Wayne Rooney chce jak najszybciej wrócić na zwycięską ścieżkę z Manchesterem United. W sobotę Czerwone Diabły będą mieć ku temu wyborną okazję, bo na Old Trafford przyjeżdża zamykające ligową tabelę Queens Park Rangers.
» Wayne Rooney będzie mógł zagrać przeciwko Queens Park Rangers od pierwszej minuty
Angielski napastnik Manchesteru United z powodu zapalenia migdałków opuścił mecz z Norwich City (0:1). Sir Alex Ferguson dał mu też odpocząć w spotkaniu z Galatasaray (0:1), nic więc dziwnego, że Rooney aż pali się do gry.
– Oczywiście jesteśmy zawiedzeni, że przegraliśmy z Galatasaray, choć zakwalifikowaliśmy się do 1/8 finału Ligi Mistrzów jako zwycięzcy grupy – przyznał Rooney.
– Mecz z Norwich City był dla nas olbrzymim rozczarowaniem. Po takiej porażce spotkanie z Queens Park Rangers nie mogło przyjść w lepszym momencie. Chcemy wyjść na boisko i zgarnąć trzy punkty.
– Jeśli zdobędziemy komplet punktów, to znów będziemy na fotelu lidera. Być może tylko na 24 godziny, ale zawsze miło tam być.
– Mecz z QPR w ostatnim sezonie był trudny. Szybko stracili zawodnika, więc zaczęli się bronić całym zespołem. Jestem przekonany, że w tym roku będzie podobnie. Na chwilę obecną nie mają menadżera, ale bez względu na to, kto ich przejmie po Marku Hughesie, to poukłada ich zespół.
Rooney przyznaje również, że nie będzie miał pretensji do sir Alexa Fergusona, jeśli ten postawi na Javiera Hernandeza i Robina van Persiego, a jemu powierzy rolę za dwoma napastnikami.
– Zawsze podkreślałem, że nie mam problemu z grą tak głęboko. Mamy odpowiednio zbilansowany skład i napastników, którzy potrafią zdobywać bramki. Mamy więc różne możliwości, co daje menadżerowi okazję do wystawiania mnie na pozycji napastnika bądź piłkarza ustawionego nieco głębiej. Dla zespołu to świetne rozwiązanie – stwierdził Wazza.
– Oczywiście, że chciałbym strzelać gole, ale moim głównym celem jest pomoc drużynie w wygraniu meczów i odnoszeniu sukcesów. Mam nadzieję, że uda nam się to w meczu z QPR i zatrzemy złe wrażenie po spotkaniu z Norwich – dodał Rooney.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.