojedynczo, to nie ma opcji aby sie zgrali. Przypominacie sobie Van der Sar-Ferdinand-Vidic. Oni byli murem nie do przejscia. moim zdaniem David powinien grać nieprzerwanie do conajmniej Kwietnia, żeby mógł zżyć sie z obroną. Później to niech SAF se robi co chce z defensywą. Tyle ode mnie dziękuje.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.